Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Szukam pomocy i odpowiedzi na nurtującą mnie kwestię :(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 83
- Rejestracja: 1 października 2017, o 17:01
Kochani, na początek gorąco Was wszystkich ściskam i pozdrawiam. Od jakiegoś czasu towarzyszy mi uczucie zapadania się w sobie, to coś podobnego jak to kiedy stoisz w windzie i ona rusza. Najczęściej zdarza mi się to wieczorem, kiedy już kładę się spać i wchodzę w stan jakby snu (ale wciąż jestem jeszcze świadoma). Mam wrażenie, że na chwilę odlatuję, jakby była we mnie przez chwilę pustka, wtedy zazwyczaj zrywam się przestraszona i uczucie to mija do następnego razu gdy znów spróbuję zasnąć. Nie, to nie jest to słynne uczucie spadania w dół...to jest tak jakbym zapadała się w sobie, jakby ktoś mnie na chwilę wyłączył i przez chwilę towarzyszy mi to nieprzyjemne uczucie. Mam arytmię serca, zdiagnozowaną jako łagodną. Uczucie to miałam kilkakrotnie na holterze, ten jednak wyszedł bez żadnych złożonych arytmii, bez pauz, po prostu skurcze dodatkowe. Myślałam jeszcze o spadku ciśnienia, ale czy te trwałoby kilka sekund? Czasem to uczucie pojawia się też w dzień, jak stoję bądź idę mam przez sekundę wrażenie jakby nogi miały chwilowy niedowład i jakbym zapdała się w ziemię. Nie mam pojęcia już co to może być, biorę pod uwagę kwestie nerwicy oczywiście, bo z tą męczę się już dość długo. Czasem w nocy budzę się z uczuciem jakbym miała za chwilę zemdleć, często jest mi słabo w ciągu dnia.
Czy ktoś z Was doświadczył czegoś podobnego?
Czy ktoś z Was doświadczył czegoś podobnego?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 27 października 2017, o 15:37
Brzmi bardzo podobnie do rozkojarzenia(braku skupinia ,odlatywanie od rzeczywistości terażniejszości).A czy zawieszasz się przy tym?sucha27 pisze: ↑27 listopada 2017, o 17:17Kochani, na początek gorąco Was wszystkich ściskam i pozdrawiam. Od jakiegoś czasu towarzyszy mi uczucie zapadania się w sobie, to coś podobnego jak to kiedy stoisz w windzie i ona rusza. Najczęściej zdarza mi się to wieczorem, kiedy już kładę się spać i wchodzę w stan jakby snu (ale wciąż jestem jeszcze świadoma). Mam wrażenie, że na chwilę odlatuję, jakby była we mnie przez chwilę pustka, wtedy zazwyczaj zrywam się przestraszona i uczucie to mija do następnego razu gdy znów spróbuję zasnąć. Nie, to nie jest to słynne uczucie spadania w dół...to jest tak jakbym zapadała się w sobie, jakby ktoś mnie na chwilę wyłączył i przez chwilę towarzyszy mi to nieprzyjemne uczucie. Mam arytmię serca, zdiagnozowaną jako łagodną. Uczucie to miałam kilkakrotnie na holterze, ten jednak wyszedł bez żadnych złożonych arytmii, bez pauz, po prostu skurcze dodatkowe. Myślałam jeszcze o spadku ciśnienia, ale czy te trwałoby kilka sekund? Czasem to uczucie pojawia się też w dzień, jak stoję bądź idę mam przez sekundę wrażenie jakby nogi miały chwilowy niedowład i jakbym zapdała się w ziemię. Nie mam pojęcia już co to może być, biorę pod uwagę kwestie nerwicy oczywiście, bo z tą męczę się już dość długo. Czasem w nocy budzę się z uczuciem jakbym miała za chwilę zemdleć, często jest mi słabo w ciągu dnia.
Czy ktoś z Was doświadczył czegoś podobnego?


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 27 października 2017, o 15:37
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Mam i ja ale nie co noc na szczęście
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
Poczytaj o hipnagogiach, czy aby to nie jest tym, czym przejmujesz się przed snem? Mi przed zaburzeniem zdarzało się takie jakby ugięcie kolan, właśnie takie jak w windzie, nie zwracałaś na to uwagi i było ok. Może to, jak to odbierasz, jest czysto nerwicowe a opisujesz zwyczajne fizjologiczne stany? Każdemu czasem zdarzy się zamyslic. Może twój schemat jest taki: objaw, myśl, emocja silna, odcięcie i znów myśl I lęk?
- Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
Poczytaj, może być tak, że demonizujesz zupełnie niegroźne I fizjologiczne zjawisko i przez lęk nabiera ono na sile. Pamiętaj że nerwica ma to do siebie, że szuka na chama potwierdzenia zagrożenia i może przyczepić się dosłownie wszystkiego
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Ja mam tak ale nie bardzo często przed zaśnięciem.
Jakbym oddech też traciła i zapadała się do wewnątrz....BARDZO NIE LUBIĘ TEGO UCZUCIA !!
Jakby powietrze w całości uciekło że mnie i klatka mi się zapada nagle......
Do dupy z tym
Jakbym oddech też traciła i zapadała się do wewnątrz....BARDZO NIE LUBIĘ TEGO UCZUCIA !!
Jakby powietrze w całości uciekło że mnie i klatka mi się zapada nagle......
Do dupy z tym

Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
Ja mam często tak że już praktycznie śpię i nagle wiotczeje mi podniebienie i budzi mnie moje własne chrapnięcie, mega wkurzają e, denerwuje mnie i często mam po spaniu na kolejne 10 minut, potem znów to samo
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Tak często nie mam.
A co w tym czasie z nami się dzieje to nie wiem ale jestem ciekawa czy to nic złego.
A co w tym czasie z nami się dzieje to nie wiem ale jestem ciekawa czy to nic złego.

Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
Pociesz się że oddech jest odruchem bezwarunkowym i działa autonomicznie, nie możesz przestać oddychać, więc jak cie tak wessie, to później się napełni I tak w kółko


-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Tyle że jak się ocknę to łapie oddech jakbym przestala wcześniej oddychać.W tym czasie czuje też tak wolny puls że go nie czuje.No i ciężko mi
Jakoś tak.
Właśnie teraz przysypiam i tak mi się robi.Co chwilę tel z ręki wypada.I mam obawę poddać się i iść spać.
Jakoś tak.
Właśnie teraz przysypiam i tak mi się robi.Co chwilę tel z ręki wypada.I mam obawę poddać się i iść spać.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"