Hej,

Biorę od połowy marca sertralinę (zmieniona z paroksetyny, gdy poinformowałam lekarkę, że chciałabym mieć dziecko), no i tydzień temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Biorę 50mg, miałam zgłosić się do psychiatry jak tylko dowiem się o ciąży, żeby może spróbować odstawić lub zmniejszyć dawkę, ale termin wizyty mam dopiero na drugą połowę lipca No i oczywiście martwię się czy z dzieckiem będzie wszystko ok. Czy któraś z Was brała sertralinę w ciąży? Serio było wszystko dobrze? Boję się, że w pierwszym trymestrze najbardziej zaszkodze dziecku...

A nie możesz pojechać do psychiatry pod gabinet i poprosić, żeby cię przyjęła wcześniej? W wyjątkowych sytuacjach pacjenci tak robią.
Dla uspokojenia możesz też spróbować wizyty u lekarza POZ albo u ginekologa.
Słyszałam tylko o paroksetynie, że nie powinno się jej brać w ciąży. Jeśli masz się stresować przez kolejne tygodnie, to może lepiej zapytać lekarza.

Jak dowiedziałam się o ciąży zeszłam z 100mg na 50mg i tak zostałam. Córka ma 4 lata i jest zdrowa.

Lucidite, moja rada nie oznacza, że powinnaś się czegoś obawiać. Ale w nerwicy jak człowiek uczepi się jakiejś myśli, to ciągle się nią zamartwia. Chodziło mi o to, że lekarz najlepiej rozwieje twoje wątpliwości.