Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed...ile mamy strachów i czego się boimy? :)

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

30 stycznia 2011, o 12:12

Dziękuję Anetko:* Jakoś muszę przetrwać.Do tego jeszcze mam gorączkę więc chyba coś mnie bierze :( I zaczyna się wkręcanie
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 stycznia 2011, o 12:24

Nic się nie wkręcaj Wikus no coś ty :^ Weteran taki jak ty powinien wiedzieć co i jak :^ :D
A tak powazniej to może przeziębienie cię bierze, źle się czujesz od tego i zaczynasz się nakręcać. Tak w sumie może być. :^
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

30 stycznia 2011, o 12:26

Kochana Wikatorio jak mi smutno, ze to Ciebie dzis zaatakowalo, pewnie ja Cie wczoraj zarazilam :( Trzymaj mi sie tam cieplutko i zdrowiej! Wskakuj do lozka, goraca herbata cytryna, wez witaminki i buuuziak ogromny w policzek ode mnie zeby chociaz malenki usmieszek sie pojawil na Twej slicznej buzce muaaa :**** :friend:
(tak zapobiegawczo przed jakims przeziebieniem) ;)

Pamietaj, ze to tylko wyobraznia, ze To Nasze mysli i napady.. Nic Ci nie grozi i mozesz czuc sie bezpiecznie, ja tez dzis zyje a myslalam, ze to koniec :) Dasz sobie rade, wczoraj Ty mi pisalas - dzisiaj ja napisze - pamietaj, ze my jestesmy tutaji zawsze sluzymy pomoca i dobra rada Kochaniutka :*** Mozesz na Nas liczyc :)

NOOOO WLASNIE NASZ RODZYNEK MA RACJE :DD
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

30 stycznia 2011, o 12:32

Dziękuję :) Jesteś taka kochana i tyle w Tobie ciepła,ze aż dziw bierze,ze męczysz się z taką chorobą.Bardzo sie cieszę,że dzisiaj odzyskałaś choć trochę chęci i radości.Ja pewnie jak zawsze dam sobie rade :) Nerwica po prostu nie pozwoli mi o sobie zapomnieć :D
Wiktorku,to może być mnie trochę rozgrzał....dobrym słowem :lala:
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

30 stycznia 2011, o 17:01

Oczywiscie, ze dasz sobie rade! :) Pelno w Nas energi ;)
Ja dzis faktycznie (tfu tfu) mam sie o niebo lepiej, dopiero teraz siadlam na chwile i moge odetchnac :) Nie ma to jak zajecie wielogodzinne... Czlowiek przynajmiej nie ma czasu myslec - gdyby tak moglobyc kazdego dnia, gdybysmy mogli tak latwo i szybko sie przestawic... - byloby pieknie :) Kochana a tak wogole to juz lepiej troszke? :***
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

30 stycznia 2011, o 18:50

A ja kochane moje mam od poludnia cisnienie 130/90...dla mnie to wysokie;( i juz oczywiscie glupie mysli,ale wiem,ze to na tle nerwowym i staram sie nie nakrecac...ehhhh!! kurde nooooooooo;(
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

30 stycznia 2011, o 18:54

Ja się trochę przespałam i jeżeli chodzi o lęki to jest lepiej :) Boli mnie głowa i zaczęłam kaszleć :( Chyba to będzie przeziebienie
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

30 stycznia 2011, o 18:54

na 100% przeziebienie kochana,a ja sie mecze z tym cisnieniem,ze za wysokie;(
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

30 stycznia 2011, o 19:03

Nie martw się.To nie jest jakieś strasznie wysokie ciśnienie :) Jakim mierzysz ciśnieniomierzem?
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

30 stycznia 2011, o 19:04

naramiennym,ale ja wiem ze to z nerwow:( tylko wiesz jak ciezko sie nie nakrecac....
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

30 stycznia 2011, o 19:06

Wiem,wiem.Ja po tylu latach potrafie sie tak nakręcić w ciągu paru minut,ze szok :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

30 stycznia 2011, o 19:56

Agnieszka jak ja bym Ci chetnie ten cisnieniomierz zabrala!! On Ci kompletnie do niczego nie jest potrzebny, cisnienie to sobie sporo lat pozniej mozesz mierzyc, ale nie teraz szczegolnie gdy jestes poddenerwowana bo to jeszcze gorzej nakreca, sama wiesz! Pomysl, ze gdybys miala takie cisnienie nie chorujac i nie denerwujac sie wogole to mogloby Cie to zaniepokoic, ale przy nerwicy? No cos Ty - to normalne :) Ja nie wiem jakie mam bo nie kupilam takiego aparatu :D Chcialam raz, ale wiem, ze lepiej zyc bez tego bo wlasnie przynajmiej na tym punkcie sie nie nakrecam, a wiec Kochana marsz z tym urzadzeniem gdzies do szafy i gleboko schowac a wyjac za kilka, kilkanascie lat!!!!!
Ja wczoraj w czasie paniki ciagle sprawdzalam puls i byl co chwila wysoki, ale dzis na wieczor wkoncu sie unormowalo wszystko i wiecie co? Dzien przezylam calkiem normalnie i az sie boje cieszyc z tego powodu zeby nie zapeszac.... Ta nerwica przychodzi niespodziewanie wiec wole jej nie przywolywac bo dzis czuje sie jakbym wcale nie chorowala :D tzn. cos tam kilka razy zabilo szybciej serce, ale nie skupialam sie na tym i po chwili zapominalam...
Jutro psycholog i 4 sesja... Ehh oby poszlo gladko ;)
Buziaki Kochane
Wikatoria ciesze sie, ze czujesz sie lepiej!! A przeziebienie zapewne daje o sobie znac a wiec kuruj sie Kochana, kuruj... wpadne na herbatke z cytryna to razem wypijemy i okryjemy sie kocami :D oczywiscie osobno bo ja szybko sie zarazm haha zartuje Kochaniutka :P Buziole :****
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 stycznia 2011, o 20:30

Agniecha ciśnienie 130/90 to normane ciśnienie, i nie ma tu gadek, ze dla kogoś to wysokie czy coś. :) Ciśnienie to ciśnienie i 140/90 to jest norma, więc podwyższonego cisnienia nie masz, żebys nawet nie wiem jak się sama do tego przekonywała :^

Wikatoria czyli moje nagrzanie jednak pomogło ? :D

Inemko a widzisz dziś banan na ustach jest a wczoraj jaki był płacz i wieszanie się :D Fajne sa takie poprawy, dodają siły ;)
Co do tego, że się nie chce zapeszać to też czesto jak gadam, ze dobrze się czuję to zaraz myśle, żeby nie zapeszyć i od razu mi się gorzej robi. :P Tak więc zapeszanie sobie darujmy a zresztą nawet jakby przyszedł lęk? To co z tego? I tak pójdzie w cholerę, musi :^ Nie wolno się skurwysynka bać ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

30 stycznia 2011, o 22:45

Victor pisze:Agniecha ciśnienie 130/90 to normane ciśnienie, i nie ma tu gadek, ze dla kogoś to wysokie czy coś. :) Ciśnienie to ciśnienie i 140/90 to jest norma, więc podwyższonego cisnienia nie masz, żebys nawet nie wiem jak się sama do tego przekonywała :^

Wikatoria czyli moje nagrzanie jednak pomogło ? :D

Inemko a widzisz dziś banan na ustach jest a wczoraj jaki był płacz i wieszanie się :D Fajne sa takie poprawy, dodają siły ;)
Co do tego, że się nie chce zapeszać to też czesto jak gadam, ze dobrze się czuję to zaraz myśle, żeby nie zapeszyć i od razu mi się gorzej robi. :P Tak więc zapeszanie sobie darujmy a zresztą nawet jakby przyszedł lęk? To co z tego? I tak pójdzie w cholerę, musi :^ Nie wolno się skurwysynka bać ;)
Skurwysynka :DD fajnie to nazwales hihihi ;) podoba mi sie to okreslenie ha!
Tak lepiej dac sobie spokoj z tym zapeszaniem bo faktycznie... Mnie tez po napisaniu zrobilo sie gorzej ha ha ha :D ale co tam i tak nie umre, zbyl mloda jestem i fiolkow jeszcze wachac nie chce hah :D (boze co za glupoty, juz naprawde swiruje) :P

O RANY A TO CO TERAZ NAPISALAM TO JUZ WOGOLE MNIE PRZERAZILO NIE WIEM CZEMU ;brr :D
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 stycznia 2011, o 22:55

Mam jeszcze parę innych okresleń ale niestety byłyby ocenzurowane ;)
Tez nie wiem co cie takiego przeraziło, chyba to, ze nie chcesz wąchać fiołków :D Bo to są pachnące i ładne kwiaty, przynajmniej od góry :D

Mozna być i świrniętym byle uśmiechniętym :P

Powodzenia jutro na terapii :^
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ