Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
No widzisz u jednych rano jest silniejsze u innych wieczorem. Nie wiem w sumie czy ma to jakis zwiazek z czymkolwiek. Choc moze miec z oswietleniem, bo czasem przy nim dd sie zwieksza u niektorych, moze to byc powodowane nastawaniem wieczoru, ktory jakos sam w sobie budzi lęk.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Krzysiek2901
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 stycznia 2014, o 14:15
Aktualnie leżę w łóżku , mam cholerny ból glowy i ścisk w skroniach i co chwile myśli ze tracę kontrolę. Wiem ze jutro bedzie lepiej bo są chwile gorsze i lepsze jak zawsze ale zdecydowanie nie lubie takich chwil kiedy glowa waży ponad tone a kiedy chce zasnac i zamykam oczy to lek ze trace kontrole. Mam Alprox ale staram sie pokonac to siła umysłu a nie sięgać po chemię. W zasadzie nie pokonać bo nie ma.z czym walczyc
"Często strach powstrzymuje od działania ale działanie uwalnia od strachu"
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ale wlasnie jej nie tracisz, to jest caly nerwicowy paradoks, ni etracisz ale czujesz ze tracisz, bo nerwica to mozna powiedziec lęk,z e jak przestaniemy zajmowac sie objawami, tym co nam jest, to przyjdzie to cos strasznego. A tak sie nie stanie i warto raz zza razem przekraczac ta granice po ktorej rzekomo cos ma byc.
Polecam ksiazke brownyn fox "ponokac lęk".
Ona wlasnie tracila tak kontrole i kiedys pocdzas silnego ataku paniki, po prostu usiadla i zaczela medytowac, tez miala wielki lęk ze traci kontrole, jak prawie kazdy z nerwica lękowa. Ale przesiedziala caly atak i wtedy do jej nie tyle co logiki ale umyslu na poziomi eemocji dotarlo ze nie ma nic za ta granica i zaczela zdrowiec.
To sa wazne etapy.
Polecam ksiazke brownyn fox "ponokac lęk".
Ona wlasnie tracila tak kontrole i kiedys pocdzas silnego ataku paniki, po prostu usiadla i zaczela medytowac, tez miala wielki lęk ze traci kontrole, jak prawie kazdy z nerwica lękowa. Ale przesiedziala caly atak i wtedy do jej nie tyle co logiki ale umyslu na poziomi eemocji dotarlo ze nie ma nic za ta granica i zaczela zdrowiec.
To sa wazne etapy.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Krzysiek2901
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 stycznia 2014, o 14:15
Dzieki Victor , zabieram sie za poszukiwanie ebooka bo korzystam z telefonu. Ja ze swojej strony dla tych co juz uwazaja sie za straconych chętnie polecę " Potęga Podświadomości " , napisał ją Murphy . Osobiście podbudowalem się tą książką i uważam że coś w tym jest.
-- 31 stycznia 2014, o 20:11 --
Mówisz Viktorze również ze nerwica to mozna powiedzieć lęk. Ja jednak myślę że nerwica to sposób naszego nieprawidlowego myślenia , ktory z kolei doprowadza do wspomnianego przez Ciebie lęku. Nie chcę sie w jakims stopniu wymadrzac bo mam fakt faktem dopiero 19 lat ale taki jest moj wgląd w kwestie nerwicy.
-- 31 stycznia 2014, o 20:11 --
Mówisz Viktorze również ze nerwica to mozna powiedzieć lęk. Ja jednak myślę że nerwica to sposób naszego nieprawidlowego myślenia , ktory z kolei doprowadza do wspomnianego przez Ciebie lęku. Nie chcę sie w jakims stopniu wymadrzac bo mam fakt faktem dopiero 19 lat ale taki jest moj wgląd w kwestie nerwicy.
"Często strach powstrzymuje od działania ale działanie uwalnia od strachu"
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Tu nie chodzi o wymądrzanie sie tylko dyskusje, wiec luz.
Po prostu ja walcze z blednym mowieniem na wszystko nerwica, bo nerwica to jest zaburzenie, ktore moze rodzic sie z wielu powodow, niekoniecznie ze zlego myslenia, u jednych ze zlego a u innych z jakiegos powodu doszlo do reakcji walcz badz uciekaj, np stresow, traumy i dostaje on rowniez nerwicy a myslenie mogl miec prawidlowe.
Wiec nie mozna generalizowac, bo sa rozne przypadki. Ija jak pisze o nerwicy staram sie pisac to ogolnie.
Ale nerwica to jest lęk, no jakby niepatrzec to jest strach i lęk, a jak jest lęk to sa i lękowe mysli.
Oczywiscie ze nieprawiodlowe myslenie o stresach, presji, wlasnej ocenie moga powodowac nerwice. Nie trzeba mieć od razu leku, ale wiele osob moze miec np zle myslenie o rzeczach blachych i wyolbrzymianie ich (taki przyklad) to powoduje w koncu przebranie sie miarki i ktos dostaje wlasnie nerwicy.
Nerwica to jest zaburzenie, ktore powoduje strach i lęki na codzien, bez konkretnych niby powodow, to jest myslenie i zycie objawami itd itd.
Jakbyś nie dostal nerwicy to byś nie miał lęku a jeżeli przed zaburzeniem miałes złe myślenie to owszem mogło to spowodowac reakcje wybuchowa, stan zagrozenia czyli nerwice i jej lekowe myśli. To na siebie oddziałowuje wzajemnie ale faktem jest, zę można dostać nagle leku i objawów bez wpłuwy myśli na to a nastepnie myśli dalej nas nakręcają.
Mając już zaburzenie nerwicowe, myśli są jednym z najwazniejszych elementów nakrecania i utrzymywania nerwicy, bo stanowią pewnego rodzaju straszaki, i katalizatory lęku.
Ogólnie te sprawy psychiczne mają wielkie powiązania z myslami, bo mysli niosą emocje.
Po prostu ja walcze z blednym mowieniem na wszystko nerwica, bo nerwica to jest zaburzenie, ktore moze rodzic sie z wielu powodow, niekoniecznie ze zlego myslenia, u jednych ze zlego a u innych z jakiegos powodu doszlo do reakcji walcz badz uciekaj, np stresow, traumy i dostaje on rowniez nerwicy a myslenie mogl miec prawidlowe.
Wiec nie mozna generalizowac, bo sa rozne przypadki. Ija jak pisze o nerwicy staram sie pisac to ogolnie.
Ale nerwica to jest lęk, no jakby niepatrzec to jest strach i lęk, a jak jest lęk to sa i lękowe mysli.
Oczywiscie ze nieprawiodlowe myslenie o stresach, presji, wlasnej ocenie moga powodowac nerwice. Nie trzeba mieć od razu leku, ale wiele osob moze miec np zle myslenie o rzeczach blachych i wyolbrzymianie ich (taki przyklad) to powoduje w koncu przebranie sie miarki i ktos dostaje wlasnie nerwicy.
Nerwica to jest zaburzenie, ktore powoduje strach i lęki na codzien, bez konkretnych niby powodow, to jest myslenie i zycie objawami itd itd.
Jakbyś nie dostal nerwicy to byś nie miał lęku a jeżeli przed zaburzeniem miałes złe myślenie to owszem mogło to spowodowac reakcje wybuchowa, stan zagrozenia czyli nerwice i jej lekowe myśli. To na siebie oddziałowuje wzajemnie ale faktem jest, zę można dostać nagle leku i objawów bez wpłuwy myśli na to a nastepnie myśli dalej nas nakręcają.
Mając już zaburzenie nerwicowe, myśli są jednym z najwazniejszych elementów nakrecania i utrzymywania nerwicy, bo stanowią pewnego rodzaju straszaki, i katalizatory lęku.
Ogólnie te sprawy psychiczne mają wielkie powiązania z myslami, bo mysli niosą emocje.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Krzysiek2901
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 stycznia 2014, o 14:15
No to teraz dałeś mi porządny wyklad. Fakt mysle w swoj sposob jako o nerwicy czyli nieprawidłowym myśleniu bo w moim przypadku chyba wlasnie tak było. Analizujac swoje postrzeganie swiata , postrzeganie siebie wewnątrz i próba " maskowania " wnętrza będąc tak naprawde zupelnie inną osobą w otoczeniu ludzi niz w otoczeniu czterech ścian i własnych myśli, doszedłem do swych problemów . To z kolei przynioslo takie a nie inne rezultaty czyli spore konflikty wewnętrzne w koncu eksplodowały.
"Często strach powstrzymuje od działania ale działanie uwalnia od strachu"
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
No tak stawiając sprawę to jak najbardziej Krzychu. To nawet bardzo czesty powiedzmy "schemat" bo schemat dotyczy powstawania tej całej nerwicy, a czynniki to mogą byc bardzo rózne i zalezne od danego człowieka.
Po prostu pewne nieprawidlowe myślenia, te maski chowające meocje, powodują po prostu na dłuższą mete stan zmeczenia dla umysłu, bo jednak to wszystko jest negatywne, nie jest proste i jasne tylko zawsze zawile. Pewnie wiesz o co mi chodzi.
I to może kumulować i powodowac w końcu właśnie wybuch nerwicy w której z kolei pojawiają się myśli lękowe, które powodują, zę nerwica żyje. No bo dzieki myślą lękowym ona żyje. Zaczynamy bardziej sie skupiac na tym niż na naszych wcześniejszych problemach.
Może też tak być, ze własnie nerwice, objawy beda pojawiac się okresowo podczas gdy własnie nasze złe myslenie o sobie, świecie, stresach, problemach przegnie pałkę.
Ogólnie myslenie jest po prostu wazne dla psychiki, niekoniecznie patrząc na to przez zaburzenia. Dla psychiki ogolnie myslenie jest wazne.
Po prostu pewne nieprawidlowe myślenia, te maski chowające meocje, powodują po prostu na dłuższą mete stan zmeczenia dla umysłu, bo jednak to wszystko jest negatywne, nie jest proste i jasne tylko zawsze zawile. Pewnie wiesz o co mi chodzi.
I to może kumulować i powodowac w końcu właśnie wybuch nerwicy w której z kolei pojawiają się myśli lękowe, które powodują, zę nerwica żyje. No bo dzieki myślą lękowym ona żyje. Zaczynamy bardziej sie skupiac na tym niż na naszych wcześniejszych problemach.
Może też tak być, ze własnie nerwice, objawy beda pojawiac się okresowo podczas gdy własnie nasze złe myslenie o sobie, świecie, stresach, problemach przegnie pałkę.
Ogólnie myslenie jest po prostu wazne dla psychiki, niekoniecznie patrząc na to przez zaburzenia. Dla psychiki ogolnie myslenie jest wazne.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Krzysiek2901
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 stycznia 2014, o 14:15
Szkoda ze to nie dziala w ten sposob ze znajac juz swoje problemy, ich przyczyny nie mozemy spowodować odwrotnej zmiany do tej która zaszła w momencie pierwszego ataku paniki.
Takie pytanie dodatkowe , z jakich form psychoterapii korzystales ? Ja osobiście złapałem za poznawczo-behawioralna , ale nawet jak za jej pomocą z tego wyjde , bo wierzę ze wyjde , to chcialbym takim dopełnieniem skorzystać jeszcze z psychodynamicznej. Mysle ze tych konfliktów wewnętrznych u mnie nazbierało sie sporo i dlatego mysle ze w późniejszym czasie warto zadbac o ich rozwiazanie a sam to tez nie do konca mozna to wszystko dostrzec. Sam to ewentualnie pogwizdac mogę.
Takie pytanie dodatkowe , z jakich form psychoterapii korzystales ? Ja osobiście złapałem za poznawczo-behawioralna , ale nawet jak za jej pomocą z tego wyjde , bo wierzę ze wyjde , to chcialbym takim dopełnieniem skorzystać jeszcze z psychodynamicznej. Mysle ze tych konfliktów wewnętrznych u mnie nazbierało sie sporo i dlatego mysle ze w późniejszym czasie warto zadbac o ich rozwiazanie a sam to tez nie do konca mozna to wszystko dostrzec. Sam to ewentualnie pogwizdac mogę.
"Często strach powstrzymuje od działania ale działanie uwalnia od strachu"
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ja z terapi poznawczej ale mialem taki sam pomysł jak ty zeby dokonczyc potem psychodynamiczna. Bardzo dobrze kombinujesz, bo poznawczo behawioralna ma wyciagnac jaki z koła lękowego, mysli lekowych a psychodynamiczna to taki rozwoj bardziej siebie. Też tak miałem zrobić ale jakoś potem nie poszedłem już na terapię i jakoś sam zwalczam moje słabosc a dokładnie nieprawidłowe myslenie o presjach, opiniach ludzi itp.
Ale też masz racje, samemu trudno dostrzec wiele rzeczy.
Ale też masz racje, samemu trudno dostrzec wiele rzeczy.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Krzysiek2901
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 stycznia 2014, o 14:15
Postanowiłem sobie ze jesli chcę sie tego pozbyć raz na zawsze to jak to się mówi dopne wszystko na ostatni guzik. Nie chce w późniejszym okresie życia nadal tkwić w swego rodzaju blednych spostrzeżeniach i poglądach ,ktore mają utrudniać mi życie. Chce w koncu poczuć sie zupełnie wolny od wszelakich problemów. A szczerze mówiąc to juz nie pamiętam jak to jest
"Często strach powstrzymuje od działania ale działanie uwalnia od strachu"
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
I masz racje, zalozenie świetne a i powiem ci ze wykonac to też można. Byle tylko nie dawać się zaganiać objawom, nawet jesli sa powodowane krzywym mysleniem to niech beda z boku i dzieki temu tym mysleniem będziesz mógł się zająć, postrzeganiem. Bo jak objawy sa naszym numerem 1 to jest to blokowane bo po prostu mamy umysł zajęty wszystkim naraz a głownie tym jak sie zle czujemy.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Krzysiek2901
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 stycznia 2014, o 14:15
Co do krzywego myślenia. Odkad pamietam jeszcze jako zupelnie maly chlopiec musiałem wszystko wiedzieć , wszystko rozkladalem na czynniki pierwsze , juz wtedy myślałem co jest po śmierci i takie egzystencjonalne rozkminy. Tyle ze wtedy to nie budzilo we mnie lęku ,a zaciekawienie. Swego czasu rodzice mówili do mnie Filozof bo pytaniami potrafiłem czlowieka zameczyc. Stad tez mysle moja terazniejsza podatność na to krzywe myślenie.
-- 1 lutego 2014, o 11:10 --
Dzis w nocy doświadczyłem czegoś nowego. Od ponad miesiaca brałem pół Alproxu zeby przesypiac noc spokojnie ale wczoraj sobie mowie ,nie wezme i moze przespie. Budze sie w nocy z wrażeniem ze caly dom się trzesie , jak doszla do mnie moja świadomość okazalo sie ze To ja caly Drże , nie wzbudziło to we mnie lęku minal jakis zas i zasnąłem. Po paru godzinach sytuacja powtorzyla sie , znow obudziłem sie z wrazeniem ze dom sie trzęsie a to znow ja. Ktos miał podobnie ? Dziwne wrazenie
-- 1 lutego 2014, o 11:10 --
Dzis w nocy doświadczyłem czegoś nowego. Od ponad miesiaca brałem pół Alproxu zeby przesypiac noc spokojnie ale wczoraj sobie mowie ,nie wezme i moze przespie. Budze sie w nocy z wrażeniem ze caly dom się trzesie , jak doszla do mnie moja świadomość okazalo sie ze To ja caly Drże , nie wzbudziło to we mnie lęku minal jakis zas i zasnąłem. Po paru godzinach sytuacja powtorzyla sie , znow obudziłem sie z wrazeniem ze dom sie trzęsie a to znow ja. Ktos miał podobnie ? Dziwne wrazenie
"Często strach powstrzymuje od działania ale działanie uwalnia od strachu"
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Słuchajcie nie wiem, czy to wina DD czy czegoś innego, ale za cholere nie mogę wybić ze swojej łepetyny myśli, że świat nie istnieje.
Po prostu non stop, co nie zrobie to myśli mi mówią świat nie istnieje, po co to robisz itd. ;( Jak sobie z tym poradzić? Akceptacja kiepsko wychodzi ;/
Po prostu non stop, co nie zrobie to myśli mi mówią świat nie istnieje, po co to robisz itd. ;( Jak sobie z tym poradzić? Akceptacja kiepsko wychodzi ;/
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Krzysztof sen plu swybudzenia plus strach moga dawac dziwne odczucia, nie przejmowalbym sie zbytnio tym 
nierealna jednym glownym objawem derealizacji jest poczucie nierealnosci wszystkiego bo wiaze sie tez z myslami. Po pierwsze akceptowac i powtarzac w glowie ze to tylko dd, i dodatkowo zgadzac sie na przekor z myslami. Czyli mysl sobie okey, swiat jest nierealny, wszystko nierealne i dobrze mi z tym. Zrob tak aby te mysli nie powodowaly strachu, tak je nalezy odkrecac.

nierealna jednym glownym objawem derealizacji jest poczucie nierealnosci wszystkiego bo wiaze sie tez z myslami. Po pierwsze akceptowac i powtarzac w glowie ze to tylko dd, i dodatkowo zgadzac sie na przekor z myslami. Czyli mysl sobie okey, swiat jest nierealny, wszystko nierealne i dobrze mi z tym. Zrob tak aby te mysli nie powodowaly strachu, tak je nalezy odkrecac.
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 691
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
ręka ręka, ale oprocz tego jest obca twarz, glos, czynnosci. Wiec nie ma sie nad czym rozwodzic, wydaje mi sie, ze to mylna diagnoza. 
Nierealna- mnie niestety od samego poczatku takze neka taka intruzja jak Ciebie. Oprocz samej mysli to doklada sie do tego te uczucie, jakby teraz swiat byl jakis inny, jakby stary sie skonczyl a sam wpadlbym w jakas czarne dziure, klatke. Nie wiem jeszcze do konca jak sie tego pozbyc, ale razem z ta mysla zawsze przychodzi lęk i strach.

Nierealna- mnie niestety od samego poczatku takze neka taka intruzja jak Ciebie. Oprocz samej mysli to doklada sie do tego te uczucie, jakby teraz swiat byl jakis inny, jakby stary sie skonczyl a sam wpadlbym w jakas czarne dziure, klatke. Nie wiem jeszcze do konca jak sie tego pozbyc, ale razem z ta mysla zawsze przychodzi lęk i strach.