Mam 2 grupe inwalidzka, zatrudnilem sie u pracodawcy co dostaje ode mnie zwrot za to ze mnie zatrudnia z grupa, obiecal mi ze mi cos od siebie dolozy, mam umowe normalna na najnizsza krajowa. Minely 3 miesiace i sie pytam czy z tego zwrotu mi cos dolozy a on ze nie, ja mowie ze tak mowil a on ze niestety myslal ze mu sie to bardziej bedzie oplacalo.
I czy j amoge podac go do sadu czy jakos inaczej pociagnac do odpowiedzialnosci?
Liczylem ze cos dolozy a on sie wypina teraz. Ile wogole wynosi taka dotacja?

Tutaj bracie prawnie nic nie zyskasz, bowiem to było jego słowo, obiecanki. Twoja umowa obowiązuję i prawnie on zobowiązany jest tylko tobie zapłacić to co jest zawarte w umowie.
Dlatego też tej kwestii ni ma co omawiać w imię prawa tylko bardziej moralności, bo koleś widać, że jest świnia. Bo tak się sprawy nie załatwia.
Ale ogólnie sady sobie daruj bo to szkoda bracie czasu. Powie, ze nic nie mówił takiego i przedstawi twoją umowę i potwierdzenia wypłat, ze finansowo jest z tobą czysty.

Co do dotacji do pensji pracownika, to jej wysokość zalezna jest od grupy i jej rodzaju.
Ty masz 2 grupe i jesli jest ona jak myślę z powodów zdrowia psychicznego, to masz zapewne orzeczenie tak zwane specjalne, wtedy miesięczna dotacja wynosi około 1520 złotych.

Dziekuje za odpowiedz. Myslalem ze wiecej jst dotacji bo slyszalem ze okolo 2 tysiecy ale 1500 to duzo tez w sumie. Glupota ze to nie ja dostaje te pieniadze.

W sumie to ta kasa jest z urzedu ktory finansuje pracodawcy twoje zatrudnienie, a wszystko po to aby chetniej zatrudniano niepelnosprawnych
Wiadomo ze jest to coraz bardziej wykorzystywane i wiele firm oglasza ze zatrudni tylko ludzi z grupami ale ogólnie ta idea jest dobra.
Sam sobie wyłatwiłem grupę i wiem ze jak bede potrzebowal to prace znajde zawsze

Ja wiem ze tak jest ale szkoda ze i niepelnosprawnym nic nie dokladaja.