Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Stygmatyzacja zaburzeń psychicznych u kobiet
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 26 października 2024, o 17:38
Uważam, że cały czas nie umiemy rozmawiać publicznie o zaburzeniach psychicznych jakichkolwiek. Nie dzieląc na konkretne zaburzenia czy płeć.
Dużą szkodę w tym temacie robią np. social media, które trąbią o temacie, ale często powierzchownie, podają uogólnione przyczyny zaburzeń psychicznych, traktują bodziec wyzwalający jako przyczynę zaburzenia (o zgrozo!), gubiąc osobę zaburzoną jeszcze bardziej w tym wszystkim. Straszny miszmasz robią w tym temacie. Zapominając, że każdy przypadek jest inny, ma inne objawy itd.
Wszystkich chcą wcisnąć w jeden schemat zaburzeń. W rezultacie mamy takie kwiatki, że niektóre osoby o mentalności "ofiary" czują się zaburzone, a nie są, a ludzie funkcjonujący dobrze, a cierpiący w środku uważają, że "tak ma być" i nic im nie jest.
Ogół społeczeństwa też tak na to patrzy, niestety.
Winię brak edukacji w szkole w tak ważnym temacie jak psychologia. Bo potem do ludzi docierają tylko fragmenty "prawdy".
Dużą szkodę w tym temacie robią np. social media, które trąbią o temacie, ale często powierzchownie, podają uogólnione przyczyny zaburzeń psychicznych, traktują bodziec wyzwalający jako przyczynę zaburzenia (o zgrozo!), gubiąc osobę zaburzoną jeszcze bardziej w tym wszystkim. Straszny miszmasz robią w tym temacie. Zapominając, że każdy przypadek jest inny, ma inne objawy itd.
Wszystkich chcą wcisnąć w jeden schemat zaburzeń. W rezultacie mamy takie kwiatki, że niektóre osoby o mentalności "ofiary" czują się zaburzone, a nie są, a ludzie funkcjonujący dobrze, a cierpiący w środku uważają, że "tak ma być" i nic im nie jest.
Ogół społeczeństwa też tak na to patrzy, niestety.
Winię brak edukacji w szkole w tak ważnym temacie jak psychologia. Bo potem do ludzi docierają tylko fragmenty "prawdy".
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 278
- Rejestracja: 12 lipca 2022, o 08:29
Bardzo… Niestety wciąż pokutuje przekonanie, że kobieta ma „się ogarnąć” i nie histeryzować. A zaburzenia psychiczne to nie kwestia charakteru.
Poczytaj sobie tu: https://zdrowa-ona.pl/ – mają dobre treści o psychiatrii i stygmatyzacji, bez patosu, ale konkretnie i wspierająco.
Poczytaj sobie tu: https://zdrowa-ona.pl/ – mają dobre treści o psychiatrii i stygmatyzacji, bez patosu, ale konkretnie i wspierająco.
- Przemek_Leniak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 15 czerwca 2025, o 14:06
Caramoglie - bardzo się po tym co piszesz podpisuję
swoją drogą znaczący nick to z Mei?
W ogóle mało wiemy o sobie jako o ludziach o psychice naszej o społecznych zachowaniach gatunkowych etc etc
tematem się interesujemy kiedy sami mamy problemy...
"histeria" zaś hmm no nadal wiążemy ją potocznie z macicą niczym solidnie zmurszały nieboszczyk Hipokrates
A chorujemy bez względu na płeć wiek czy inne nasze parametry
swoją drogą znaczący nick to z Mei?
W ogóle mało wiemy o sobie jako o ludziach o psychice naszej o społecznych zachowaniach gatunkowych etc etc
tematem się interesujemy kiedy sami mamy problemy...
"histeria" zaś hmm no nadal wiążemy ją potocznie z macicą niczym solidnie zmurszały nieboszczyk Hipokrates
A chorujemy bez względu na płeć wiek czy inne nasze parametry
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 26 października 2024, o 17:38
Nie, nie wiem co to MeiPrzemek_Leniak pisze: ↑18 czerwca 2025, o 23:02Caramoglie - bardzo się po tym co piszesz podpisuję
swoją drogą znaczący nick to z Mei?
W ogóle mało wiemy o sobie jako o ludziach o psychice naszej o społecznych zachowaniach gatunkowych etc etc
tematem się interesujemy kiedy sami mamy problemy...
"histeria" zaś hmm no nadal wiążemy ją potocznie z macicą niczym solidnie zmurszały nieboszczyk Hipokrates
A chorujemy bez względu na płeć wiek czy inne nasze parametry

Tematem interesujemy się jak sami mamy problemy i niestety nie zawsze trafia się z tym we właściwe miejsce.
Ja mam bardzo dużo przemyśleń w tym temacie. Obserwuję ludzi cierpiących, którzy mogliby mieć to cierpienie oszczędzone gdyby tylko była właściwa edukacja. My zwykle jako społeczeństwo skupiamy się na skutkach a nie przyczynach. Nie klasyfikujemy wszystkich zaburzeń jako zaburzenie psychiczne np. alkoholizmu. Oczywiście odnoszę się tu do tzw. "ogółu społeczeństwa".
Takim sposobem nie wygrzebiemy się z epidemii zaburzeń. Co raz więcej ludzi cierpi na nerwicę, ("tylko nerwicę") która może skutkować również innymi cięższymi zaburzeniami (a już sama nerwica dla wielu to traumatyczne przeżycia).
I znowu, większość tych nerwicowców w wyniku wczesnej, odpowiedniej edukacji mogliby nigdy nie wejść głębiej w zaburzenie.
Mogłabym tu referat napisać

- Przemek_Leniak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 15 czerwca 2025, o 14:06
Hejka,
Mea własciwie taki włoski komunista i pieśniarz napisał i wykonywał piosenkę O cara moglie - o hmm działaczu związkowym ;-P
Nadal się podpisuję pot twoimi spostrzeżeniami.
Mam wrażenie że epidemii zaburzeń sprzyja globalizacja i powszechne stosowanie socjotechniki.
Edukacja oczywiście jest niezbędna bo tylko tak można sięgnąć przyczyn
co do skutków:
Mnie się podoba pomysł z psychiatrią środowiskową i centrami zdrowia psychicznego - sam korzystam i bardzo jestem zadowolony
Tak czy inaczej Twoje przemyślenia kupuję.
pzdr
Mea własciwie taki włoski komunista i pieśniarz napisał i wykonywał piosenkę O cara moglie - o hmm działaczu związkowym ;-P
Nadal się podpisuję pot twoimi spostrzeżeniami.
Mam wrażenie że epidemii zaburzeń sprzyja globalizacja i powszechne stosowanie socjotechniki.
Edukacja oczywiście jest niezbędna bo tylko tak można sięgnąć przyczyn
co do skutków:
Mnie się podoba pomysł z psychiatrią środowiskową i centrami zdrowia psychicznego - sam korzystam i bardzo jestem zadowolony
Tak czy inaczej Twoje przemyślenia kupuję.
pzdr
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 26 października 2024, o 17:38
A to nie wiedziałam ani o komuniście ani piosence
Ciekawy utwór.
Też jestem jak najbardziej za tymi Centrami Zdrowia Psychicznego. W moim mieście też funkcjonuje. Ja nie korzystam, ale bliskie mi osoby korzystają. Szkoda, że niestety to jest leczenie już skutków i zbieranie z podłogi osoby, która już nie może się sama podnieść, zamiast wcześniej dać narzędzia już w wieku szkolnym by można było się bronić.
Na socjotechnikach się nie znam, na mnie raczej nie działają, bo jestem "pod prąd" i zadaję dużo niewygodnych pytań. To musiałabym się wgłębić w temat, ale podejrzewam, że chodzi o szeroko pojętą manipulację i spłycanie pojęć?

Też jestem jak najbardziej za tymi Centrami Zdrowia Psychicznego. W moim mieście też funkcjonuje. Ja nie korzystam, ale bliskie mi osoby korzystają. Szkoda, że niestety to jest leczenie już skutków i zbieranie z podłogi osoby, która już nie może się sama podnieść, zamiast wcześniej dać narzędzia już w wieku szkolnym by można było się bronić.
Na socjotechnikach się nie znam, na mnie raczej nie działają, bo jestem "pod prąd" i zadaję dużo niewygodnych pytań. To musiałabym się wgłębić w temat, ale podejrzewam, że chodzi o szeroko pojętą manipulację i spłycanie pojęć?
- Przemek_Leniak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 15 czerwca 2025, o 14:06
No tak manipulacja jest wszechobecna i nachalna
podobnie spłycanie pojęć i dezinformacja o której pisałaś.
Też sądzę że higiena w tym psychiczna winna być obecna w szkole - mielibyśmy narzedzia.
pozdrawiam
podobnie spłycanie pojęć i dezinformacja o której pisałaś.
Też sądzę że higiena w tym psychiczna winna być obecna w szkole - mielibyśmy narzedzia.
pozdrawiam