Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Psychoza, depresja, DD jako wynik wielu wątków w moim życiu.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

18 października 2015, o 11:50

Witam,

Z racji swojego perfekcjonizmu boję się popełniać błędy. To powoduje że każdy mój błąd wali mi po samoocenie. Mam raczej niską. Ostatnio popełniłem błąd, szef się zdenerwował, a ja odbieram to koszmarnie. Wpadam w lęki że zostanę zwolniony, że mnie nie chcą (boję się odrzucenia). Mój szef jest pracoholikiem. Kiedy mam bardzo duży lęk wpadam w derealizację i lekką depersonalizację. Tych stanów na szczęście się nie boję. Najgorszy jest lęk i negatywne myśli. Co ciekawe - wszystkie objawy mijają jak jestem na urlopie a powracają gdy jestem w pracy.
Największy problem to lęk przed popełnianiem błędów. Nienawidzę krzyków. Jak ktoś wrzeszczy w moim otoczeniu to dostaję zawrotów głowy.
Czasami myślę o dłuższym urlopie od pracy (pracuje nieprzerwanie od 17 lat). Zrobić sobie rok przerwy, ale odczuwam lęk jak tracę pieniądze i ich nie zarabiam. Nawet fakt że mam odłożone pieniądze na wiele lat życia nie pomaga mi w pozbyciu się lęku. Zmiana pracy w moim przypadku to jakiś pech. Za każdym razem trafiam na przełożonego który ma jakiś spory problem ze sobą.
Zaburzenia u osób jestem w stanie wyczuć na kilometr.
Nie mam klasycznej depresji, ale jakieś stany czasami się pojawiają. Chcę żyć na maksa. Przeszedłem 3 letnią terapie - w tym 2 lata terapii dda. Od 5 lat leczę się na depresję/nerwicę. Początkowo citabax + trittico a obecnie Elicea. Wspieram się afirmacjami. Ale fakt że moje problemy zaczęły się 20 lat temu i tyle czasu borykam się z tymi problemami przeraza mnie.
Co robić ?
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

18 października 2015, o 13:06

Jak wyglądała Twoja terapia? jak pracowaliście nad perfekcjonizmem?
Może i ja się czegoś nauczę:)

Ps nerwica a psychozy to dwie różne bajki i nie mają ze sobą nic wspólnego.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

18 października 2015, o 13:15

nad perfekcjonizmem pracowałem szczatkowo. moja praca polegała głównie na akceptacji siebie jako osoby popelniajacej bledy. to dziala o ile jestem w srodowisku które to popiera. jezeli mam w otoczeniu zaburzone osoby - zwlaszcza przelozeni - jest mi ciezko
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

18 października 2015, o 13:16

Dlaczego napisałeś w tytule postu "psychoza"?
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

18 października 2015, o 13:58

bo jej doświadczałem w okresach bardzo dużego stresu. Mój lekarz jak mu o tym opowiadał chciał przepisać mi leki antypsychotyczne ale nie zgodzilem sie bo balem sie je brac. Na szczescie leki antydepresyjne pomogly ze moglem sobie z elementami psychozy radzic terapeutycznie.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

18 października 2015, o 14:12

Albo masz dodatkowe zaburzenie albo trafiłeś do jednego z "genialnych" lekarzy którzy objawy stanu
derealizacji mylą z psychozami albo schizą bo tak często bywa.

Może zacznij od tego żeby przestać współodczuwać stany innych i diagnozować ich ewentualne schorzenia? :)
Wiem, to cięzko bo samo jakoś tak wychodzi ale nie musisz być radarem zaburzeń i stanów innych bo gubisz wtedy
sam siebie.
Takie diagnozowanie otoczenia bywa próbą kontroli i też może być objawem perfekcjonizmu.
Czymś co ma dawać poczucie kontroli a tak naprawde rozmienia energię obserującego na drobne i osłabia go.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

18 października 2015, o 14:30

To chyba jakiś mało śmieszny żart :) pierwszy raz słyszę żeby ktoś dostawał psychozy od stresu...
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

18 października 2015, o 14:44

Prawdę mówiąc nie opisywałem lekarzowi stanów DD bo nei wywołują one u mnie lęku ale są jego wynikiem. Przez tyle lat sie do nich przyzwyczailem i wiele objawów uznawalem za normę. Więc u lekarza raczej opisywałem co mi najbardziej przeszkadzało. Ja dostaję pierdolca od tego radarowego wczuwania sie w innych. Ciesze sie ze sa tutaj osoby które rozumieją ten mechanizm. Gdybym się jeszcze wczuwał w pozytywne osoby ale nie. Wczuwam się w osoby zaburzone które postrzegam jako zagrozenie. No i zastanawiam się jak odbierają mnie inne osoby z pracy.
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

18 października 2015, o 14:53

No spoko ale co to ma wspólnego z psychozą? xd
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

18 października 2015, o 14:57

Kamień, jest możliwe wystąpienie stanów psychotycznych w bardzo dużym stresie. Jest masa artykułów na ten temat. Ja miałem stany psychotyczne w zakresie zniekształconego myślenia o rzeczywistości. Nie miałem nigdy urojeń. Niemniej prawie 20 lat temu jak rzuciłem palenie marihuany po jej odstawieniu miałem objawy ksobne. Np. myślałem ze wiadomości z telewizji odnoszą się do mnie. Był to najgorszy okres w moim życiu i poradziłem sobie wtedy bez leków. Rzuciłem picie alkoholu, palenie papierosów i marysi. Bałem się że wyląduję w psychiatryku na schizofrenie.
Teraz widzę czasami że w bardzo ale to naprawdę musi być duży stres niektóre sytuacje odnoszę do siebie.
Paul1na
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 23 lipca 2015, o 13:32

18 października 2015, o 15:09

Ale Ty wtedy byles przekonany, ze te wiadomosci sa o Tobie? .. jesus, ja mam takie cos czasem, ze jak widze kogos pod.wplywem narkotykow (a sama.niestety wwiem jak sie czlowiek czuje pod wplywem) to mam takie do dupy odczucia.jakbym to ja byla.. logika zachowana, ale to takie dziwne.. jakis lek mnie.ogarnia chwilowo.. przykladowo jest zz nami znajomy pod wplywem.. oczy.jak 5zlotowki, roztrzesiony, szczeka mu lata i gdy na niego patrze to boje sie, ze mi tez zaraz tak bedzie.. chociaz wiem, ze to.niemozliwe.. to takie kilkusekundowe.odczucia.. :(( wczuwanie.sie.w kogos?? O co w tym.chodzi :(
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

18 października 2015, o 15:17

nie że są o mnie tylko miałem wrażenie że prezenterka wie ze ja siedze i sie na nią patrze - ja jako ja ;) ale to bylo raz i trwalo kilkanascie sekund.no i bylo to 20 lat temu.
co do wczuwania sie w kogos. chodzi mi o współodczuwanie stanów innych co jest cholernie męczące i zabiera energię. myślę że marianna ma rację ze to próba kontroli.
Paul1na
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 23 lipca 2015, o 13:32

18 października 2015, o 15:20

Ok rozumiem to u mnie moze jednak.chodzi o sam lęk po zlych wspomnieniach z tymi używkami
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

18 października 2015, o 15:38

To co było to już przeszłość. Chce zając się tym co jest czyli lękiem pojawiającym się w pracy. Nie wiem co mam robić. Jest jeszcze jedna rzecz której się obawiam. Czasami jest tak że nie mam nic do roboty. W tych sytuacjach lęk jest tak wielki że jedyne co jest w stanie go uśmierzyć to ciągłośćzajęcia. Jak nie mam nic do roboty to czuje sie niepotrzebny w pracy. To powoduje wiecej mysli o zwolnieniu. Podobnie jak popelnie błąd. Tak więc aby się dobrze czuc musze byc caly czas zajety i najlepiej kiedy nei popelnie bledów ;)
Jak to połączyć z radami dotyczącymi lęku mówiące o tym żeby się czymś zająć ? U mnie wlasnie powinno byc chyba odwrotenie - postaraj sie nic nie robić. Błędne koło.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

18 października 2015, o 17:42

Wprowadzasz ludzi w błąd sugerując, że same stany psychotyczne miałes od stresu i że nerwica lekowa może wywoływać stany psychozy. To jest niestety zbyt duże uproszczenie bo nerwica lekowa nie ma nic wspolnego z psychozą co nie znmienia faktu, ze może wystepować razem z nią.
Ale ty dalej piszesz:

sadhana pisze: Ja miałem stany psychotyczne w zakresie zniekształconego myślenia o rzeczywistości. Nie miałem nigdy urojeń. Niemniej prawie 20 lat temu jak rzuciłem palenie marihuany po jej odstawieniu miałem objawy ksobne. Np. myślałem ze wiadomości z telewizji odnoszą się do mnie. Był to najgorszy okres w moim życiu i poradziłem sobie wtedy bez leków. Rzuciłem picie alkoholu, palenie papierosów i marysi.
Nerwica lękowa to jedno a drugie to picie alkoholi i używanie marysi, które to mogą (zawsze mogły) powodowac stany psychotyczne, bądź dłuższe ich używanie tak samo, bo jak mówisz po odstawieniu tego stany takie przeszły ci.
Zauważ, ze jesteś na forum o zaburzeniach psychicznych i pisząc teksty takie jak to, ze nerwica spowodowała psychozę możesz wprowadzać zamieszanie, podczas gdy u ciebie była ona nastęstwem wielu czynników w tym i moim zdaniem przede wszystkim używania substancji psychoaktywnych.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ