Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Chętnie pogadam z kimś, kto przechodzi przez trudne natręty egzystencjalne, filozoficzne, solipsystyczne?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Makłowicz
Nowy Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 25 maja 2023, o 15:33

13 lipca 2023, o 16:35

Chętnie porozmawiam z osobami które aktualnie przez to przechodzą, ot powymienianie się doświadczeniami, historią, wsparciem :))

Aktualnie natręty filozoficzno egzystencjalne męczą mnie 2 lata z prawie 1,5 roczną przerwa, teraz znów bardzo mocno to przechodze, czasem mam wrażenie że niszczy mi to całe dnie, ale powolutku i okrężną drogą jest lepiej, jednak czuje się jakby te myśli i t problemy były tak oryginalne, że nie potrafię znaleźć kogoś kto przechodzi przez to samo...

Myśli takie jak:
Czy ja jestem jedyną "prawdziwa" osoba?
Co jeżeli cały świat to tylko symulacja w której jestem jedyną swiadomą osobą?
Jak to jest że jestem akurat sobą?
Dlaczego akurat jestem człowiekiem a nie np. zwierzęciem?
Dlaczego urodziłem się teraz a nie kiedy indziej?
Jak to możliwe że świat jest tak ogromny i nieskończony, a my żyjemy na ziemi?
Dlaczego jedyne świadome i inteligentne istnienia, akurat my, ludzie, jesteśmy sobą na ziemi?
Co jest po śmierci?

I wiele, wiele innych, o których mógłbym napisać książkę. Staram się tego nie analizować i nie roztrząsać dalej, ale te tematy i sam fakt że istnieje wywołuje we mnie taki stres i poczucie wyobcowania...

Chętnie porozmawiam z kimś, kto p :si rzechodzi przez to samo lub coś podobnego, wiem że osób z takimi problemami filozoficznymi jest mniej niż w stosunku do innych "koników" dlatego lączmy się w doli i niedoli
dziuplawiewiorki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57

13 lipca 2023, o 16:45

Mam podobne myśli :( Mojej "psychice" taka jednoświadomościowa supersymulacja mogłaby odpowiadać, jeżeli wszyscy, co zaistnieli, będą szczęśliwi w nieskończoność i nie ma piekła czy anihilacji. Mogę mieć myśli, że jest całkiem wysoce prawdopodobne, że ta rzeczywistość jest jakąś niezwykle zaawansowaną symulacją, w której tylko ja odczuwam, a inni nie istnieją i nie czują, bo gdyby czuli, to byłoby nieprzyzwoicie dużo zła, ponieważ mi żyje się ogólnie bardzo wygodnie, a inni mają "beznadziejne" życie. "Pochłaniają mnie doktryny monoteistyczne". Wiem, że istnieje tylko jeden byt boski i że nie jestem Nim (mimo tego, że jakieś pokusy absolutnego solipsyzmu hipotetyzują, że jestem jedynym "Kimś" we wszechbycie i że jakikolwiek "Ktoś" we Wszechbycie może być tylko jeden, przy czym ten "Ktoś" absolutnie nie może stworzyć kogokolwiek innego czy w ogóle jakiegoś bytu czującego niebędącego samym tym "Kimś").

Doświadczyłem bardzo dużej liczby "koincydencji" w życiu, np. z diagnozami F84.5 (zespół Aspergera (jedno z całościowych zaburzeń rozwoju)), F42.2 (mieszane zaburzenia obsesyjno-kompulsywne), F21 (zaburzenia schizotypowe) z ICD-10, które po raz pierwszy pojawiły się u mnie jednocześnie dn. 28.4.2015. 84, 42, 21 to bardzo ciekawy ciąg geometryczny (np. sumy, różnice, iloczyny i ilorazy cyfr w jego liczbach tworzą ciągi geometryczne złożone z liczb naturalnych)... 5 i 2 to pod pewnymi względami wyjątkowa para liczb pierwszych (różnica i suma tych liczb są liczbami pierwszymi, są to jedyne liczby pierwsze zakończone na cyfry 5 lub 2). W mojej "mentalności" pojawia się hipoteza, że chociażby ta "koincydencja" to dowód na to, że moje życie jest jednoświadomościową supersymulacją, jakimś filmem czy grą, "ekranizacją" jakiejś epiki.

Interesuje mnie matematyczna nieskończoność. Między innymi dotyczy ona liczb pierwszych, liczb naturalnych, liczb wymiernych, liczb rzeczywistych. Interesujące zagadnienia to np. dowód na to, że jest nieskończenie wiele liczb pierwszych Euklidesa, pochodzący ze starożytności lub "ciąg Sylvestra" (Sylvester's sequence). Ciekawe są też przestrzenie matematyczne i geometryczne, zwłaszcza euklidesowe, jak: zerowymiarowe, jednowymiarowe, dwuwymiarowe, trójwymiarowe, czterowymiarowe, pięciowymiarowe itd.

Dlaczego istnieją kolory? Dlaczego istnieją zapachy? "Wyjątkowo trudne pytanie: dlaczego zaistniało zło?"
ODPOWIEDZ