Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Małżeństwo z nerwicowcem
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Mój mąż wiedział przed ślubem co się dzieje ze mna.I widząc sytuacje przez które jestem w tym stanie to się nie dziwi.
Ksiądz też pytał Nas czy nie mamy żadnego powiązania z chorobą psychiczną.Powiedzialam mu że mam nerwicę lękową
Odparł że to jest " nabyte " przez ciężkie dla nas sytuacje i przezycia.To nie przeszkadza w zawarciu małżeństwa.
Ale szczerze to wcześniej się mocno stresowałam że jednak coś koliduje.Potem kamień z serca.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 1 września 2018, o 22:30
Iwona29 pisze: ↑6 grudnia 2018, o 08:07Mój mąż wiedział przed ślubem co się dzieje ze mna.I widząc sytuacje przez które jestem w tym stanie to się nie dziwi.
Ksiądz też pytał Nas czy nie mamy żadnego powiązania z chorobą psychiczną.Powiedzialam mu że mam nerwicę lękową
Odparł że to jest " nabyte " przez ciężkie dla nas sytuacje i przezycia.To nie przeszkadza w zawarciu małżeństwa.
Ale szczerze to wcześniej się mocno stresowałam że jednak coś koliduje.Potem kamień z serca.
Dzięki
- LenaAvalon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 19 listopada 2018, o 17:50
Mój partner wytrzymał ze mną prawie 12 lat i nadal jesteśmy razem! Nie było łatwo, ale odkąd zdałam sobie sprawę ze swoich problemów zaczęliśmy razem nad tym pracować. Pomaga mi zapanować nad stresem i wspiera jak może. Myślę, że nerwica nie przekreśla udanego związku, ale partner musi być wsparciem. Myślę, że Tobie też się uda i nie poddawaj się! Wystarczy tylko nad tym pracować. 

Zawsze trzeba wiedzieć kiedy kończy się jakiś etap w naszym życiu. Jeżeli uparcie chcemy w nim tkwić dłużej niż to konieczne, tracimy radość i szansę poznania tego co przed nami.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 1 września 2018, o 22:30
Iwona29 pisze: ↑6 grudnia 2018, o 08:07Mój mąż wiedział przed ślubem co się dzieje ze mna.I widząc sytuacje przez które jestem w tym stanie to się nie dziwi.
Ksiądz też pytał Nas czy nie mamy żadnego powiązania z chorobą psychiczną.Powiedzialam mu że mam nerwicę lękową
Odparł że to jest " nabyte " przez ciężkie dla nas sytuacje i przezycia.To nie przeszkadza w zawarciu małżeństwa.
Ale szczerze to wcześniej się mocno stresowałam że jednak coś koliduje.Potem kamień z serca.
Mam jeszcze takie pytanie.
Czy rozmawiałaś z księdzem na temat depersonalizacji? Ogólnie DD? Nie wiem jak oni to odbierają i bardzo się tego obawiam. Że będzie robił jakies problemy. Uzna to za chorobę psychiczną czy coś.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Zaburzenie lękowe czy nerwica to nie jest żadna choroba psychiczna,zresztą jak sama nazwa wskazuje-ZABURZENIE!!hathaway pisze: ↑18 stycznia 2019, o 12:06Iwona29 pisze: ↑6 grudnia 2018, o 08:07Mój mąż wiedział przed ślubem co się dzieje ze mna.I widząc sytuacje przez które jestem w tym stanie to się nie dziwi.
Ksiądz też pytał Nas czy nie mamy żadnego powiązania z chorobą psychiczną.Powiedzialam mu że mam nerwicę lękową
Odparł że to jest " nabyte " przez ciężkie dla nas sytuacje i przezycia.To nie przeszkadza w zawarciu małżeństwa.
Ale szczerze to wcześniej się mocno stresowałam że jednak coś koliduje.Potem kamień z serca.
Mam jeszcze takie pytanie.
Czy rozmawiałaś z księdzem na temat depersonalizacji? Ogólnie DD? Nie wiem jak oni to odbierają i bardzo się tego obawiam. Że będzie robił jakies problemy. Uzna to za chorobę psychiczną czy coś.![]()
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Hej.Nie widziałam sensu by o tym rozmawiac.Wystarczylo że wiedział o nerwicy ogolnie.hathaway pisze: ↑18 stycznia 2019, o 12:06Iwona29 pisze: ↑6 grudnia 2018, o 08:07Mój mąż wiedział przed ślubem co się dzieje ze mna.I widząc sytuacje przez które jestem w tym stanie to się nie dziwi.
Ksiądz też pytał Nas czy nie mamy żadnego powiązania z chorobą psychiczną.Powiedzialam mu że mam nerwicę lękową
Odparł że to jest " nabyte " przez ciężkie dla nas sytuacje i przezycia.To nie przeszkadza w zawarciu małżeństwa.
Ale szczerze to wcześniej się mocno stresowałam że jednak coś koliduje.Potem kamień z serca.
Mam jeszcze takie pytanie.
Czy rozmawiałaś z księdzem na temat depersonalizacji? Ogólnie DD? Nie wiem jak oni to odbierają i bardzo się tego obawiam. Że będzie robił jakies problemy. Uzna to za chorobę psychiczną czy coś.![]()
Poza tym co nieco wiedział jak było u nas w domu.3cie osoby czyli ciotka na pewno mówiła że koszmar mieliśmy przez pewną osobę w rodzinie.
Schizofrenia byłaby już problemem bo mówił.Chpdzi o to że dzieci będą dziedziczyc tzn bardziej wnuki.
Ale myślę że nie musisz z nim o tym rozmawiać tak dogłębnie.Masz od tego psychologa bądź psychiatrę.
Takze nie przejmuj się bo to jest zaburzenie.Organizm miał przeciążenie i troszkę osłabł przez co masz to co masz.
Głowa do góry
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Anushka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: 27 marca 2019, o 07:09
Dzieci MOGĄ dziedziczyć, a nie będąIwona29 pisze: ↑18 stycznia 2019, o 13:04Hej.Nie widziałam sensu by o tym rozmawiac.Wystarczylo że wiedział o nerwicy ogolnie.hathaway pisze: ↑18 stycznia 2019, o 12:06Iwona29 pisze: ↑6 grudnia 2018, o 08:07
Mój mąż wiedział przed ślubem co się dzieje ze mna.I widząc sytuacje przez które jestem w tym stanie to się nie dziwi.
Ksiądz też pytał Nas czy nie mamy żadnego powiązania z chorobą psychiczną.Powiedzialam mu że mam nerwicę lękową
Odparł że to jest " nabyte " przez ciężkie dla nas sytuacje i przezycia.To nie przeszkadza w zawarciu małżeństwa.
Ale szczerze to wcześniej się mocno stresowałam że jednak coś koliduje.Potem kamień z serca.
Mam jeszcze takie pytanie.
Czy rozmawiałaś z księdzem na temat depersonalizacji? Ogólnie DD? Nie wiem jak oni to odbierają i bardzo się tego obawiam. Że będzie robił jakies problemy. Uzna to za chorobę psychiczną czy coś.![]()
Poza tym co nieco wiedział jak było u nas w domu.3cie osoby czyli ciotka na pewno mówiła że koszmar mieliśmy przez pewną osobę w rodzinie.
Schizofrenia byłaby już problemem bo mówił.Chpdzi o to że dzieci będą dziedziczyc tzn bardziej wnuki.
Ale myślę że nie musisz z nim o tym rozmawiać tak dogłębnie.Masz od tego psychologa bądź psychiatrę.
Takze nie przejmuj się bo to jest zaburzenie.Organizm miał przeciążenie i troszkę osłabł przez co masz to co masz.
Głowa do góry![]()

Sorki, musiałam sprostować, bo wiem, że niektórzy mają na tym polu mocne lęki, w tym ja

"Dziś jest jutrem, o które martwiłeś się wczoraj" [Gandhi]
"Nie bój się, bo wielkie oczy ma ten strach,
to tylko złudzenie, więc
uwierz w siebie tak pokonasz lęk
to, co chcesz tu i teraz dzieje się
śmiało płyń pod prąd
na nieodkryty ląd" [Nieodkryty ląd, M. Podulka]
"Nie bój się, bo wielkie oczy ma ten strach,
to tylko złudzenie, więc
uwierz w siebie tak pokonasz lęk
to, co chcesz tu i teraz dzieje się
śmiało płyń pod prąd
na nieodkryty ląd" [Nieodkryty ląd, M. Podulka]
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Lol a po co z księdzem o tym gadać? 

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
Mnie zastanawia jedno, dlaczego mówisz swojemu partnerowi, że boisz się, że Cię nie kocha? W jakim tonie to mówisz, ze mu nerwy puszczają? Mój mąż też czasem na mnie krzyknął, ale często stawialo mnie to na nogi i przestawalan się uzalac :p
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 6 grudnia 2015, o 12:43
Ja miałem 2 napady nerwicy, od ponad roku super sie czuje, ruch medytacja, psychoterapia dopiero od 2 miesięcy
Mimo typowych objaw nerwicowych, żona powiedziała mi Do widzenia. Stwiedziła, że to nie dla niej, żona powinna miec silna osobę a nie z nerwicą. Troche to słabe ale tak tez sie zdarza. Teraz kończe terapie i czuje się naprawde bardzo dobrze. Mam siły do życia, pracy i wielu innych spraw. Polecam psychoterapie, czyni cuda
Mimo typowych objaw nerwicowych, żona powiedziała mi Do widzenia. Stwiedziła, że to nie dla niej, żona powinna miec silna osobę a nie z nerwicą. Troche to słabe ale tak tez sie zdarza. Teraz kończe terapie i czuje się naprawde bardzo dobrze. Mam siły do życia, pracy i wielu innych spraw. Polecam psychoterapie, czyni cuda
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Wiesz......przykro mi z powodu tego co Cię spotkało, ale widzę, że świetnie sobie radziszmikołaj33 pisze: ↑31 maja 2020, o 17:11Ja miałem 2 napady nerwicy, od ponad roku super sie czuje, ruch medytacja, psychoterapia dopiero od 2 miesięcy
Mimo typowych objaw nerwicowych, żona powiedziała mi Do widzenia. Stwiedziła, że to nie dla niej, żona powinna miec silna osobę a nie z nerwicą. Troche to słabe ale tak tez sie zdarza. Teraz kończe terapie i czuje się naprawde bardzo dobrze. Mam siły do życia, pracy i wielu innych spraw. Polecam psychoterapie, czyni cuda
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
