Dzięki!

Poradzisz sobie, serio , Bądz świadom, że jak olejesz mysli, to umysl i tak zaraz podesle, on sie regenruje powoli, i to zagrozenie w umysle powoli opada. Pamietaj, to tylko umysl powoduje te odczucia i stara się Tobą sterować wysyłać Ci lęk - łap się na tym i staraj nie wkręcać.

Rozumiem!

Na twoim miejscu odłożyłbym tymczasowo na bok internet(no może z wyjątkiem stron o odburzaniu) bo coraz bardziej się nakręcasz

A na przykład jak czuje dyskomfort np: przy jeździe samochodem i ciągle sprawdzam czy nie najade na linię to też mam to zlewać i minie?

A ogólnie mam taki sam problem z homo, i on czasami wraca chce się tego raz na zawsze pozbyć. Ktoś coś doradzi i tak konkretnie... ?

Masz to zlewać itd Ale wiedza to podstawa, czytaj wkółko, i staraj się zrozumieć. Nie da się usunąć żadnej treści z podświadomości na zawsze, to jest magazyn, który wszystko zapisuje. Ale da się to odłożyć w kąt, że będzie się pojawiać raz na ruski rok i krótko. Co jest z tymi myślami, to nie chodzi o treść myśli, choć może Ci się zdaje że kiedyś takich nie było, ale na bank były jakieś straszne myśli, każdy człowiek takie ma, to jest normalne. Twoim problemem nie jest treść myśli, tylko silny lęk przed tym , że są prawdą. To Ci robi stan zagrożenia w głowie, przecież w artykulach jest na forum o tym wszystko. Mózg podsyła różne myśli bo uważa, że jest zagrożenie, skoro nie widać go oczami to on się stara domyślić co może nam grozić, stąd te mysli, lęk i somaty. Na bank miałeś kiedyś jakieś straszne myśli przed zaburzeniem i nie zwracałeś na nie uwagi, a teraz zwracasz bo stan zagrożenia w umyśle jest silny i po prostu umysł sprawia, że to robi na Tobie wrażenie. Ty masz go uspokoić. Jeśli chcesz się pozbyć jakiej myśli na zawsze to się nie pozbędziesz, umysł tak nie działa. Umysł myśli obrazami, jeśli nie chcesz jakiejś myśli i ją wypowiesz to jej obraz sie pojawi w glowie - to jakie to usuwanie. Jedynym sposobem jest pozwolenie na pojawianie się jej z jednoczesna obojętnością wobec niej - wtedy umysl zobaczy ze to nie jest wazne i bedzie coraz rzadziej to wspominal. Umysł tak działa - zapamiętuje i powtarza te rzeczy które są przez nas powtarzane czesto w myslach, lub silnie emocjonalnie.

Czyli tak, jak się pojawi myśl o trans/homo i nie będę mógł o niej przestać myśleć to muszę być wobec niej obojętny? W sensie jak mówię że wszystko mi jedno to czuję stres i ucisk na klatce. Nic nie progresuje.
Boje się że te święta będą słabe przez to.

Robię błędy i to się odnawia, nie jest łatwo o tym nie myśleć.

Co robić żeby te myśli nie wracały te rozmyślanie. Lub co robić gdy one już wrócą i czuje się taką pustkę w głowie.

Jest tak że nawet jak się złapie na wkręcaniu to czuję taka pustkę i muszę zajrzeć na forum i come back jest

Boję się też że będę miał problemy z erekcją, i że będzie się mnie to trzymać w sylwestra. Co z tym zrobić.
Ogólnie widzę spadek libido, ono wzrośnie?
Kiedys podnieciłem się ładna kobietą dzisiaj może mi się spodoba ale to nie to samo, to się odnowi?

Jakie znowu homo?

Tu jest wszystko napisane: materia-zaburzenia-kowe-nerwica-depresja-rozwoj.html

Myśli akceptować, przyzwalać na nie, i olewać: Jest myśl to niech sobie będzie, nie musze się w nią zagłębiać. I tyle niech trwa ,a ja sobie o czyms innym pomysle albo sie zajme, a jak nie mam czyms to powiem jej naprzekór: Jesteś tylko myślą lękową i nie boje sie Ciebie bo wiem ze nie mowisz prawdy.

Myśli to tylko myśli i myśli nic nie znacza.

Libido spadek to normalne w zaburzeniu, proste ze się podniesie jak układ nerwowy się zregeneruje.

Jesteś teraz w stanie zagrożenia i wiele rzeczy będzie Cię straszyć, ale uświadom sobie , powtarzaj sobie żę to jest normalne w stanie zagrożęnia, przeciez to wyraznie jest napisane w zagrozeniu, wszystko czego sie boisz i o co pytasz jest powodowane stane Twojego umysłu który jest w zagrożeniu, to robi Twój umysł a nie Ty sam.

Potrzeba czasu az to zrozumiesz, Twój umysł jest w trybie przetrwania i mało go cieszą jakieś rzeczy, on sie skupia na zagrożeniu, cięzko wtedy czuc sie dobrze i szczęsliwie.