Cześć, nazywam się Wojciech (26Lat) i w wieku 11-12 lat miałem okres buntu i nie chciałem chodzić do szkoły, uciekałem oraz chowałem się, buntowałem się jak chcieli mnie na siłę zawieźć do szkoły. I od tego czasu wytworzyłem w sobie nerwicę o której nie miałem pojęcia przez 6-7 lat. Cierpię do tej pory na jeden z objaw, który psuje mi życie już od 10-12lat, biegunki rano - nawet jeśli nic nie zjadłem rano to i tak się pojawiają do tej pory ale opiszę teraz objawy które przeszedłem przez te lata a chce wyeliminować tylko jeden i nie daję sobie już rady.
Lęk (towarzyszył mi do 18-20 roku życia, strasznie mnie zniszczył) napięcie, szybkie bicie serca, niepokój, zdarzyło mi się wiele razy nie dotrzymać do toalety w czasach szkolnych w wyniku tego zawsze uciekałem z lekcji do domu, nawet raz zdarzyło mi się przed pójściem do pracy popuścić bo nie było po drodze toalety. Niestety sama farmakoterapia wyleczyła lęk ale niestety biegunki nie da się wyleczyć (moim zdaniem).
A wszystko zaczęło się od tego że przez 2 tygodnie nie chodziłem do szkoły (okres buntu, nie pamiętam dlaczego i co się stało że nie chodziłem) aż pewnego dnia moja mama nie wiedząc jak do mnie dotrzeć i mi pomóc po prostu się rozpłakała przy mnie i powiedziała że sobie już rady nie daję. Po tym po prostu zamknąłem się w sobie i poczułem że to ja mam być tym który pociesza osobę która płacze a mnie kto pocieszy i wesprze, kto mi pomoże? Ja sam musiałem sobie pomóc, niestety na tyle nieumiejętnie że nie wiedziałem czy zmierzam w dobrym kierunku, od psychiatry do psychiatry tułałem się zmieniając leki (prywatnie) brak terapii oraz rozmowy o problemach zasiał widmo pustki w moim życiu. Ostatnio zastanawiałem się czy w ogóle da się wyjść z tego... Jak mam zmagać się z tym i uczyć żyć to chyba podziękuję bo wyniszczyło mnie to do cna, samo zażywanie leków na biegunkę nosiło się z tym że mimo że brałem po 2-4 tabletki, stres niepokój pozostawał do 2-3 godzin od zażycia leku i tego co robiłem danego dnia, jak pracowałem to ten niepokój był jeszcze większy po defekacjach i zażyciu leków na biegunkę. Jeszcze doszły problemy z pamięcią podczas stresu (jak ktoś w pracy powiedział żebym zrobił to i to np kierownik to szedłem w to miejsce i zapomniałem co ja miałem zrobić. Też chyba dziury już zaczynają mi się robić często jak myślę co chce powiedzieć to nie mogę znaleźć słowa albo jak coś powiedziałem do kogoś podczas rozmowy to czasem pomyślałem o tym co mówiłem i mam takie "a co powiedziałem bo już mi uciekło"
Leki które brałem i które pamiętam to:Sulpiryd, parogen, promolan , tritico , venlectine, xanax i pewnie było jeszcze z kilka ale nie przypominam sobie na ten moment nazw handlowych tych leków.
Aktualnie jestem na: Arketis 20mg 2-0-1 Pregabalina 75mg - 1-0-2 Dioxepin 25mg - 0 - 0 - 2
P.S Aktualnie ten psychiatra do którego chodzę teraz powiedział mi o oddziale dziennym i zacząłem uczęszczać na ten oddział.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Stawiałem czoła ale poległem?
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 17 września 2024, o 19:44
Mam też całą teczkę leków w tym te które wymieniłeś. Tylko że w moim przypadku wszystkie te leki natężały mój lęk także nie mogłem ich przyjmować. Mam przewlekły lęk. I wiesz co pomagało lepiej niż te tabletki? Oglądanie filmów na kanale na temat odburzania. I powiem ci że jak oglądam taki filmik i widzę że ludzie mieli ten sam problem i wyszli z tego napiecie u mnie znika. Znika AI widzę że to stan który można opuścić. Dlatego sprubój,pamiętaj że lepiej coś robić niż nic i czekać na cud.