Powyżej Rózyczka napisała takie coś jak to, ze logicznie tego nie obejdziesz. I to jest prawda, dobrze jest jak logika jest podstawą, której staramy się trzymać, bowiem do emocji generalnie należy logikę dodawać. Ale samo wyszukiwanie powodów ciągle, które mają Ci pokazywać, że nic złego nie robisz zamknie Cię tylko w kolejnym kole - upewniania się.
Tu chodzi bardziej o wewnętrzną mobilizację, że iluzja lękowa, nerwica stan emocjonalny, zaburzenie - obojętnie jak to nazwać - nie będzie robiła ci z życia piekła. A to powinno byc podstawą do...odpuszczenia konkretnym obawom.
Nie słuchaj emocji i obaw, buduj siebie i to konkretnie. Czy Ty siebie ,w ogóle nie znasz? Nie wiesz tego, naprawdę nie wiesz, że jesteś generalnie w porządku i chłopaka swojego kochasz? Wiesz to, w środku wiesz..
Więc na tej podstawie możesz a nawet powinnaś puścić obawy, a niech sobie gadają co chcą, dręczą jak chcą - TY ZNASZ SIEBIE I WIESZ CO CHCESZ. Wewnętrznie wiesz.
Tylko to co wiesz to sobie zapisz i traktuj jako codzienną modlitwę (bez analizy), bo jak zaczniesz rozmyslać stale co wiesz to zaraz Cię nawiedzą myśli, że jednak nie wiesz.
Wiesz jak grac iluzji na nosie? Przyzwalać na scenariusze jakie podsyła, mówi ci, zę jesteś zła i zdradzasz? Okey! Ty znasz przecieć siebie!. Tak własnie możesz puścić nad tym kontrolę. Jeżeli naprawdę poznałaś nerwicę, to ty możesz ją zrobić w konia a nie ona ciągle ciebie.
A automatyczne myśli, objawy i wyobrażenia to tylko efekty, gra toczy się w Tobie.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Natrętne wyrzuty sumienia
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57
Zdaje sobie sprawe z tego ze logicznie tego nie obejdę, dlatego ja zazwyczaj daje natrętnej mysli czas. To znaczy nie myśle o niej, zajmuje się wszystkim tylko nie tym. I jak sie uspokoi mój stan emocjonalny (chociaz na chwile) to wtedy juz logicznie moge na to popatrzec. Ale do tego potrzeba czasu. A u mnie jest ten problem, ze jakas natrętna mysl przyjdzie mi do głowy godzine przed spotkaniem z chłopakiem, no i juz nie zdąrze jej zracjonalizowac i czuje sie głupio, jakbym cos ukrywała. Z jednej strony wiem, że to nerwica, ale z drugiej jest ta niepwenosc.
-- 25 maja 2016, o 16:00 --
A najgorsze jest to, że chyba nie ma osoby (tutaj przynajmniej) która by miała problem z takim wmawianiem sobie złych rzeczy, przez to ciężej mi uwierzyć ze to nerwica.
-- 25 maja 2016, o 16:00 --
A najgorsze jest to, że chyba nie ma osoby (tutaj przynajmniej) która by miała problem z takim wmawianiem sobie złych rzeczy, przez to ciężej mi uwierzyć ze to nerwica.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Aha czyli mówisz, ze z jednej strony wiesz, że to nerwica a za chwilę, że nie jesteś pewna No to jak ma wygladac w takim razie wyjście z czegoś w co nie wierzysz i czego nie uznajesz?
Nie żartuj sobie nawet , wymień JEDNĄ RZECZ LUB ZJAWISKO, które by mogło oznaczać cokolwiek innego niż lękową analizę. Akurat w takich objawach jakie Ty masz to wątpliwości nie ma żadnych.
I zapewniam Cię, że tu na tym choćby forum z wmawianiem sobie różnych złych rzeczy spotkałem się wielokrotnie. I nawet wyżej w tym temacie o tym wspomniano.
Jeżeli przestaniesz utożsamiac się z obawami a zaakceptujesz, ze sa wynikiem kontroli lękowej to będzie to pierwszy krok do tego aby być sprytniejszym niż nerwica.
Nie żartuj sobie nawet , wymień JEDNĄ RZECZ LUB ZJAWISKO, które by mogło oznaczać cokolwiek innego niż lękową analizę. Akurat w takich objawach jakie Ty masz to wątpliwości nie ma żadnych.
I zapewniam Cię, że tu na tym choćby forum z wmawianiem sobie różnych złych rzeczy spotkałem się wielokrotnie. I nawet wyżej w tym temacie o tym wspomniano.
Jeżeli przestaniesz utożsamiac się z obawami a zaakceptujesz, ze sa wynikiem kontroli lękowej to będzie to pierwszy krok do tego aby być sprytniejszym niż nerwica.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57
No właśnie u mnie jest ten problem, z uwierzeniem, że to nerwica. Niby wiem, ale często pojawiają się pytanie a co jeśli tym razem to nie nerwica, a co jeśli serio chciałam coś złego zrobić. Nie ufam sobie, po prostu. Nie wiem jak zrobić, żeby być pewnym, że tego co mi nerwica wmawia bym nie zrobiła.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 234
- Rejestracja: 17 listopada 2014, o 15:05
A jakie to ma znaczenie? Przeciez i tak tego nie robisz.
Mialem taki enatrety w nerwicy, rzuc kontrole i pozwol sobie na to czego sie obawiasz, i wtedy wychodzi jasno ze nie chcesz. Nikt z nerwica nie jest w stanie zrobic tego czego naprawde nie chce, chocby nie wiem jak mu sie wydawalo.
Mialem taki enatrety w nerwicy, rzuc kontrole i pozwol sobie na to czego sie obawiasz, i wtedy wychodzi jasno ze nie chcesz. Nikt z nerwica nie jest w stanie zrobic tego czego naprawde nie chce, chocby nie wiem jak mu sie wydawalo.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57
Jakoś pokonałam ten dół. W sumie nie jakoś, tylko całkiem dobrze się teraz czuje. Niestety mam jeszcze takie okresy, ze za nic nie mogę sobie przemówić do rozumu, ale i tak jest coraz lepiej. Widocznie nie da się wyjść z nerwicy na raz, tylko muszą być wzloty i upadki.
Ważne ze idzie ku dobremu.
Dziękuje za odpowiedzi
Ważne ze idzie ku dobremu.
Dziękuje za odpowiedzi