
Np. pytałam czasem czy mam się zmuszać, do działania, do życia - bo nie wierzyłam, że to nie zaszkodzi, że nie stracę w tych "akcjach" resztek energii, resztek wiary. Nie wierzyłam, że nie mam nic do stracenia. A przed chwilą to wreszcie usłyszałam.
Nie wiedziałam, że stoję w miejscu bo egocentryzm, bo żyję objawami; myślałam że to naturalne, że skanowanie siebie to szukanie drogi wyjscia, że gdy przestanę skanować.. no to kto to będzie robił, czyli kto "się mną zajmie, mnie zrozumie i mi pomoże" ...? Nie wiedziałam, że tym sposobem wzmacniam i przedłużam, objawy.
I jeszcze pewnie dużo rzeczy nie wiem. Dzięki.
Pytanie techniczne: czy czcionka na forum musi być tak duża? czyta się wtedy "sylabizując" wyraz po wyrazie zamiast ogarniać całość? i na stronie niewiele się mieści...