Dobry wieczór, to mój pierwszy post na forum, więc jeżeli nie tutaj, to proszę o przeniesienie.
Opiszę swój tutaj problem.
Zaczęło się od mojej byłej dziewczyny, w pewnym momencie wpadłem w taki amok, że już jej nie kocham i zaczynałem to udowadniać, zero kontaktu z innymi i tak dalej.
Później doszły do tego ręce, chciałem do niej mieć zawsze czyste ręce, ale mi to jakoś przeszło.
Teraz poszedłem do technikum i tu się pojawia problem.
Jeden to taki, że boję się, że napadną na mnie, bo słyszałem, że mieli coś takiego zrobić, ale widocznie im się odechciało, no, że mnie pobiją i tak dalej. Unikam ich i tak dalej i po prostu się boję, chociaż podają mi rękę.
Dużo piszę z ludźmi i tu się pojawia problem, bo jak mam użyć jakiegoś słowa, które słyszałem od nich to się boję, że się dowiedzą i mnie za to pobiją, a tak naprawdę słyszałem je już wiele razy.
Nie lubię przez to chodzić do szkoły, jestem strasznie nerwowy. Chciałem się napisać na boks, ale znów się boję, że jeżeli będę chciał się wypisać, to ta mafia mnie zatrzyma i będę musiał boksować.
Teraz mam inną dziewczynę, boję się, że jej nie obronię, bo koleguję się z mistrzem polski w boksie i może przez to mam kompleksy.
I przeszkadza mi to, że ktoś mnie wkurza, a ja nic mu nie mogę zrobić, bo później się boję konsekwencji.
I teraz pytanie, czy iść do jakiegoś psychologa? Bo już z tym nie wytrzymuję. Dziś na jednej lekcji zrobiło mi się gorąco, pociłem się, jak o tym myślałem.
Ktoś mi pomoże? I powie co dalej?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęki.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 listopada 2015, o 17:29
Takiej grupki osób, w moim wieku, którzy w grupce się biją z innym i skaczą do słabszych. Z mojej szkoły. I to są Ci, którzy coś powiedzą i się boję użyć tych słów.
-- 30 listopada 2015, o 18:05 --
Ale dodam jesz, że rzecz w tym, oni na razie do mnie nie podbijają i tak dalej, ale się boję, że nie dam im rady, bo nie jestem taki, jak ten mój kolega.
-- 30 listopada 2015, o 18:18 --
I nadal nie dam rady tych ''ich'' słów pisać.
-- 30 listopada 2015, o 18:05 --
Ale dodam jesz, że rzecz w tym, oni na razie do mnie nie podbijają i tak dalej, ale się boję, że nie dam im rady, bo nie jestem taki, jak ten mój kolega.
-- 30 listopada 2015, o 18:18 --
I nadal nie dam rady tych ''ich'' słów pisać.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Sluchaj po pierwsze jak cie nikt nie neka a z tego co piszesz tak jest to czym ty sie przejmujesz wogole. Po 2 masz pewnie nerwice chodzisz do szkoly zglos sie do psychologa o pomoc
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Sluchaj wkurzonym mozna byc jak najbardziej tylko kwestia jest taka co ty z tego wkurzenia zrobisz czy passywnie odczekasz az wkurxenie minie czy wyladujesz ja np na bliskich koledze dziewczynie itd . Polecam to pierwsze ciezko nie reagowac na wkurzenie ale jest to mozliwe kwestia nabrania odpowiednich nawykow . Porozmawiqj z rodzicami duszenie problemu w sobie napewno nie pomoze .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 listopada 2015, o 17:29
Rzecz w tym, że ciężko mi to opanować, dużo rzeczy mnie irytuje, nawet, jak kogoś widzę, to strasznie mi z tym źle. Myśli Pan, że został psycholog?
-- 1 grudnia 2015, o 17:31 --
I jest mi ciężko się do tego zebrać, może znowu jakiś lęk?
-- 1 grudnia 2015, o 17:31 --
I jest mi ciężko się do tego zebrać, może znowu jakiś lęk?
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Myslec i gdybac mozna do twojej 30 . Albo dluzej . Psycholog to bardzo fajna sprawa i polecam pojsc pogadac nie do szkolnego to prywatnie popros rodzicow . Ja nawet nie wiem co ty chcesz to piszac osiagnac .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY