Jako że jest to dla mnie coś nowego to chciałem zasięgnąć opinii innych. A mianowicie od operacji wycięcia pęcherzyka żółciowego(koniec listopada 2018) mam dziwne skurcze żołądka, czasami tylko tak jak by coś tam leżało na tym żołądku i delikatnie,, kręcił,, a czasami jak dziś ostry skurcz taki że zwijam się z bólu przez pół godziny. Jestem dość odporny na ból bo w swoim życiu nie jedno przeszedłem ale to mnie zwala z nóg i się zwijam.
Co ciekawe dziś obudziłem się normalnie bez żadnych objawów a gdy tylko przyszły myśli na temat żołądka po chwili nastąpił ostry atak. I tak się zastanawiam czy to czasem nerwica czegoś nowego nie chce mi wkręcić. Miał ktoś takie naprawdę ostre skurcze?

Ja bym sobie zrobiła usg żeby się nie martwić,tym bardziej ,że badanie proste bezinwazyjne .Pewnie niejedna osoba miała czasami skurcze żołądka,od nerwicy też mogą być

ewagos pisze: ↑

13 lutego 2019, o 08:45

Ja bym sobie zrobiła usg żeby się nie martwić,tym bardziej ,że badanie proste bezinwazyjne .Pewnie niejedna osoba miała czasami skurcze żołądka,od nerwicy też mogą być

USG miałem robione miesiąc temu i było ok. Teoretycznie podejrzewali że w związku z usunięciem pęcherzyka żółć mi się cofa do żołądka.

Solkan36 pisze: ↑

13 lutego 2019, o 07:01

Jako że jest to dla mnie coś nowego to chciałem zasięgnąć opinii innych. A mianowicie od operacji wycięcia pęcherzyka żółciowego(koniec listopada 2018) mam dziwne skurcze żołądka, czasami tylko tak jak by coś tam leżało na tym żołądku i delikatnie,, kręcił,, a czasami jak dziś ostry skurcz taki że zwijam się z bólu przez pół godziny. Jestem dość odporny na ból bo w swoim życiu nie jedno przeszedłem ale to mnie zwala z nóg i się zwijam.
Co ciekawe dziś obudziłem się normalnie bez żadnych objawów a gdy tylko przyszły myśli na temat żołądka po chwili nastąpił ostry atak. I tak się zastanawiam czy to czasem nerwica czegoś nowego nie chce mi wkręcić. Miał ktoś takie naprawdę ostre skurcze?

To też mogą być objawy po operacji, niekoniecznie nerwica. Szwagier miał pół roku temu wycinany wyrostek i do tej pory ma skurcze w brzuchy, nie może jeść nic ciężkiego bo zaraz go boli, czuje przelewanie, układanie się w brzuchu. Ja też po cesarce długo miałam różne nieprzyjemne rzeczy, do tej pory nie mam czucia w dolnej partii brzucha. Ale - jeżeli masz takie ostre ataki że zwijasz się z bólu, to dzwoń na pogotowie. Albo samemu porób badania, nawet dzisiaj idź do lekarza, niech Ci pomaca brzuch, zrobi usg, zleci krew czy nie masz stanu zapalnego w organizmie. Dopiero jak wykluczysz podłoże chorobowe bólu to możesz zacząć akceptować że to nerwica, narazie zajmij się na poważnie swoim zdrowiem.

Juz raz z tego powodu wylądowałem na pogotowiu i na oddziale chirurgii. Tam stwierdzili że żółć się cofneła do żołądka i spowodowała jego zapalenie.
Dziwi mnie tylko fakt że tak jak przypadku dnia dzisiejszego najpierw pojawił się ból w plecach i dopiero jak pomyślałem o żołądku to dopiero wtedy nastąpił ból a później gdy się moja rodzinka zaczęła kręcić przy mnie i wydziwiac to nastąpił ten ostry ból _-już jak się wkurzyłem. Idę jutro zrobię może morfologia i jakieś próby trzustkowe i watrobowe dla świętego spokoju.

Solkan36 pisze: ↑

13 lutego 2019, o 20:49

Juz raz z tego powodu wylądowałem na pogotowiu i na oddziale chirurgii. Tam stwierdzili że żółć się cofneła do żołądka i spowodowała jego zapalenie.
Dziwi mnie tylko fakt że tak jak przypadku dnia dzisiejszego najpierw pojawił się ból w plecach i dopiero jak pomyślałem o żołądku to dopiero wtedy nastąpił ból a później gdy się moja rodzinka zaczęła kręcić przy mnie i wydziwiac to nastąpił ten ostry ból _-już jak się wkurzyłem. Idę jutro zrobię może morfologia i jakieś próby trzustkowe i watrobowe dla świętego spokoju.

Morfologia, mocz, ALAT, ASPAT, kreatynina, GGTP, lipaza, bilirubina, AP, CRP!

daj znać jak wyszły badania.