Aha i jak z siłownia, bieganiem, ogólnie wysiłkiem? Bo ja jak coś zacznę robić to od razu serce wali, lęki, potliwość, zarostu głowy. W ogóle dziwie się, ze ktoś ma np. nerwice i on jeszcze obciąża organizm wysiłkiem zamiast odpoczywać. Nie mówię tu o lekkich spacerach czy codziennych czynnościach tylko stricte obciążających mocno organizm. To chyba nie ma pojęcia za bardzo czym jest nerwica gdzie każdy bodziec powoduje nerwy. W takim wypadku tylko odpoczynek i jakaś przyjemność.
A jak z głodem? Bo ja mam kompetnie teraz zanik głodu, mogę nic nie jeść ale normalnie funkcjonuje.
A jak radziłeś sobie z tym paraliżującym strachem odnośnie sensu życia, co po śmierci, ze nic nie ma sensu?
Mnie jak czasami takie myśli najda to mam dosłownie paraliż
Jak teraz patrzysz na te sprawy? I czy masz jakiś lęk, ze znów nerwica może Ci się przydarzyć i co wtedy?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Teraz kolej na mnie :D
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Jeśli chodzi o sport to mam podobnie.adversarius pisze: ↑23 czerwca 2022, o 09:38Aha i jak z siłownia, bieganiem, ogólnie wysiłkiem? Bo ja jak coś zacznę robić to od razu serce wali, lęki, potliwość, zarostu głowy. W ogóle dziwie się, ze ktoś ma np. nerwice i on jeszcze obciąża organizm wysiłkiem zamiast odpoczywać. Nie mówię tu o lekkich spacerach czy codziennych czynnościach tylko stricte obciążających mocno organizm. To chyba nie ma pojęcia za bardzo czym jest nerwica gdzie każdy bodziec powoduje nerwy. W takim wypadku tylko odpoczynek i jakaś przyjemność.
A jak z głodem? Bo ja mam kompetnie teraz zanik głodu, mogę nic nie jeść ale normalnie funkcjonuje.
A jak radziłeś sobie z tym paraliżującym strachem odnośnie sensu życia, co po śmierci, ze nic nie ma sensu?
Mnie jak czasami takie myśli najda to mam dosłownie paraliż
Jak teraz patrzysz na te sprawy? I czy masz jakiś lęk, ze znów nerwica może Ci się przydarzyć i co wtedy?
Według mnie to jest kwestia tego,ze my poprostu się nakrecamy na to walenie serca,a to jest zupełnie czymś totalnie normalnym przy wysiłku fizycznym.
Czy osoby bez zaburzenia uprawiające sport nie maja przyspieszonej akcji serca? Muszę mieć bo to jest nasza fizjologia.
Różnica jest taka,ze oni nie robią z tego sensacji,a my odrazu panika.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 czerwca 2022, o 19:03
Nie wiem jak u Ciebie ale ja, gdy przebiegnę np. 3km teraz do naprawdę jest to cud, a po tym dochodzę do siebie 6 godzin gdzie zaraz po biegu i długo po nim serce wali jak młot i jestes obolały jakbyś tydzień w kamieniołomach pracował, gdzie wczesniej jak byłem zdrowy to po 3km biegu i 5minutach odpoczynku nie wiedziałem że w ogóle biegalem. Normalne samopoczucie.Nipo pisze: ↑24 czerwca 2022, o 11:21Jeśli chodzi o sport to mam podobnie.adversarius pisze: ↑23 czerwca 2022, o 09:38Aha i jak z siłownia, bieganiem, ogólnie wysiłkiem? Bo ja jak coś zacznę robić to od razu serce wali, lęki, potliwość, zarostu głowy. W ogóle dziwie się, ze ktoś ma np. nerwice i on jeszcze obciąża organizm wysiłkiem zamiast odpoczywać. Nie mówię tu o lekkich spacerach czy codziennych czynnościach tylko stricte obciążających mocno organizm. To chyba nie ma pojęcia za bardzo czym jest nerwica gdzie każdy bodziec powoduje nerwy. W takim wypadku tylko odpoczynek i jakaś przyjemność.
A jak z głodem? Bo ja mam kompetnie teraz zanik głodu, mogę nic nie jeść ale normalnie funkcjonuje.
A jak radziłeś sobie z tym paraliżującym strachem odnośnie sensu życia, co po śmierci, ze nic nie ma sensu?
Mnie jak czasami takie myśli najda to mam dosłownie paraliż
Jak teraz patrzysz na te sprawy? I czy masz jakiś lęk, ze znów nerwica może Ci się przydarzyć i co wtedy?
Według mnie to jest kwestia tego,ze my poprostu się nakrecamy na to walenie serca,a to jest zupełnie czymś totalnie normalnym przy wysiłku fizycznym.
Czy osoby bez zaburzenia uprawiające sport nie maja przyspieszonej akcji serca? Muszę mieć bo to jest nasza fizjologia.
Różnica jest taka,ze oni nie robią z tego sensacji,a my odrazu panika.
Organizmu nie oszukasz, ja bym chciał się nie nakręcać ale powiedz to mojemu sercu czy mózgowi, to jest układ wegetatywny, autonomiczny i nie zależy w chorobie od Twojej woli. Jak mu nie dasz odpocząć od stresów i przeciążeń fizycznych pomagając mu np. dietą czy jakimś relaksem to na nic Twoja siła woli.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 12 maja 2023, o 01:52
Po ponad roku nadal jest dobrze?Kamo111996 pisze: ↑18 czerwca 2022, o 23:41No to nadszedl czas na mnie w skrócie to juz po wszystkim, okolo 1.5 roku sie męczyłem z zaburzeniami lekowymi, derealizacja, walenie serca, bezsenność i wgl i juz po wszystkim i w sumie git ciesze sie ze wszystkiego dd nie ma, jak ktos chce cos wiedzieć to mozna pytac
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 6 kwietnia 2022, o 23:13
Długo nie wchodziłem bo zapomniałem. Ze jest ta strona i wnsumie czuje ze mnie uuz to nie dotyczy w sumie ale wbiłem z ciekawości i jest po prostu normalnie tak jak wcześniej przed tym , a w sumie może I lepiej bo jestem bardziej odporny na stres i wgl trudne sytyacje
Piszcie jak chcecie cos wiedziec od odburzonego