
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
"Radio w głowie"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Hej
macie jakieś pomysły na natretna muzykę w głowie? Od 2 tyg non stop gra mi w głowie każda piosenka,która znam lub usłyszę.. psychiatra nie uważa tego za problem-mi trochę już przeszkadza. Jakies rady oprócz olewania? Bo to robię ale jakoś ona nie chce wyjść z mojej głowy..chyba że na to trzeba czasu ?

-
- Gość
Zasada jest taka że takie efekty natrętne to mijają jak mija ogólnie zaburzenie. Czyli na samą muzykę niewiele zrobisz ale możesz na obawy które utrzymują ci nerwicę.
-
- Świeżak na forum
- Posty: 11
- Rejestracja: 18 maja 2017, o 15:47
No w końcu!
Ktoś ma to samo co ja! Ja radio w głowie już mam chyba od 1,5 roku non stop. Wiele o tym myślałem i analizowałem to, szukałem wiele o tym na forum ale jakoś nic nie potrafiłem konkretnego znaleźć.
Doszedłem do wniosku że to jest po prostu natłok myśli, żeby nie myśleć o problemach dostaje się myśli w kształcie nucących się utworów.
Nie wiem czy od tamtego czasu miałem spokój od tego ale pewnie tak, choć tego nie zauważyłem.
Przez to w ogóle człowiek nie może zaznać spokoju i relaksu :/
Generalnie muzyka jest moją pasją, słucham jej prawie non stop. Była w pewnym sensie moją terapią bo gdy czułem się wstrętnie to zawsze uciekałem do niej, nawet w środku zajęć
Ktoś ma to samo co ja! Ja radio w głowie już mam chyba od 1,5 roku non stop. Wiele o tym myślałem i analizowałem to, szukałem wiele o tym na forum ale jakoś nic nie potrafiłem konkretnego znaleźć.
Doszedłem do wniosku że to jest po prostu natłok myśli, żeby nie myśleć o problemach dostaje się myśli w kształcie nucących się utworów.
Nie wiem czy od tamtego czasu miałem spokój od tego ale pewnie tak, choć tego nie zauważyłem.
Przez to w ogóle człowiek nie może zaznać spokoju i relaksu :/
Generalnie muzyka jest moją pasją, słucham jej prawie non stop. Była w pewnym sensie moją terapią bo gdy czułem się wstrętnie to zawsze uciekałem do niej, nawet w środku zajęć

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Vicary pisze: ↑2 października 2018, o 23:28No w końcu!
Ktoś ma to samo co ja! Ja radio w głowie już mam chyba od 1,5 roku non stop. Wiele o tym myślałem i analizowałem to, szukałem wiele o tym na forum ale jakoś nic nie potrafiłem konkretnego znaleźć.
Doszedłem do wniosku że to jest po prostu natłok myśli, żeby nie myśleć o problemach dostaje się myśli w kształcie nucących się utworów.
Nie wiem czy od tamtego czasu miałem spokój od tego ale pewnie tak, choć tego nie zauważyłem.
Przez to w ogóle człowiek nie może zaznać spokoju i relaksu :/
Generalnie muzyka jest moją pasją, słucham jej prawie non stop. Była w pewnym sensie moją terapią bo gdy czułem się wstrętnie to zawsze uciekałem do niej, nawet w środku zajęć![]()
Ja też tak mam z muzyką.. od zawsze jest dla mnie czymś ważnym w życiu może stąd ten natręt. Mi na razie z 3 tyg tak gra non stop,ale końca nie widać

- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Slyszenie melodii w glowie nie jest objawem schizorenii
ja mialam lepsze wkretki niz to xD
Kiedys rano wstajac odpisalam na wiadomosc ktorej nie dostalam xD
wtedy lekko sie zdziwlam, ale bylam juz na takim etapie, ze bez paniki
Takze nie stresujcie se tym bo to nie jest zadna schiza

ja mialam lepsze wkretki niz to xD
Kiedys rano wstajac odpisalam na wiadomosc ktorej nie dostalam xD
wtedy lekko sie zdziwlam, ale bylam juz na takim etapie, ze bez paniki

Takze nie stresujcie se tym bo to nie jest zadna schiza

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Przeczytałam jeden Twój wpis i jakbym siebie widziala..z tym sprawdzaniem czy ktoś coś tez słyszy,czy mam urojenia, nalsuchiwaniem itp.. Ja mam zdiagnozowane zaburzenia lękowe ( zaczęło się od epizodu z mefedronem około 3 miesiące temu ) ale nadal się boję że mam schzie xD
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Trochę sibie to przemyślałam przed chwilą i myślę że to też może być u mnie z racji tego że dużo siedzę na telefonie i bardzo dużo słuchałam zawsze muzyki, ogólnie muzyka ciagle mi towarzyszyła czy na treningu, czy jak gdzieś szłam itp wiec może gdzie to jakos tam się wiąże. No nic znowu psychiatre zapytam o to dla pewności mojej nerwicowejeiviss1204 pisze: ↑4 października 2018, o 11:19Slyszenie melodii w glowie nie jest objawem schizorenii![]()
ja mialam lepsze wkretki niz to xD
Kiedys rano wstajac odpisalam na wiadomosc ktorej nie dostalam xD
wtedy lekko sie zdziwlam, ale bylam juz na takim etapie, ze bez paniki![]()
Takze nie stresujcie se tym bo to nie jest zadna schiza![]()

- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Pytanie nie bardzo Ci pomzoe niestety, a wrecz zaszkodzi bo pokazujesz ze sie boisz, ze masz watpliwosci a tym karmi sie niestety nerwica... i dopiki nie przestaniesz pytac to nie minie...Klaudia55 pisze: ↑4 października 2018, o 11:29Trochę sibie to przemyślałam przed chwilą i myślę że to też może być u mnie z racji tego że dużo siedzę na telefonie i bardzo dużo słuchałam zawsze muzyki, ogólnie muzyka ciagle mi towarzyszyła czy na treningu, czy jak gdzieś szłam itp wiec może gdzie to jakos tam się wiąże. No nic znowu psychiatre zapytam o to dla pewności mojej nerwicowejeiviss1204 pisze: ↑4 października 2018, o 11:19Slyszenie melodii w glowie nie jest objawem schizorenii![]()
ja mialam lepsze wkretki niz to xD
Kiedys rano wstajac odpisalam na wiadomosc ktorej nie dostalam xD
wtedy lekko sie zdziwlam, ale bylam juz na takim etapie, ze bez paniki![]()
Takze nie stresujcie se tym bo to nie jest zadna schiza![]()
![]()
To ze sluchasz sporo muzyki jak najbardziej ma na to wplyw

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Ja straciłam całkowicie zaufanie do siebie do swoich zmysłów od czasu kiedy dostalam derelki, tak mnie to wystarczyło i niestety dalo to początek temu wszystkiemu. Jednak widzę poprawę, tylko brakuje mi tego zaufania zeby porzucić kontrolę bo ciagle walczę z tym jednak bo się boję że jak powiem:' niech się dzieje co chce' to zwariuje..eiviss1204 pisze: ↑4 października 2018, o 11:46Pytanie nie bardzo Ci pomzoe niestety, a wrecz zaszkodzi bo pokazujesz ze sie boisz, ze masz watpliwosci a tym karmi sie niestety nerwica... i dopiki nie przestaniesz pytac to nie minie...Klaudia55 pisze: ↑4 października 2018, o 11:29Trochę sibie to przemyślałam przed chwilą i myślę że to też może być u mnie z racji tego że dużo siedzę na telefonie i bardzo dużo słuchałam zawsze muzyki, ogólnie muzyka ciagle mi towarzyszyła czy na treningu, czy jak gdzieś szłam itp wiec może gdzie to jakos tam się wiąże. No nic znowu psychiatre zapytam o to dla pewności mojej nerwicowejeiviss1204 pisze: ↑4 października 2018, o 11:19Slyszenie melodii w glowie nie jest objawem schizorenii![]()
ja mialam lepsze wkretki niz to xD
Kiedys rano wstajac odpisalam na wiadomosc ktorej nie dostalam xD
wtedy lekko sie zdziwlam, ale bylam juz na takim etapie, ze bez paniki![]()
Takze nie stresujcie se tym bo to nie jest zadna schiza![]()
![]()
To ze sluchasz sporo muzyki jak najbardziej ma na to wplyw![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Tak,tak to wiem. Jednak od kiedy mam zaburzenie to Nie jest to normalne bo się przerodzilo w natret chyba
-
- Świeżak na forum
- Posty: 11
- Rejestracja: 18 maja 2017, o 15:47
Moge ci powiedzieć, że dopiero kiedy się uspokoisz to minie. W głowie jest wieczna szarpanina, panika, zagrożenie. Bywało pare momentów w których się uspokoiłem i przestało "grać".
Jak masz jakiekolwiek pytania to możesz pisać na PW
A co do schizofrenii to nie masz się czego bać, sam przechodziłem przez ten okres ;p
Jak masz jakiekolwiek pytania to możesz pisać na PW

A co do schizofrenii to nie masz się czego bać, sam przechodziłem przez ten okres ;p