ROCD, nerwica natręctw w związku

Amarylis20 · 20 maja 2023, o 07:43

Chcę żeby ta swoboda wyrażania swoich uczuć (bo jak to inaczej nazwać) wróciła. Oby tak się stało.

Amarylis20 · 20 maja 2023, o 07:49

Ja nawet myślałam w tym pięknym okresie, że nie będę potrzebować już psychoterapii, ale się myliłam.

Amarylis20 · 20 maja 2023, o 08:18

Chcę kochać mojego narzeczonego, bo naprawdę JEST TEGO WART!

Amarylis20 · 20 maja 2023, o 08:43

Dodam jeszcze, ze bardzo pewnie chodziałam z moim narzeczonym w tym czasie za rękę. Wiedziałam że mogę. Mocno się trzymaliśmy. Bez wątpliwości.
Dzisiaj spytał sie czy zapisujemy się na nauki przedmałzeńskie. Powiedziałam ze tak, bo chcę mimo obecnego stanu w jakim jestem.
Coś jeszcze pozytywnego miałam napisać, ale zapomniałam.

Amarylis20 · 20 maja 2023, o 08:51

A, już mi się przypomniało, planowałam kogo by zaprosić na wesele. Myślałam o moich przyjaciołach z, którymi chciałabym dzielić ten dzień i się z nimi cieszyć.

Amarylis20 · 21 maja 2023, o 08:32

Powiedzcie mi, czy macie może tak, że nerwica zaczyna przejmować ster waszego myślenia, wasze odczucia? Ze niewiecie co jest prawdą, a co fałszem? Ze zaczynacie myślenie nerwicowe przyjmować jako wasze? Czy to jest możliwe?
Bo jak można przez 3 tygodnie (w dobrym okresie ROCD) "ćwierkać" do swojego narzeczonego, mówić nawzajem po dziecinnemu, przytulać się i całować bez oporu, a nagle mieć wątpliwości co do kochania, czy nawet myśleć, że się nie kocha?

Amarylis20 · 21 maja 2023, o 09:01

Myślęk, że muszę ten zły czas przeczekać. Może wróci znowu swoboda i inne myślenie.

Amarylis20 · 21 maja 2023, o 09:11

W dobrym czasie zgodziłam się nawet, żeby mój narzeczony kupił mi ciuszek, tak na spontanie, z internetu. Jakbym była w takim stanie jak teraz to na pewno bym się nie zgodziła, bo czułabym wyrzuty sumienia, że Go naciągam.

Amarylis20 · 9 czerwca 2023, o 14:25

Znowu nawrót ROCD. Od wczoraj. A było dobrze.
Powiedziałam mojemu narzeczonemu, że go kocham. Parokrotnie. Tak jakbym sama chciała się do tego przekonać. On jest PIĘKNY. I fizycznie i z wnętrza. Kocham go - miałam ochotę to napisać, mimo iż czuję niepokój.

Amarylis20 · 9 czerwca 2023, o 15:21

Wiedziałam, że te dwa słowa będą mnie kosztować niepokój. Ale mam nadzieję, że to tylko moje gorsze dni. Czekam na lepszy czas

Amarylis20 · 11 czerwca 2023, o 10:27

A powiem Wam , że był taki moment, ze powiedzialam narzeczonemu, że Go kocham i byłam po tym spokojna. Było dobrze.
Czekałam na Niego w zeszłym tygodniu na przystanku. Miał do mnie przyjechać autobusem. Czułam wtedy takie ciepło na sercu. Pomyślałam sobie - tak, to jest to. Nareszcie to czuję. A tu po paru dniach zjazd

dagmara213 · 3 lipca 2023, o 11:30

Amarylis20 pisze: ↑
20 maja 2023, o 08:18
Chcę kochać mojego narzeczonego, bo naprawdę JEST TEGO WART!

Mam to samo, ślub już niedługo. Jest już coraz lepiej, choć te cięższe dni też się zdarzają.
Wiem, że będzie pięknie.

Amarylis20 · 5 września 2023, o 11:33

Cieszę się, że ktoś odpisał na moje posty.
Ja od weekendu mam pogorszenie. Boję się ze nie kocham. W ogóle boję się że wszystko co myślę i mówię jest kłamstwem. Nie wierzę sama sobie. To jest bardzo ciężkie.

dagmara213 · 5 września 2023, o 12:07

Amarylis20 pisze: ↑
5 września 2023, o 11:33
Cieszę się, że ktoś odpisał na moje posty.
Ja od weekendu mam pogorszenie. Boję się ze nie kocham. W ogóle boję się że wszystko co myślę i mówię jest kłamstwem. Nie wierzę sama sobie. To jest bardzo ciężkie.

Jest bardzo ciężko, ale dasz radę. Najważniejsze to uwierzyć i zaakceptować. Nie dać się wkręcać

Amarylis20 · 5 września 2023, o 12:16

Dziękuję Ci dagmara213 za słowa pocieszenia