Cześć Wszystkim,

Chciałbym poruszyć wątek jaki sam przerobiłem i ciągle mi to towarzyszy. Mianowicie, jak w tytule, strach prze porażką czyli przed brakiem erekcji, przed brakiem skupienia i niepowodzeniem w łóżku. Kilka lat temu właśnie taka porażka w łóżku z osobą na której mi gigantycznie zależało odcisnęła na mnie lękowe piętno w tej sferze życia.
Na początek chciałbym zapytać, czy w ogóle są tutaj osoby które są jakoś związane z tym tematem. Pragnę zaprosić do dyskusji, być może jakoś wzajemnie sobie pomożemy

Pozdrówki, Luke

Mam też ten problem z którym nie mogę sobie poradzić od 2 lat , tzw. błędne koło w którym tkwię i nie mogę wyjść. Myśli które mnie dręczą to czy tym razem się uda, czy się nie zdenerwuje i nie wpadnę w panikę , czy założenie prezerwatywy i tak cały czas ten pośpiech jak by to był jakiś obowiązek a nie przyjemność , zawszę sobie to powtarzam że nie będę się spieszył a i tak robię to na odwrót.