Mam takie pytanie, moja żona ciągle się odchudza i kupuje suplementy. Efekty niby jakieś są ale podejrzewam, że ona uzależniła się od tych suplementów. Ostatnio kupuje takie coś : http://african-mango.xyz/
Nie chodzi o kasę ( a kosztują niemało) stać nas, chodzi o to czy jej to nie szkodzi? Jak próbuje jej coś powiedzieć to mówi, że żałuje jej pieniędzy.

Nie znam tych ziolek z afryki i jak juz mowic o uzaleznieniu to raczej psychicznym, w mysl, "chce schudnac i biorę jak najdluzej bo jak nie wezme to znowu przytyje albo sie nie uda" itp.

Jeśli już to na nerwicę może mieć np. wpływ za szybkie odchudzanie, brak odpowiednich składników pokarmowych itp bo może to oslabiać ogólnie organizm. Zbyt duże nawodnienie i przez to zbyt szybkie wypłukiwanie elektorlitów itd.

Trudno powiedzieć czy jej to szkodzi, czy ma może jakis mały wpływ, czy może nie ma żadnego wplywu.

chce schudnac i biorę jak najdluzej bo jak nie wezme to znowu przytyje albo sie nie uda

Chyba jest tak jak mówisz to problem psychiczny a nie farmakologiczny. Wydaje mi się, że żona raczej nie powinna się już odchudzać, waży około 56 kg przy wzroście 165 cm a chce ważyć około 50 kg

to rzeczywiscie juz powinna przestac sie odchudzac, lepiej jakby to cale odchudzanie polegalo na zmianie nawyków zywieniowych a nie łykaniu tabletek cud