Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Specjalista pomoże? warto?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Paradise247
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 10 września 2013, o 11:37

11 września 2013, o 11:53

Witam Wszystkich bardzo Serdecznie, obserwuję to forum od miesiąca i bardzo mi pomogło jednak chciałem w końcu z siebie to wyrzucić i opowiedzieć swoją historię, mianowicie moja derealizacja zaczęła się chyba w najgorszym możliwym momencie po domowym spotkaniu z kumplami z okazji powrotu kuzyna z zagranicy kiedy to straciłem poczucie czasu i z ogromnym strachem popędziłem bardzo późno do domu do Żony i synka, dodam że nie mam pojęcia dlaczego taki przerażony byłem ale byłem i spieszyłem się do domu wypaliłem w ten wieczór zdecydowanie więcej papierosów niż normalnie i wypiłem kilka piw rano gdy się obudziłem powiedziałem sobie że to koniec i już nigdy nie zapalę więcej papierosów i nie pójdę na takie domówki. Miałem kaca cały dzień i nie zapaliłem oczywiście ani jednego papierosa. Na następny dzień obudziłem się i myślałem że po prostu się jeszcze źle czuję ale to był początek derealizacji która prawdopodobnie zaczęła się już gdy pędziłem do domu w strachu i od tego dnia nie jestem już sobą mam ataki paniki, gigantycznego strachu i tym podobne wtedy jest najgorzej efekt derealizacji jest większy gdy się uspokoję jest trochę lepiej ale to uczucie dziwności świata takiego oddalenia wrażenia że to film scena jest okropne nie czuje się sobą dawniej szczęśliwy teraz jestem jakby mnie nie było zawsze cichy i nie obecny nie mam siły na nic oczywiście miałem praktycznie dużą większość objawów występujących w trakcie derealizacji ale to raczej z powodu rzucenia palenia na początku takie jak duszności ucisk na klatce piersiowej kłucie w klatce piersiowej i zauważyłem że jak raz wcześniej próbowałem rzucić to już tak miałem ale wtedy się przestraszyłem i szybko wróciłem do palenia a te objawy zniknęły teraz było to samo ale to pokonałem i już tego nie ma a ja nadal nie palę od 3 sierpnia czyli dnia po spotkani ze znajomymi. Chciałem się też podzielić tym że taki stan derealizacji miałem od kiedy pamiętam chyba od małego tylko nie wiedziałem co to jest i nie zwracałem na to uwagi najczęściej zauważałem to jak byłem gdzieś poza domem i było więcej osób ruchu wokół mnie ale szybko przechodziło więc z pewnością byłem zawsze podatny na derealizację a w ostatnim roku miałem bardzo dużo stresów oraz lęków wręcz wyjątkowo dużo i powtarzałem sobie że jak tak dalej będzie to dopadnie mnie jakaś nerwica i teraz to mam razem z derealizacją która jest dla mnie najgorsza i to prawda że ktoś kto tego nie miał nie zrozumie jak się czujemy. Dodam też że ostatnio mnie ten stres strach przed derealizacją już tak zmęczyły że zacząłem się godzić z tym że już tak będzie i nie panikować aż tak bardzo i co z tego? Zauważyłem poprawę kiedyś po wieczornej rozmowie z osobą która mnie bardzo uspokoiła na następny dzień czułem się lepiej a w godzinach popołudniowych do wieczora wcale nie miałem derealizacji wieczorem wróciła w delikatnym stopniu a następnego dnia była jakby o 40% słabsza niż zawsze i tak od tygodnia już pozostało dodam że mam więcej też przebłysków "normalności" praktycznie codziennie przez jakiś czas wczoraj np przez około 2 godziny jednak jak zacznę myśleć o derealizacji że to może już koniec na dobre to szybko powraca i zastanawiam się czy warto iść do psychiatry na rozmowę czy mi to pomoże a nie np zaszkodzi na razie radzę sobie z tym sam bez leków, a jeśli chodzi o ataki paniki to nadal je mam lecz rzadziej wtedy jest najgorzej bo dd jest silniejsze i odczuwam ogromny nawał informacji w głowie co powoduje ból głowy lub inne dziwne uczucia w głowie między innymi uczucie kasku na głowie ale jak atak przejdzie to i te objawy znikają. Przepraszam że się tak rozpisałem ale musiałem z siebie to wszystko wyrzucić w końcu, najbardziej mi przykro z tego powodu że przez ten stan ciągle denerwuję Żonę a z synkiem nie mogę nawet normalnie się bawić ponieważ zalewają mnie myśli związane z derealizacją i przeszkadza to dziwne czucie świata. Pozdrawiam Was Wszystkich Serdecznie i Życzę Wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia "normalności".
Awatar użytkownika
TakJestZawsze
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 22 października 2012, o 09:32

11 września 2013, o 16:52

Napisałeś że zacząłeś godzić się z tym że tak będzie i nie panikować jest to bardzo ważny etap w każdym zaburzeniu jest to najlepsza droga do wyzdrowienia
derealizacja-depersonalizacja-pytania-i ... t3177.html zapewne już przeczytałeś ten temat wzdłuż i wszerz ale jeżeli nie to zobacz bo jest tam wszystko świetnie opisane Od siebie mogę dodać że jeżeli nie chcesz się leczyć lekami to wcale nie musisz jest to tylko i wyłącznie opcja natomiast terapia to naprawdę świetny pomysł wielu z nas nie zdaje sobie sprawy jak dużo można tam zmienić
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
ODPOWIEDZ