Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pytanie o niezmieniający się temat lęków

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Bozenazinha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 5 lipca 2016, o 16:00

13 listopada 2017, o 16:16

Kochani,

Bujam się z kryzysem od połowy lipca br. i tak tak, wiem, że to moja wina bo wpadłam w analizy i rokzminianie.
Mam do Was jednak dwa pytania, please, odpowiedźcie!

1. Czy jest możliwe, że lęki, myśli i wątpliwości zawsze krążą wokół tych samych, względnie spokrewnionych tematów? To znaczy duchów nieczystych, demonów, opętania, i raczej nie przeskakują na inne, na przykład chorobowe? Od dwóch lat albo mam trochę spokoju, albo wraca ten sam kabaret...

2. Czy obawy o jakieś obsesje demoniczne i tego typu bzdety mam traktować tak samo jak natrętne obrazy bluźniercze na tle religijnym? Nie są one mocnie, nie zdarzają się codziennie, ale mnie destabilizują bo ciągle zastanawiam się, jak w moim mózgu moją pojawić się tak odrażające wyobrażenia???? Wiem, że mam się nie czuć winna, bo nie są moją intencją, ale dotyczą Boga, więc kiepsko się z tym czuję...

Całuję i dzięki za jakiekolwiek opinie!
Bozena
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

13 listopada 2017, o 16:51

1. Tak, oczywiście.
2. Absolutnie nie czuj się winna. Natret to natret, na myśli często nie mamy żadnego wpływu.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ODPOWIEDZ