Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Sytuacja bez wyjścia

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Karako
Nowy Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 26 maja 2025, o 11:09

23 listopada 2025, o 15:26

Hej. Czytam o tym jak nie należy analizować natrętnych myśli, ale moich nie da sie nie analizować, bo dotyczą sytuacji, które są/ będę się zdarzać.

Moim konikiem lękowym jest współżycie.

Treśċ myśli: za każdym razem jak będzie miało dojść do czegoś bliskiego, czy będzie sytuacja 1:1 to będzie silny lęk. Silny lęk = zero libido. Boję się że tak będzie zawsze, bo to mój wkręt, więc wiadomo, że teraz zawsze będzie lęk przed seksem - czy tego chce, czy odpuścić czy na siłę to zrobić itd. I milion innych myśli.

Jak te myśli odpuszczę i się wystraszę tego lęku w danej syt. to już nigdy nie będę uprawiać seksu.

Jak do tego podejść?
Nostromo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 2 października 2025, o 14:10

23 listopada 2025, o 16:49

zaakceptować to, po co się katować? Terapia i z czasem będzie dobrze.
Karako
Nowy Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 26 maja 2025, o 11:09

23 listopada 2025, o 16:52

W jakim sensie katować?
Chodzę na terapię… od maja. :(
Nostromo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 2 października 2025, o 14:10

23 listopada 2025, o 16:53

jest to dla Ciebie problem, o którym myślisz i szukasz rozwiązania o takim katowaniu mówię
ODPOWIEDZ