Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed...ile mamy strachów i czego się boimy? :)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
teravita
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 4 stycznia 2011, o 23:43

24 lutego 2011, o 19:54

Olinko tez nie moge sobie wyobrazic co potem i nachodza mnie wlasnie takie glupie mysli typu co sie dzieje ze swiadomoscia co z myslami albo wspomnieniami i jak pomysle ze nie ma nic tylko czarna dziura to dostaje takiego lęku ze hej...:( czasem nie potrafie sie opanowac i rycze
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

24 lutego 2011, o 19:58

Właśnie,najgorsze jest to,że nie wiemy co jest potem.Ja dużo razy sobie to wyobrażałam i nie mogłam znieść myśli,że mnie już nie będzie.Nie będę nic czuła,widziała a życie będzie toczyć sie dalej.Strasznie się tego boję :(
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

25 lutego 2011, o 07:57

Wczoraj wieczorem miałam taki dobry czas. Przyszła kumpela, pogadałyśmy sobie. Laseczki czas wziąć się w garść!!!! I nie myśleć o tym. Wiosna za pasem, słonko będzie grzało będzie nam lepiej. Jesteśmy zdrowe, młode i piękne :-) Przypomniał mi się fajny książkowo-filmowy cytat "Nie mogę już o tym teraz myśleć. Jeśli choć przez chwilę jeszcze będę się nad tym zastanawiać to zwariuję. Pomyślę o tym jutro. Przecież jutro też wstaje słońce" i powtarzajmy sobie to codziennie!!!!!
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

25 lutego 2011, o 08:21

Właśnie tak trzeba myśleć :) Uwielbiam wiosnę,wszystko wtedy wygląda inaczej.Inaczej patrzymy na wiele spraw :) Dla mnie ta zima za długo trwa ;)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

25 lutego 2011, o 10:40

Pisalam Wam kochani o Miśku...Odezwalo sie trzech zainteresowanych z ogloszenia:)
I DZISIAJ RANO zawiozlam Miska do nowego domu!! Bedzie mial super warunki..Domek z ogrodkiem,a do tego Pani,ktora go wziela ma kundelka o imieniu -Misia(suczke) wiec bedzie teraz MISIEK I MISIA:) jestem szczesliwa,ze nie musial trafic do schroniska:)
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

25 lutego 2011, o 10:56

Ależ mi Agnieszko humor poprawiłaś :-) Tak się cieszę, że znalazł dom :-)
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

25 lutego 2011, o 11:34

Na dodatek dzis zrobilam TSH!
Lecze sie na niedoczynnosc od grudnia i mialam wynik ponad 11!! oD GRUDNIA do lutego spadlo mi zaledwie o 2 - do 9...A dwa tygodnie temu robilam i mialam wlasnie 9.03 chyba a dzis zrobilam nowe,odebralam wynik i w ciagu 2 tygodni spadlo do 5.5!!!!!!!!!!!! Juz niedługo i bedzie NORMA:)
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

25 lutego 2011, o 11:46

SUPER!!!!! Bardzo się cieszę :-) Oby tak dalej :-)

-- 25 lutego 2011, o 13:46 --
Kochani,
Jak już kiedyś wspominałam, przeszłam przez istny koszmar, chorobę dziecka. I wiara w wyzdrowienie dała mi siłę do walki i działania. Zamieszczam naszą historię, abyście nigdy się nie poddawali i walczyli o spokój Waszych skołatanych nerwów.
http://szpilka.pila.pl/baby-boom/189-sepsa.html
teravita
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 4 stycznia 2011, o 23:43

25 lutego 2011, o 14:17

Olinka dobrze że wszystko tak sie skonczylo. Nie wiem jak bym przezyla to wszystko..jestes bardzo silna :)
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

25 lutego 2011, o 14:49

Wiara czyni cuda. Ja po prostu nie wiedziałam innego wyjścia, jak to, że wrócimy do domu i koniec kropka. Czasem się zastanawiam jak ja to wszystko przeszłam. Oli na szczęście nie pamięta. Myślę, że teraz dopiero mi to wszystko wychodzi. Za długo pewne emocje skrywałam w sobie....
naomi198
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 106
Rejestracja: 10 lutego 2011, o 16:29

25 lutego 2011, o 17:34

I znowu dolina=( znowu wraca to wszytko.Najgorszy jest stan DD,Victor czy ty coś bierzesz na to?Ja w czoraj byłam u psychiatry i powiedziałam że mam derealizacje i nic,mam brać te lekarstwa co biore,czyli citabax ale ja nie wiem czy one na to działają czy tyliko na lęk.W ulotce nie jest nawet wspomniane o DD.Co prawda nie mam już takich ostrych stanów jak na początku,ale strasznie boję się że zwariuje przez to i mnie wezmą do szpitala,tak bardzo się boje szaleństwa.A jak mi kiedyś odbije?
,,Zwariować jest bardzo trudno,ludzie którzy to robią nawet o tym nie wiedzą''
Katie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 13 grudnia 2010, o 11:22

25 lutego 2011, o 19:12

Naomi nie odbije Ci! Ja mam to od 5 miesięcy. Jest już lepiej niż na początku. To po jakimś czasie przechodzi... Z tym zwariowaniem też miałam.. dla mnie ta myśl jest od depresji. Pobierzesz leki i powinno Ci przejść.
Co do leków to chyba nie ma konkretnego na DD. Trzeba się wspomagać antydepresantami. :) Pozdrawiam!
"Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, oraz trzeźwego myślenia"
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

25 lutego 2011, o 20:23

Naomi nie, ja obecnie już żadnych leków nie biorę, bardzo sporadycznie xanax jak mam dość. Przede wszystkim piszesz o lekach na dd itp. Nie ma leków na DD, dlatego, że przewlekła derealizacja czy depersonalizacja wynika własnie z lęków. Gdybyś nie miała lęków od nerwivcy, depresji obojętnie to DD też by nie przyszła. To nie jest typowo osobny stan, może dd pojawiac się też przy długim przewlekłym stresie ale zawsze wiąze się z emocjami, jak strach, lęk. Dlatego przyjmuje się antydepresanty albo neuroleptyki, które mają na celu zmniejszenie lęku czy napięcia.
A i uwierz mi, nie odbije ci :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

26 lutego 2011, o 08:46

Hej Kochani...W nocy dopadł mnie atak...Dawno nie mialam...
Otoz opowiem Wam jak było...Wieczorem wrociłam z psem ze spaceru...Zmierzyłam sobie ciśnienie , było ok...Tętno 89,ale pomyslalam,ze ze spaceru to moze byc...po 2 minutach mysle sobie-Zmierze jeszcze raz...No i mierze (ktos w trakcie pomiaru mnie rozsmieszyl i sie zasmialam) patrze na wynik a tu TĘTNO 160 z IKONKA ARYTMI!! - MYSLE nie mozliwe dopiero bylo 89,a teraz 160 i nawet nie poczulam?? (nie pomyslalam o tym ze sie zasmialam i moze od tego) w tym amoku mierze jeszcze raz i wyszlo cos okolo 95...i mysle tak-No to jak raz 90 zaraz 160 a potem znow 90 co jest nie tak?? MAM COS Z SERCEM!!!!!! Napisalam tutaj na forum,ale nikt mi nie odpisywal bo nikogo nie bylo na czacie akurat...Wzielam instukcje obslugi cisnieniomierza gdzie bylo napisane,ze jesli pojawi sie IKONKA arytmii moze to oznaczac blad cisnieniomierza bo np. poruszylismy reka czy cos powiedzielismy-nalezy w takiej sytuacji powtorzyc pomiar i jesli ponownie sie nie zaswieci no to mozna uznac go za prawidlowy...Jak to przeczytalam uspokoilam sie troche bo uswiadomilam sobie,ze to tetno 160 z ikonka arytmii wyszlo od tego,ze sie zasmialam w trakcie pomiaru, nawet po chwili sie rozesmialam bo pomyslalam,ze moze nie raz tak bylo,ze ruszylam reka i wyszedl kosmiczny wynik,a potem to juz lawinowo sie nakrecilam i byl atak...Pozniej wszedl Victor na czata i tez mnie uspokoil bo napisal,ze sam nie raz mial takie bledy,ze wychodzilo mu po 190 pulsu...ulzylo mi...Wzielam prysznic ,polozylam sie spac...NO I SIE ZACZELO!!!! Kolo 24 zaczelam sie trzasc,lek,niepokoj- TĘTNO 116 a czulam sie jak by mi walilo ze 180 !!!!!! ( POMYSLALAM) skoro teraz mam 116 i czuje ze mi wali to nie moglam wtedy miec 160 bo przeciez bym czula!! - Poczulam wewnetrzy spokoj,ze to faktycznie wtedy blad cisnieniomierza...nie wzielam hydroksyzyny(tak jak to zawsze robie) zmierzylam jeszcze raz po jakims czasie.bylo 85...polozylam sie i usnelam,spalam do rana...
Podejrzewam,ze atak ten spowodowany byl tym bledem cisnieniomierza,a pomimo,ze Victor mi pisal,ze tez mial takie bledy,a ja przeczytalam w instrukcji obslugi,ze tak moze byc to i tak w to nie wierzylam...Uwierzylam dopiero jak faktycznie dostalam tetna 116 i przetlumaczylam sobie,ze skoro czuje takie to 160 na pewno bym poczula i skoro kolejny wynik byl ok to blad cisnieniomierza i tyle!!!! Niestety to tylko pokazuje jak bardzo jestem naiwna-Nie wierze sobie,innym,swojemu cialu...WYROCZNIA dla mnie sa ikonki z cisnieniomierza..PORAZKA I WSTYD :buu:
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

26 lutego 2011, o 11:20

Aga,nie przejmuj się :friend: To jest normalne,ze nie przyjmujemy żadnych racjonalnych argumentów.Ten lęk jest silniejszy.Gdyby było tak prosto to wszyscy bylibyśmy zdrowi :) A niestety tak nie jest.Bardzo trudno jest wyrwać się ze spirali lęku.Ale trzeba cały czas próbować :) W nocy było gorzej ale dzisiaj jest nowy dzień i napewno będzie lepszy :si Pomyśl o tym jak dobrze sie czułaś ;)
Fakt,że musisz troszkę powalczyć z tym mierzeniem ciśnienia ale zapewniam Cię,że jest to możliwe :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
ODPOWIEDZ