Witam wszystkich, przejrzalam sobie troche forum i uznalam ze to jest dobre miejsce na moje pytanie A mianowicie czy jest mozliwe po 2 wizytach u psychologa (klinicznego) uzyskac diagnoze zaburzenia osobowosci z pogranicza? Bardzo powatpiewam w ta diagnoze bo mam dobre kontakty z ludzmi. Wizyty trwaly 45 minut, zglosilam sie tam z nerwica i dostalam taka diagnoze chociaz z zaznaczeniem ze to nie jest pewne ale na 90 %.
U psychiatry znowu dostalam wielki NIC plus recepta na dwa leki. Po tych wizytach pomyslalam sobie czy to ja zwariowalam czy tez oni wszyscy?
Chodzi mi o to czy to mozliwe rozpoznac czlowieka w tak krotkim czasie i czy to jest wykonalne?
Od paru miesiecy doswiadczam derealizacji i mam sporo natretnych mysli.

Moim zdaniem kiedy ktoś diagnozuje zaburzenia osobowości po 2 wizytach to prawdopodobnie z teorii jest obryty ale może brakować trochę praktyki obycia z takimi zaburzeniami.
I chociaż mocne zaburzenia osobowości mogą być "widoczne" dość szybko to z uwagi na to, że one są najbardziej "widoczne" w sytuacjach życiowych, kontaktach itp to potrzebne są solidne wywiady (czyli po prostu rozmowy) i obserwacja danej osoby. Diagnozy jak zaburzenia osobowości nie powinno się rzucać na lewo i prawo bo można się mocno zdziwić, kiedy odkryje się np. powód czyiś określonych zachowań.

Natomiast jak ktoś jest dobrym praktykiem i ma spora intuicję to można bardzo szybko dostrzec np. teatralne zachowania, zakładane "maski", kłamstwa, wyparcia itp. i wtedy oznaczać to może nie tyle co od razu zaburzenie osobowości ale także jakiegoś rodzaju konflikty wewnętrzne czy złe wyobrażenia o samym sobie a wtedy warto się po prostu na tym skupić. A na takie diagnozy przyjdzie czas

No a ja o zyciu to bardzo malo powiedzialam, prawie wcale o zyciu prywatnym. teraz sie naczytalam tego wszystkiego i czuje wielki strach i zaraz pewnie dostane paniki. A czu mozesz Victor mi powiedziec cos o lekaach jak paxtinor i afobam?
Czy to na pewno mozna brac razem?

Po prostu szczerze porozmawiaj ze swoją psycholog i powiedz, że nie do końca się z tym zgadzasz, że potem tylko czytasz w domu niepotrzebnie rzeczy itd. Mów wszystko to co ci nie pasuje i z czym się źle czujesz. Zawsze proś o wyjaśnienia, nie może tak być, że wychodzi się z gabinetu i przechodzi się na google.

Co do leków - to tak - te leki można brać razem, paxtin to antydepresant, natomiast afobam to benzodiazepina do brania doraźnego - wyjątkiem dla benzodiazepin jest okres początkowego brania antydepresantu, dlatego dostałaś go do lekuPaxtin.