Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
benzoa uzaleznienie.
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
Mam pytanie..dreczy mnie to okrutnie. Ze 3 miechy temu dostalam afobam..najpierw sie gp balam brac...potem wzielam jedna tabletke i odcielo mnie od leku i co za tym idzie natrectw(mam ocd) ..i kurcze lapie sie na tym, ze jak silny lek to mysle rylko o benzo. Wzielam go moze z 12 razy...i mam mega wyrzuty sumienia..plus chyba mam nowe natrectwo, bo boje sie,ze sie juz uzaleznilam. Czy mozliwe jest,ze jestem uzaleznipna zy to po prostu nowa wkretka, ze bede sie rzucac na benzp.? Czy ktos tez tak mial,ze w ataku paniki myslal o tym zebwziac szybko cos na wyciszenie..czy to tylko ja mam taka slaba psyche?
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
najbardziej mnie martwi ta mysl , kiedy zaczynam sie nakręcać 'wziąć benzo'...jak jakis ćpun...i chciałabym sie dowiedziec czy Wy kochani w czasie mega lęku, tez tylko myslicie o tym jak sobie ulzyc (biorac pod uwage fakt, ze np. wiecie, ze benzo odcnia lęk)
-
- Gość
Munka, tylko co innego kest wziac benzo raz drugi trzeci na odciecie od lękow, ale jednoczesnie dzialnie jakies zeby poznac skad te lęki sie biora i jak im zaradzic, a co innego wszystko opierac na 'wezme benzo to mi przejdzie na troche' do momentu, jak powstanie kolejny lęk.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ja np korzystałem czasami z benzodiazepiny nawet podczas odburzania. Bywało tak, że miałem kryzys duży i nie spałem 2,3 dni i wtedy trudno było mi się ogarnąć, a prayc takze nie chciałem opuszczać, więc brałem tabltkę i spalem noc i od rana dalej kontynuowałem pracę nad sobą.
To nie jest kwestia rzucania sie na benzo bo to juz sobie wkrecasz, ale benzo nie wyleczysz nerwicy a za czesto uspokajac sie nie można tymi lekami. Więc jak nie stosujesz też innej metody to nie wiem czy to jest sens, choć raz na jakiś czas jak sobie
ulżysz świat się nie zawali.
ALE JA MAM DLA CIEBIE INNA NOWINĘ! CIĄGLE POWTARZASZ, ŻE NIE WIESZ CZY TE NATRĘTY TO PRAWDA CZY NIE I CZY TY TAKA NIE JESTEŚ. SKORO BENZO CIE ODCIĘŁO OD TEGO TO JUŻ WIESZ NA PEWNO
To nie jest kwestia rzucania sie na benzo bo to juz sobie wkrecasz, ale benzo nie wyleczysz nerwicy a za czesto uspokajac sie nie można tymi lekami. Więc jak nie stosujesz też innej metody to nie wiem czy to jest sens, choć raz na jakiś czas jak sobie
ulżysz świat się nie zawali.
ALE JA MAM DLA CIEBIE INNA NOWINĘ! CIĄGLE POWTARZASZ, ŻE NIE WIESZ CZY TE NATRĘTY TO PRAWDA CZY NIE I CZY TY TAKA NIE JESTEŚ. SKORO BENZO CIE ODCIĘŁO OD TEGO TO JUŻ WIESZ NA PEWNO
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Benzodiazepine od czasu do czasu można łyknąć byleby nie notorycznie i w dobranej dawce, i nie końskiej.
Można sie uzależnić to fakt, ale nie po krókim czasie brania. potrzeba na to jakieś dwa/trzy tygodnie brania dzien w dzien.
Brałem kiedys to. I miałem jak ty, byle atak i benzo
Bylem uzalezniony tez, ale wtedy byl taki okres, ze wolalem byc uzalezniony niz sie meczyc.
I to był mój błąd, bo lepiej walczyc samemu nic sie truc chemia a do tego tkwic w zaburzeniu.
Można sie uzależnić to fakt, ale nie po krókim czasie brania. potrzeba na to jakieś dwa/trzy tygodnie brania dzien w dzien.
Brałem kiedys to. I miałem jak ty, byle atak i benzo
Bylem uzalezniony tez, ale wtedy byl taki okres, ze wolalem byc uzalezniony niz sie meczyc.
I to był mój błąd, bo lepiej walczyc samemu nic sie truc chemia a do tego tkwic w zaburzeniu.
W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem