Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ciągły strach o dziecko, wyrzuty sumienia przeszłość

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

7 listopada 2018, o 11:06

Witajcie, mój konik nerwicowy to choroby psychiczne. I przechodzi mi powoli na szczęście jednak przełożyło się to na inny problem.

Mam problem odnośnie zdrowia mojego dziecka:
-ciągle się o niego boję, że w przyszłości będzie miał nerwicę po mnie bądź schizofrenię po ojcu, boję się, że w szkole źle mu się układa z kolegami, że ma ADHD, że w szkole jest źle i doprowadzi go to do nerwicy bądź schizofrenii. Jak sobie z tym poradzić? Nie boję się o żadne choroby fizyczne tylko ciągle tak jak u siebie boję się o te choroby psychiczne. Jak sobie z tym poradzić?

I mój drugi problem:
-wyrzuty sumienia odnośnie przeszłości, że zostawiłam ojca dziecka, ma schizofrenię, (było to kilka lat temu) te wyrzuty pojawiły się z przyjściem nerwicy czyli w marcu tego roku, czułam że nerwica jest dla mnie karą za to rozstanie. I zawsze gdzieś mi się to z tyłu głowy pojawia, ta przeszłość. Nie wiem jak to ogarnąć?
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

8 listopada 2018, o 09:22

Czy ktoś pomoże?
Awatar użytkownika
MartaO
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 22 września 2018, o 23:10

18 listopada 2018, o 23:17

Ja się boję, że moje dziecko trafi w życiu na jakiegoś zboczeńca, pedofila. W sierpniu jak przebierałam młodą na ławce w parku to nam wyszedł taki jeden z krzaków i tak mi się po tym pogorszyło, że nie wyszłam od tego momentu za daleko z domu. Jak już wyjdziemy na spacer, to uciekam w popłochu do domu jak tylko na horyzoncie pojawi się jakiś facet, nawet jak nie mam swoich somatów i ogólnie czuję się w miarę. Nawet analizuje, która jest godzina i czy ten mężczyzna ma prawo iść o tej godzinie tędy np do lub z pracy. Jeśli nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć co on tu robi, to jestem święcie przekonana, że specjalnie spaceruje i szuka bezbronnych kobiet z wózkami, żeby je napaść.
Nie wiem jak sobie z tym radzić, ale napisałam, byś wiedziała, że nie jesteś jedyną nawiedzoną matką ;)

Co do drugiego pytania, to pewnie ze względu na nerwicę wszystko analizujesz, zamartwiasz się niepotrzebnie. Też wracam myślami do przeszłości, ale nie uważam że nerwica to kara za coś. Zostawiłaś go, bo tak czułaś. Podjęłaś taką decyzję w zgodzie ze sobą i niepotrzebnie masz wyrzuty sumienia.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

19 listopada 2018, o 18:02

MartaO pisze:
18 listopada 2018, o 23:17
Ja się boję, że moje dziecko trafi w życiu na jakiegoś zboczeńca, pedofila. W sierpniu jak przebierałam młodą na ławce w parku to nam wyszedł taki jeden z krzaków i tak mi się po tym pogorszyło, że nie wyszłam od tego momentu za daleko z domu. Jak już wyjdziemy na spacer, to uciekam w popłochu do domu jak tylko na horyzoncie pojawi się jakiś facet, nawet jak nie mam swoich somatów i ogólnie czuję się w miarę. Nawet analizuje, która jest godzina i czy ten mężczyzna ma prawo iść o tej godzinie tędy np do lub z pracy. Jeśli nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć co on tu robi, to jestem święcie przekonana, że specjalnie spaceruje i szuka bezbronnych kobiet z wózkami, żeby je napaść.
Nie wiem jak sobie z tym radzić, ale napisałam, byś wiedziała, że nie jesteś jedyną nawiedzoną matką ;)

Co do drugiego pytania, to pewnie ze względu na nerwicę wszystko analizujesz, zamartwiasz się niepotrzebnie. Też wracam myślami do przeszłości, ale nie uważam że nerwica to kara za coś. Zostawiłaś go, bo tak czułaś. Podjęłaś taką decyzję w zgodzie ze sobą i niepotrzebnie masz wyrzuty sumienia.
Pewnie i tak jest. I jakos mi teraz przeszło im mam spokojniejszy umysl tym mniej do tego wracam. Myślę ze to nerwica chce nas wkrecic w analize kiedy czuje ze koniki nerwicowe zaczynamy olewac, próbuje nam dowalic czyms innym.
ODPOWIEDZ