Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed...ile mamy strachów i czego się boimy? :)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 lutego 2011, o 10:35

Dla mnie joga jest za spokojna, ja jak ma mi coś pomagać to musze się porządnie zmeczyć fizycznie, to jest najlepsza sprawa chyba dla lęków i nerwicy. Nie ma się wtedy siły gdybać i jest ok :)
A joga to takie ciele mele :) przynajmniej dla mnie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

15 lutego 2011, o 10:38

Wiktorku,jest taka jedna dziedzina,w której można porządnie sie zmęczyć :D Ale nie będę pisać,bo jeszcze dostanę ostrzeżenie :D
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 lutego 2011, o 10:39

Ja tez tą dziedzinę miałem na myśli :D i to za darmo, a nawte jeśli nie to zajecia są tansze od jogi :DD
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

15 lutego 2011, o 10:42

Wiedziałam,że o to Ci chodzi :pp Typowy mężczyzna :D
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

15 lutego 2011, o 10:42

:!!!: :hehe:
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 lutego 2011, o 10:45

Ty Agnieszka się tak nie śmiej bo znowu ci coś zacznie podskakiwać :) Wikuś no cóż...w sumie prawda ale za to na drugim miejscu jest bieganie mnie :) a nie zabawa kciukiem przy pilocie, do telewizora :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

15 lutego 2011, o 10:47

Dobra,dobra :D Przecież wiadomo,ze seks to zdrowie :) Więc powinniśmy kochać się na zdrowie :D Tylko,że tabletki obniżają libido,W moim przypadku akurat tak jest :(
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

15 lutego 2011, o 10:51

"kochać się na zdrowię", gdyby wszystkie kobiety tak myślały to żyli byśmy w raju na ziemi :) Mnie tabletki tego nie zabrały jak je łykałem, zreszta tego bym im nie oddał, wolałbym oddać obie nerki :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

15 lutego 2011, o 10:59

hej wam :) Widze ze humorki dopisuja :) To najwazniejsze ja dzis tez jak na razie czuje sie spiewajaco i w tak stanie ide niedlugo do pracy :) Chociaz wole nie zapeszac bo roznie to moze byc :)
Agnieszka a ty masz jakies spadki tetna ze pisalas ze sie boisz? Slabo ci wtedy czy cos? Bo jak mi sie obniza cisnienie to mi sie w glowie kreci ale nie boje sie niskiego cisnienia czy pulsu. Lepiej miec nizsze niz za wysokie :)
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

15 lutego 2011, o 11:01

:pp zbereźniki ;-) a co do tabletek to prawda. Niestety się po nich nie chce...... Ale mimo wszystko dziś spróbuję się ostro zmęczyć ;-)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

15 lutego 2011, o 11:04

Anetka,cieszę się,że masz dzisiaj dobre nastawienie :) Nie martw sie na zapas.Najważniejsze,żeby nie skupiac na tym mysli ;)
Olinka,będziesz sie męczyć tym sposobem o którym myślę? ;)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Awatar użytkownika
Olinka_2007
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 14 lutego 2011, o 14:13

15 lutego 2011, o 11:13

Tak :-) Bo przez moje lęki i obway zniszczyłam taki fajny wczorajszy dzień :-( Muszę dziś nadrobić :-)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

15 lutego 2011, o 11:16

Jak sie tak wymęczysz to zaśniesz jak dziecko :D Żadne lęki Cię nie obudzą ;)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

15 lutego 2011, o 11:34

Aneta-Nie-nic mi wtedy nie jest...I nie umiem sama tego racjonalnie wytlumaczyc.
Ciesze sie,ze czujesz sie dobrze:) Pozdrawiam.

-- 15 lutego 2011, o 12:47 --
Mam nieodparte wrazenie,ze cos mi dolega!!
Ciagle czuje tak "gule" w gardle;/ :buu: Poza tym zawsze mialam tetno 78-76-80 a tutaj nagle mam po 61-65-68 skad taka zmiana :buu: Moze jestem chora na serce :buu: :buu: :buu: :buu: :buu:
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

15 lutego 2011, o 12:49

Victor pisze:Dla mnie joga jest za spokojna, ja jak ma mi coś pomagać to musze się porządnie zmeczyć fizycznie, to jest najlepsza sprawa chyba dla lęków i nerwicy. Nie ma się wtedy siły gdybać i jest ok :)
A joga to takie ciele mele :) przynajmniej dla mnie :)
Masz racje Victor. Mnie na poczatku ciagnelo do jogi, ale definitywnie za spokojna i za cicho sie wtedy robi. Ja rowniez wole zmeczyc sie porzadnie dlatego systematycznie cwicze ten aerobik i biegam. To mi ostatnio pomaga i nic mnie nie meczy a natlok spraw, rzeczy itd sprawia, ze nie mam czasu na objawy... ani na glupie mysli ;) Znowu po ostatnim ataku jest super ;) ale ciiii :)

Agnieszko Kochana co Ty zas wygadujesz? Puls 55-65? To wspanialy puls! Taki wlasnie powinien byc jak najczesciej! 60 uderzen serca na minute to wspanialy wynik i naprawde sprawia, ze dzieki temu mozem dozyc nawet setki ;) gdyby wynosil on 30... to bylby za slaby i moglabys sie przejmowac ale nie przy takim tetnie. Dasz rade, pamietaj, ze ja ostatnio tez sie meczylam i sama pisalas, ze wszystko jest dobrze tak samo jest z Toba!! Jestes zdrowa fizycznie a te leki to znowu nerwica i to ona powoduje, ze znowu sie zamartwiasz! A te "skoki" serca i te miesnie... pamietaj, ze serduszko jest chronione jeszcze zebrami i ono nie boli i tak nie skacze ;) masz jeszcze piersi.... tam moglo sie cos dziac- jakis skurcz chociazby, ale stawiam na nerwobole bo tak jak pisal Victor bylo to spowodowne nerwami. Pamietasz jak ja pisalam o kluciach? Tez sie balam i przez to swirowalam. Ale jak sie uspokoilam po kilku dniach ustalo i mam spokoj. Teraz mnie juz nic nie meczy a jak cos sie pojawia to jest to naprawde slabe bo zaczynam sie pozbywac tych mysli i leku. Jedynie jeszcze zostalo mi to jedzenie bo sie mecze po nim i czasami nocki, ale w dzien funkcjonuje normalnie a powiem Ci ze mam teraz niezle jazdy w domu przez pewnego lokatora ktory sie awanturowal 3 nocki pod rzad i co chwila odwiedzala Nas policja... to byla dopiero niezla okazja do stresu i objawow, ale... poza normalnym nerwami ktore kazdy mial nic mnie nie meczylo :) Jedynie rece sie pocily no bo jednak byly bujki a to tez przypominalo przeszlosc.
DASZ RADE - PORAZ KOLEJNY.... ;) Usmiechnij sie... Rozjasnij swoj dzionek i ciesz sie zyciem ... ;)
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
ODPOWIEDZ