Witajcie!

Zainspirowana i zachęcona ostatnim postem Ciasteczka odnośnie kolorowanek dla dorosłych (sama bardzo dużo kolorowałam, by się właśnie wyciszyć i uspokoić), chciałabym pokazać Wam kilka innych metod, które być może pomogą nie jednej osobie ukoić swoje nerwy , a może nawet ktoś znajdzie w tym swoją pasję? Ja znalazłam jedno i drugie.

Mówić zatem będziemy o arteterapii kreatywnej (leczenie przez sztukę i dla sztuki ), która często kojarzona jest z terapią dla dzieci, jednak jej działanie terapeutyczne wychodzi wiele, wiele dalej. Sporo istnieje publikacji na ten temat, więc można sobie poszukać, jeśli komuś zależy, by to zagadnienie zgłębiać.
Ogólnie rzecz ujmując prace manualne dają nie tylko dużo satysfakcji, ale pozwalają się rozwijać, dają spokój wewnętrzny i uczą cierpliwości. Przytoczę może trafny cytat:

„ Arteterapia to twórczy trening, terapia wykorzystująca proces tworzenia lub wynik procesu twórczego do wzbogacenia własnej osobowości. Jest to metoda poznawania siebie, przygoda z tworzeniem oraz z twórczym myśleniem” . - H. Grzegorzewski

-Na czym to polega i co będziemy robić?
Można by przytoczyć tutaj bardzo wiele przykładów, bo arteterapia jest tak bogata, jak tylko bogata jest wyobraźnia...można lepić coś z modeliny, rysować, malować. Każdy ma inne zainteresowania i predyspozycje, ale chcę zwrócić uwagę, że nie trzeba posiadać talentu, by wyrażać się artystycznie! Te przykłady, które Wam podam (prawdopodobnie znane większości z Was, ale czy wykorzystywane?) - wymagają tylko odrobiny cierpliwości i chęci Z czasem przychodzi i wprawa.

Zaproponuję Wam kilka rozwiązań, które ja stosowałam(wkleję jedynie linki z You Tube. Kto będzie chciał - to obejrzy - nie będę robiła bałaganu w poście) :

1. Origami

Każdy z Was zna to pojęcie zapewne. Sztuka składania papieru w bardziej, lub mniej wymyślne figury. Takie były moje początki zabaw z kartkami Proste, rozluźniające, dość absorbujące. A jako, że powoli zbliżają się święta, to może ktoś sobie zrobi fajne ozdoby? A dzisiaj Halloween! Więc może dynia?
https://www.youtube.com/watch?v=8tbg3husvbU
https://www.youtube.com/watch?v=u8k7cVPF-04
https://www.youtube.com/watch?v=2xohqNiYKJs

2. Origami modułowe

Troszkę trudniejsze, czasochłonne, bardzo efektowne! Dzięki tworzeniu identycznych elementów, mocno odpręża, bo nie trzeba się szczególnie koncentrować. Można sobie włączyć film/serial i sobie składać te elementy. Z czasem zaczyna się robić to automatycznie, nie ma potrzeby myśleć, ręce są zajęte, a umysł odpoczywa
Podstawy tworzenia modułów:
https://www.youtube.com/watch?v=SLa_534CIZ8
Wyższa szkoła jazdy:
https://www.youtube.com/watch?v=UvuWG71Dyyc

3. Kusudama

Podobnie, jak powyżej Bardzo fajne efekty.
Podstawy:
https://www.youtube.com/watch?v=2XEHTJ_Cm0c
Troszkę trudniejsze:
https://www.youtube.com/watch?v=4-ofLc_S8bQ

4. Papierowa wiklina

No i na koniec - moje ulubione. Nic nie odpręża mnie tak bardzo, jak to. Nooo...może z wyjątkiem rysowania Przyznam się szczerze, że nie raz, gdy silne lęki gnieździły się uparcie w mojej głowie, a myśli nie chciały odpuścić - ratowałam się tworzeniem koszyczków heh...po chwili byłam już tak skoncentrowana na tej czynności, że całe napięcie mijało...
Podstawy, tworzenie budulca:
https://www.youtube.com/watch?v=eY3OejwXrFo
Prosty koszyczek, czyli o samym wyplataniu:
https://www.youtube.com/watch?v=F9QnVrdFjBU

Może macie swoje sposoby na ukojenie nerwów, poprzez sztukę? A może chcielibyście pokazać, jak rozwijacie swoje zdolności manualne? Pochwalcie się. Może zainspirujecie innych do działania!

A tu kilka moich prac (nie wszystkie skończone, jak tu u mnie zwykle bywa heh):

Origami, rysowanie, kusudama i kolorowanki to moi czasoumilacze i uspokajacze. Chociaż najwięcej rysuję. Udało mi się do tego powrócić po wielkim zniechęceniu i jestem z siebie dumna bo rysowanie było od zawsze moim hobby. Kolorowanki dla dorosłych posiadam. Też fajna zabawa.
Niedawno zainteresowałam się kusudama - mam w planach zrobić z tego małą choinkę na święta.

Fajnie, że o tym napisałaś.
Ps. Piękne koszyczki!

Dziękuję Justyna22
Jak zrobisz choinkę, to podeślij proszę fotkę A może chciałabyś się podzielić swoimi rysunkami? Ja nie dodawałam swoich, bo ogólnie nic to wielkiego (nie są takie, jakbym chciała heh). Ot szkice i tyle.
Świetnie, że rozwijasz się i nie rezygnujesz z tego. To najważniejsze! A jeszcze ważniejsze, że daje Ci to satysfakcję

Pozdrawiam cieplutko w chłodny wieczorek

Jak zrobię choinkę to podeślę. Będzie to pierwsze "coś" techniką kusudama - a że nigdy tego nie robiłam wcześniej i nie mam wprawy to może ktoś się podkusi i też spróbuje coś stworzyć. Jak nie wyjdzie to też ją pokażę oczywiście. Może też wstawię coś ze swoich rysunków. Chociaż to same szkice w sumie.

Kiedy mam smutny dzień to biorę "najżywsze" kolory i wypełniam kolorowanki - wzory, zawijasy.. Po jakimś czasie humor sam się poprawia od tych optymistycznych barw. Miałaś też tak??

A wiesz, że z ciekawości otwarłam sobie teczkę ze swoimi kolorowankami i popatrzyłam na barwy...jedne są stonowane, inne wręcz jaskrawe - nie wiedzieć czemu Chyba coś jest z tym doborem barw na podstawie samopoczucia...zwłaszcza, że dopiero teraz zwróciłam na to uwagę

Super pomysl szczególnie z ta wiklina z papieru tym bardziej ze powoli zbliżają sie swieta i można porobić różne ozdoby na choinkę czy tez dekoracje:)postawić na stole albo dać komuś na prezent.

-- 10 listopada 2015, o 08:13 --
Super pomysl szczególnie z ta wiklina z papieru tym bardziej ze powoli zbliżają sie swieta i można porobić różne ozdoby na choinkę czy tez dekoracje:)postawić na stole albo dać komuś na prezent.