Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Tarczyca, nerwica i parę pytań

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

26 grudnia 2017, o 23:20

Przede wszystkim rzecz jasna np. tarczycę należy zbadać, dlatego, iż hormony te mogą wpływać na samo zaburzenie, które jest ale także je nawet zapoczątkować. Z uwagi np. na pierwszy atak paniki wyzwolony przez hormony.
Niemniej jednak samo występowanie czegoś takiego jak analiza lękowa nie jest nigdy spowodowana tarczycą.

Nie bez powodu zresztą w sytuacji gdy ktoś ma tarczycę chorująca dłuższy czas wysyłany jest na terapię, bowiem nie rzadko wpada on w mechanizmy lękowe i trzeba się tym zająć dwutorowo.

Bo to jest to samo co stres. Przecież kiedy nadmiernie się czymś długi czas stresujemy, to także hormony szaleją, i w którymś momencie dostajemy np paniki lub jakiejś chorej myśli, której się wystraszymy. I zaczyna się zaburzenie.
W wypadku tarczycy jest tak samo.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

26 grudnia 2017, o 23:57

Więc nerwica jest od tarczycy czy tarczyca od nerwicy?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

27 grudnia 2017, o 01:51

Celine Marie pisze:
26 grudnia 2017, o 23:57
Więc nerwica jest od tarczycy czy tarczyca od nerwicy?
Może być i tak i tak, a może nie mieć powiązania. Nie wiem czy satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź, ale jest jak najbardziej prawdziwa heh :)
Ale nie wrzucajmy w to Hashimoto(tu rolę grają geny jako główny czynnik + parę innych rzeczy) to generalnie nie ma powiązania, mówimy o nieznacznych wahaniach hormonów.

W skrócie hormony mają wpływ w pewnym stopniu na neuroprzekaźniki, a też na to jak się czujesz fizycznie, czujesz się dobrze fizycznie, psychicznie jest trochę lepiej itp.
Możesz mieć jakąś lipę z tarczyca, ale będziesz mniej odporna na stres, ale jeśli masz i tak dobre podejście, to nie powinnaś nic z tego zrobić.
Mój przykład TSH 8 , test niski, zaburzenia brak.
Fakt czułem jakieś może lęki czasami, ale tak nie zwracałem na to uwagi, że hohoh, bo miałem dobry mindset.
Brak zaburzenia + dobre hormony czułem się jak jakiś nadczłowiek (w pozytywnym znaczeniu).
Przed zaburzeniem bałem się, że mam manie i uważałem, żeby trochę zwolnić i nie być tak dobrze nastawionym xd

Teraz mam dobre hormony i ? Zaburzenie jest ta dam, bo ciężka praca doszedłem do tego żeby je mieć :) tak do tego też dochodzi się ciężka pracą.

Ps. Nawet ma lepsze wyniki niż przed zaburzeniem w końcu , więcej sypiam, jeszcze lepiej jem, cóż.

W skrócie chodzi o mindset, masz dobry mindset masz wszystko, nie masz dobrego mindsetu, to i masażysta z Filipin nie pomoże :)
Jak reagujesz na swoje hormony, sytuację życiowe np. Ostatnio byłem bardzo przeziębiony, dawno nie czułem się lepiej psychicznie niż wtedy :)
Możesz rozgrzebac to, albo stwierdzić no tak się źle czuje, czy chce sobie dokładać ? :D

Wnioski wyciągnij sama, ale tarczycę zbadaj, popraw wyniki, jeśli złe (tabletki, inne metody).
Temat zostaw xD ? Bo po co jak jest dobrze.

Edit: przykład teraz mając DD(bez ataku paniki, raczej długa praca nad tym i anty pomoc terapii, tak sobie tłumacze) Czuję się fizycznie ok, hormony ok itp
Kiedyś ileś wiele wiele lat temu, dużo alkoholu, mało snu, jakiś koncerty, miałem atak paniki prawie znikąd, czy zrobiło mi się zaburzenie? Nie? Czy zastanowiłem się co to ? Nie. Zgonilem na alkohol, uspokoiłem się w 5-10min poszedłem spać i zapomniałem o tym.

Sorry za długi post, ale może złapiesz zależność.
ODPOWIEDZ