I tym udowadniasz, że nie masz schizofrenii.marc78 pisze:mam mysli ze ich np zabije lub mam isc do sklepu i mysl ze tez cos zrobie tam glupiego, wiem mysle , ze to zle , ze to nie ja .
(...)
-- 10 sierpnia 2014, o 12:00 --
Albo prowadze ze soba dialog po cichu , jakbym z kims rozmawiala kolezanka
W schizofrenii nie ma natrętnej myśli tylko jest głos. Głos, który jest werbalny, "akustyczny", wiesz, że nie należy do ciebie, dziwisz się, że inni go nie słyszą. Głos nakazujący/krytykujący/ośmieszający/zastraszający. Można określić jego płeć, ton wypowiedzi, nie wiesz czy ktoś powiedział coś w pobliżu, czy w twojej głowie, możesz uznawać, ze to głos boga,anioła, demonów, głosy mogą prowadzić ze sobą dialog na twój temat. Widzisz różnicę? Wszędzie używasz slowa myśl. Bo Ty masz natrętne MYŚLI, idee, pomysły. Przychodzą Ci do głowy może zdania, jakieś sentencje, ale to są myśli. W schizofrenii, to wykracza poza myśli. Jest nie do odróżnienia od tego, że ktoś coś powiedział do Ciebie stojąc dwa kroki obok. Ponadto schizofrenik nie chce przyjąć do wiadomości faktu swojej choroby, czuje się zdrowy i niezrozumiany przez otoczenie. Nie będzie jęczeć, że jest chory na schizofrenię i go to martwi, tylko będzie pisał steki bzdur i w nie wierzył nie mając zielonego pojęcia, że żyje w swoim świecie.