Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

siemka

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

12 czerwca 2015, o 10:58

Ahhhaaaaa nie ;-D spokooo
Kretu20
Gość

12 czerwca 2015, o 10:59

Ale co nie aha spoko? chuchnij :si
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

12 czerwca 2015, o 17:21

No rozumiem ze zq bardzo panikuje teraz

-- 12 czerwca 2015, o 16:21 --
Noooo tak ?
usunietenaprosbe
Gość

12 czerwca 2015, o 17:29

Kip kalm end czilałt
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

20 czerwca 2015, o 20:11

Mam takie dziwne uczucie caly time tak jakos zamiast sie cieszyc ze ide na impre to mnie np dziwi jak moje kolezanki mowia o innej

-- 12 czerwca 2015, o 17:18 --
Cooo

-- 14 czerwca 2015, o 17:19 --
Jak mnie to wkurza ze odrzuca mnie od ludzi gorzej ubranych jakos tak automatycznie mi to leci

-- 14 czerwca 2015, o 17:37 --
Zaaaal

-- 15 czerwca 2015, o 10:51 --
Loool

-- 20 czerwca 2015, o 18:07 --
A jak poradzic sobie z nerwica zoladka?inne objawy mi przechodza natomiast zauwazylam ze jak sie zdenerwuje to czesto latam do wc

-- 20 czerwca 2015, o 19:11 --
?????
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

21 czerwca 2015, o 13:41

patex pisze: A jak poradzic sobie z nerwica zoladka?inne objawy mi przechodza natomiast zauwazylam ze jak sie zdenerwuje to czesto latam do wc
Obawiam się, że na to pomoże tylko radzenie sobie z nerwicą jako całością, bo to jest jedynie jej objaw, który nie pochodzi od niczego innego jak psychiki. Ciężko tu coś poradzić oprócz jakichś doraźnych rozwiązań typowych dla problemów żołądkowych, choć one też nie muszą być skuteczne.

Ps. Łatwiej się czyta posty, które nie są edytowane w kółko. ;)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

21 czerwca 2015, o 15:41

Zauwazylam ze nie jest to przyslowiowa 'sraka' tylko po prostu musze isc na ten kibel XD juz mi wiekszosc objawow przechodzi tylko to ze czasami zwlaszcza jak jestem w donu to mysli ze wszystko jest bez sensuu

-- 21 czerwca 2015, o 14:41 --
Jeszcze dodam ze jestem taka nerwowa ze mam ochote komus doslownie przywalic ostatnio i jestem myslami gdzie indziej w ogole jakby wsyzstkp do mnie docieralo trzy razy wolniej...ogolnie lekow nie mam juz od 5 dni ale mam to i zmeczenie ogromne
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

21 czerwca 2015, o 15:52

No, to dalej jest to cały pakiet nerwicowy, tylko w różnych odmianach, które są konsekwencją jednego i tego samego. I dopiero jak problem będzie rozwiązany całościowo, to te objawy sobie pójdą w ciemny las. ;)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

21 czerwca 2015, o 17:15

Problem calosciowy czyli zlewac zlewac i jeszcze raz xlewac?

-- 21 czerwca 2015, o 16:02 --
U mnie problem jest taki ze np mam 5-6 dni calkowitego spokoju i nawet mysle ze jak ja moglam myslec tak glupi . A potem wracam do domu i chyba wszystko wraca jak bylo w tamtym roku i tak mam znowu z dzien ze mysle ze sie zabije nie poradze sobie ze nie wytrzymam i ze mnoe zamknal ze sama sobie nie poradze i tak w kolko i w kolko XDD

-- 21 czerwca 2015, o 16:14 --
Tez tak macie?

-- 21 czerwca 2015, o 16:15 --
Bo ja od tamtej niedziwli do piatku czylam sie zajebiscie a od wczoraj fatalnie
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

21 czerwca 2015, o 17:25

Piszę nieustająco na forum, że wychodzenie z zaburzenia powoduje huśtawki nastrojów i podejścia. Pracujesz nad zmianą tego, kim do tej pory byłaś, więc nie jesteś w stanie tej rewolucji przeprowadzić z dnia na dzień. Są dni lepsze, kiedy masz więcej psychicznej energii by sobie radzić z tym wszystkim, a są dni kiedy jesteś jak wypompowany balonik.
Nie wystarczy tylko zlewać i zlewać. Trzeba zajrzeć do siebie i swojego życia i odpowiedzieć sobie na pytanie gdzie może leżeć problem.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

21 czerwca 2015, o 17:30

Problem lezy w tym ze za bardzo wszystkim sie przejmuje i przes to weszla mi nerwiczka ale skad te mysli ze wszysrko jesr bez sensu to nie wiem skoro mi sie wszystko chce

-- 21 czerwca 2015, o 16:30 --
No i dodam jeszcze raz ze bardzo sie zmienilam.Bardzo otwarta jestem na inncyh lubie duzo gadac i sie smiac robic z siebie durnia i wtedy czuje sie najlwpiej,jakby tej nerwicy nie bylo.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

21 czerwca 2015, o 17:36

patex pisze:Problem lezy w tym ze za bardzo wszystkim sie przejmuje i przes to weszla mi nerwiczka ale skad te mysli ze wszysrko jesr bez sensu to nie wiem skoro mi sie wszystko chce
Bo tak działa nerwica i jest na ten temat sporo informacji na forum w dziale artykułów, i kilka sezonów nagrań DivoVica. ;)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

21 czerwca 2015, o 19:01

To jest takie dziwne ze czlowiek moze miec takie cos nie tyle stresu moze doprowadzic cxlowieka do takiego czegos

-- 21 czerwca 2015, o 16:53 --
To jest takie dziwne ze czlowiek moze miec takie cos nie tyle stresu moze doprowadzic cxlowieka do takiego czegos

-- 21 czerwca 2015, o 17:02 --
Czyli skoro wiem ze to jest nerwica wiem ze to konflikt wewnetrzny od duzej dawki stresu i ze musze zaczac zmieniac podejscie do wszystkiego a jest juz o aieeeeeele lepiej niz kiedys i wiem ze moge z tego wyjsc to moge sobie porsdzic samemu bez psychologa ?

-- 21 czerwca 2015, o 17:21 --
?

-- 21 czerwca 2015, o 18:01 --
A no i jak aobie poradzic z tymi myslami ze wszystko to bezsens ze nie ma sensu po co to wszytsko wiem ze mam swoja misje po to tu jestem chce spelnic swoje marzenia ale teraz nerwica mi to przycminia
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

21 czerwca 2015, o 19:25

patex pisze: Czyli skoro wiem ze to jest nerwica wiem ze to konflikt wewnetrzny od duzej dawki stresu i ze musze zaczac zmieniac podejscie do wszystkiego a jest juz o aieeeeeele lepiej niz kiedys i wiem ze moge z tego wyjsc to moge sobie porsdzic samemu bez psychologa ?
Cytuję Victora z artykułu dostępnego na forum, o tego ---> male-info-o-metodach-leczenia-zaburzen-t3751.html

"Natomiast odpowiadając na to pytanie zadawane w sensie, czy konieczny jest psycholog aby wyjść z nerwicy, można odpowiedzieć, ze to zależy od przypadku danej osoby.
Bowiem ja osobiście wyróżniam tak ogólnie mówiąc dwa rodzaje osób z nerwicami, jedne wcale nie potrzebują jakiejś dogłebnej psychoterapii bo po prostu nabawili się nerwicy od wpadnięcia w lękowe błędne koło, co opisuje w tym temacie o reakcji.
Inni znowu oprócz wpadnięcia od nadmiaru stresu, złych emocji, traumy w to błedne koło, mogą mieć wiele innych czynników wpływ na to, że mamy zaburzenia lękowe, depresyjne, mogą to być problemy osobowościowe, nabytych nawyków lękowych, złego wychowania itp.
I o ile nazwijmy to "pierwsza grupa"może sobie zyskać i poszerzyć świadomość co im jest czytając różne ksiązki o przełamywaniu strachu i lęku, różne poradniki, blogi czy fora, i może wdrażając to w życie przełamac lęki i strachy, wychodząc z błednego nerwicowego koła, zdrowiejąc.
To ogólnie jest możliwe bez udziału psychologa, bo znam takie osoby, i zresztą ja sam polecam terapię poznawczo – behawioralną a byłem na niej chyba tylko 8 razy, bo wiele o nerwicy już sam wiedziałem, a jednak terapia mi pomogła w uczeniu się akceptacji i wychodzenia naprzeciw myślą lękowym.
Więc ogólnie można samemu, choć myślę, że warto wspomóc się w tym wypadku terapią, bo jednak specjalista odpowiedni powinien przyspieszyć to i od razu trafiac w sedno.
Ale na pytanie czy można przełamac błędne koło, mówię, można, tyle, ze tutaj potrzebny jest kawał swojej pracy nad tym przełamywaniem i zmianą postrzegania nerwicy i lęków oraz objawów.
Taka sama praca musi zostać wykonana chodząc na terapię, bo tam tez nikt nie zrobi tego za nas niestety."
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

22 czerwca 2015, o 09:29

To ja postanawiam pomoc sobie bez psychologa mam w oparciu rodzine

-- 21 czerwca 2015, o 19:09 --
I jesli znam juz tajniki nerwiczki to

-- 22 czerwca 2015, o 08:29 --
Nie rozumiem nie mam zadnego strachu przed niczym co przedtem mailam a nadal jakas obawa jest xe mi to nie przejdzie bezsens o.O
ODPOWIEDZ