Siemanko,
Pewnie Was już denerwuje wałkowaniem tematu ale trudno, musze się wygadac bo zwariuje.

Zaczne od tego ze męczy mnie hocd, rocd, strach przed zdradą, strach ze cos się stanie moim bliskim, musze dotykać przedmiotów, ustawiać je równo. Nerwica atakuje mnie na każdym możliwym polu.

Jednak dziś kiedy przestałem się bać że zdradze swoją ukochaną dziewczyne zacząłem bać się ze zakochałem sie w innej.

Sytuacja wygląda tak:
Ide korytarzem widzie jak ładna dziewczyna sie usmiecha, nie ukrywam bardzo mi się to spodobało ale nie aż tak żeby się zakochać.
Nagle w glowie pojawiła się myśl że można się w tym zakochać. Olalem tą myśl ale po godzinie wróciła i mnie dręczy.
Niby wiem że to może byc kolejny strach ale bardzo się boje.
Nie myślę o tej dziewczynie caly czas bardziej co by było gdyby to nie była nerwica, jak mocno zranilbym swoją kochaną dziewczyne itp. itd.

Jak się czuje?
Mam straszliwe wyrzuty sumienia, czujw jakby moja klatka się zapadała, gorąco mi i duszno. O śnie nie wspomne nigdy nie mogłem zasnąć przez myśli.

Dodam że szkoła mnie stresuje. Rodzice nie pomagają, robią wyrzuty, nie wspierają, krytykuja, nie są moim wsparciem ogólnie mnie hejtuja i upokarzają.

Jedyne wsparcie to dziewczyna jest dla mnie wszystkim. Jak serio jestem takim złym człowiekiem to coś sobie chyba zrobie.

Pytanie mam czy to nerwica czy jestem skończonym idiota?
Chciałbym żeby to też okazało się nerwica ale boje się że naprawdę się zakochałem w drugiej na raz...

Dodam że ta dziewczyne widywalem w szkole od 2 lat i nic, przed hocd i ogólnie przed tym jak dowiedziałem sie ze to wszystko nerwica to było tylko fajna dupeczka.

A i dodam że czasami bez niczego czuje strach i niepokój.

Hej, wiem że dla Ciebie wygląda to straszne ale jak się spojrzy na Twoja sytuację z boku to według mnie widać wyraźnie zaburzenia lękowe nie wiem jeszcze jaka jest Twoja historia i czy byłeś u psychiatry po diagnozę ale myślę że od tego warto by było zacząć.
Co do twoich objawów to wyraźnie widać że jesteś po prostu chodzącym klebkiem lęku i co z tym robić masz aż nadto opisane na forum.

Tak jak kolega powyżej.. Widać że są to zaburzenia lękowo-depresyjne. Wręcz podchodzi mi to trochę pod zaburzenia osobowości (podatna na zdrady i zranienia). Ale jest to jakby odłam zaburzenia lekowego także do uleczenia. Radziłbym pójść do dobrego psychoterapeuty. Jeśli nie masz kasy(bo wiadomo na NFZ czeka się pół roku minimum), to zacznij czytać książki. Polecam "w pułapce myśli". Ta książka powinna Ci sporo pomóc

GaunterODim pisze: ↑

9 marca 2018, o 12:25

Hej, wiem że dla Ciebie wygląda to straszne ale jak się spojrzy na Twoja sytuację z boku to według mnie widać wyraźnie zaburzenia lękowe nie wiem jeszcze jaka jest Twoja historia i czy byłeś u psychiatry po diagnozę ale myślę że od tego warto by było zacząć.
Co do twoich objawów to wyraźnie widać że jesteś po prostu chodzącym klebkiem lęku i co z tym robić masz aż nadto opisane na forum.

Wiem tylko tak strasznie się tego boje ze zakochalem sie w kims innym. To nie logiczne jej uśmiech tylko mi się spodobał, a potem myśl że mógłbym się w tym zakochać i chyba tak jest, a potem tylko strach, smutek wyrzuty sumienia :c
Dodam że nadal kocham swoją dziewczynę te odczucia się nie zmieniły...

Kyrtap123 pisze: ↑

9 marca 2018, o 18:29

GaunterODim pisze: ↑

9 marca 2018, o 12:25

Hej, wiem że dla Ciebie wygląda to straszne ale jak się spojrzy na Twoja sytuację z boku to według mnie widać wyraźnie zaburzenia lękowe nie wiem jeszcze jaka jest Twoja historia i czy byłeś u psychiatry po diagnozę ale myślę że od tego warto by było zacząć.
Co do twoich objawów to wyraźnie widać że jesteś po prostu chodzącym klebkiem lęku i co z tym robić masz aż nadto opisane na forum.

Wiem tylko tak strasznie się tego boje ze zakochalem sie w kims innym. To nie logiczne jej uśmiech tylko mi się spodobał, a potem myśl że mógłbym się w tym zakochać i chyba tak jest, a potem tylko strach, smutek wyrzuty sumienia :c
Dodam że nadal kocham swoją dziewczynę te odczucia się nie zmieniły...

Według mnie ewidentnie nerwica

Ja już sam nie wiem nie chce zranic swojej dziewczyny tak ja kocham. Ta sytuacja to drugi raz kiedy niby się zakochałem ale wtedy odrazu sobie wytlumaczylem a ta byla ladna i sam juz nie wiem. Zepsuty humor

Ale to przecież normalne. Jesteśmy ludźmi, wiesz ile osób zdradza? Takie myśli będą Cie nachodzily to normalne.

Za kazdym razem gdy zauważysz fajna "pupe" to bedziesz tak miał. Musisz to po prostu zaakceptować. Olac to, to tylko myśl. Ty jesteś czyms więcej niz takie myśli. Jestes ponad nimi.
Twoje wartości Tobą kierują a nie myśli.

Kyrtap123 pisze: ↑

9 marca 2018, o 18:29

GaunterODim pisze: ↑

9 marca 2018, o 12:25

Hej, wiem że dla Ciebie wygląda to straszne ale jak się spojrzy na Twoja sytuację z boku to według mnie widać wyraźnie zaburzenia lękowe nie wiem jeszcze jaka jest Twoja historia i czy byłeś u psychiatry po diagnozę ale myślę że od tego warto by było zacząć.
Co do twoich objawów to wyraźnie widać że jesteś po prostu chodzącym klebkiem lęku i co z tym robić masz aż nadto opisane na forum.

Wiem tylko tak strasznie się tego boje ze zakochalem sie w kims innym. To nie logiczne jej uśmiech tylko mi się spodobał, a potem myśl że mógłbym się w tym zakochać i chyba tak jest, a potem tylko strach, smutek wyrzuty sumienia :c
Dodam że nadal kocham swoją dziewczynę te odczucia się nie zmieniły...

Ale sam wyraźnie widzisz, że ty się nie zakochałeś, Ty się boisz że się zakochałeś To że jak przechodzisz obok jakiejś fajnej laski, obczaisz ją itd to nie jest nic złego, to normalny odruch A liczy się to co Ty robisz. Jesteś wierny swojej kobiecie, kochasz ją i już. Także nie daj się zmanipulować nerwicy, stawiaj sprawę jasno to tylko lęk i już, a staraj się nad tym zbytnio nie rozwodzić. A masz po prostu nerwicę, a co dokładnie to jest to ja bym się nad tym zbytnio nie rozwodził. Od jednej psychiatry sam słyszałem że mam zaburzenia lękowe, od drugiego że mam depresję itd. A tak na prawdę sposób postępowania jest taki sam jak się z tego wychodzi.

Direct pisze: ↑

9 marca 2018, o 19:49

Ale to przecież normalne. Jesteśmy ludźmi, wiesz ile osób zdradza? Takie myśli będą Cie nachodzily to normalne.

Za kazdym razem gdy zauważysz fajna "pupe" to bedziesz tak miał. Musisz to po prostu zaakceptować. Olac to, to tylko myśl. Ty jesteś czyms więcej niz takie myśli. Jestes ponad nimi.
Twoje wartości Tobą kierują a nie myśli.

Ja się brzydze zdrada