Cześć wszystkim! Słuchajcie nie mogę sobie poradzić. Od wielu lat z długimi przerwami mam natręctwa myślowe. Byłam na zolofcie i spoko. Dystans itd do zaburzenia był zachowany. Żylo mi się fajnie ale co kilka miesięcy miałam jakieś epizody z których zawsze udawało mi się wyjść.
Marzyło mi się rodzeństwo dla mojej córki. Zastanawialiśmy się dwa lata. Raz test ujemny i było mi smutno. Później znowu przerwa i okey będzie to będzie. I jak już było po wszystkim dostałam ogromnych lęków że jestem w ciąży. Tak okropnych że wybudzalam się w nocy i do rana miałam palpitacje serca. Już szykowałam się na izbę do psychiatrycznego ale rodzice złagodzili sprawę...dostałam lęków że teraz są niefajne czasy wojny itd, że finansowo spadlabym na kilka miesięcy, że znowu szpital a co jak dziecko będzie chore. Itd ogromny lęk. Zrobiłam 3 testy z krwi na ciążę w laboratorium każdy ujemny. 20 testów na mocz każdy ujemny. Byłam u ginekologa powiedział że ciąży nie ma na 100:%. Pierwsza córcia była wymarzoną wyczekana nie chce już nikogo tylko ją jedyną a zawsze myślałam inaczej. Tak bardzo się boję że jestem w ciąży. Boję się że byłam za wcześnie i lekarz nie wykrył ale w 1 ciąży byłam w identycznym czasie i wszystko widział. Dostałam okres ale naczytałam się na forach że kobiety mają okresy też w ciąży i że nawet testy im nie wychodzily. Idę za tydzień znowu do ginekologa żeby sprawdzić czy się nie pomylil. Nie umiem normalnie żyć. Znowu weszłam na zoloft. Pomocy tak bardzo się boję.....
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ciąża
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32
Mam tak samo. Stosunek przerywany 2 dni przed miesiączka, potem normalna miesiączka, testy beta hcg z krwi 20 dni po stosunku ujemny, drugi 30 dni po stosunku ujemny, chyba z 20 testów z moczu minus i druga miesiączka nawet, ale słabsza i mnie to nie uspokoiło. U ginekologa nie byłam, ale może się wybiorę i jak pójdę to może mi lęk przejdzie? Pierwszy raz mam tak, że nie wierzę badaniom... jak sobie z tym radzisz? Napisałam na priv.