Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

pustka

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andrzej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 czerwca 2010, o 23:22

2 września 2010, o 20:40

gdybym miał powiedzieć co czuję w środku to byłaby to pustka właśnie zionąca czarna pustka
nie ma w moim życiu nic dobrego i niewinnego gdybym miał zrobić listę za i przeciw życiu
nie byłoby wiele jesli w ogóle coś pod "za" nie ma niczego nie ma gdzie się zwrócic może mam
się po prostu odnaleźć w tej sytuacji ale wtedy wiem stanę się ekstremistą jak travis
samotność prześladuje mnie całe życie jest wszędzie nie ma ucieczki
nienawidzę świata ale chyba najbardziej siebie za to kim nie jestem nie jestem człowiekiem
jestem emocjonalnym mutantem jestem przeterminowany
po prostu nie mam zwyczajnie z kim porozmawiać
Obcy w obcym świecie szuka pocieszenia we snach
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

3 września 2010, o 17:51

Hej Andrzej :) Dawno Cię nie było na forum.Ostatnio pisałeś,że bierzesz tabletki.Nie ma żadnej poprawy po nich?A jak w pracy?Pozdrawiam
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Awatar użytkownika
Andrzej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 czerwca 2010, o 23:22

3 września 2010, o 18:53

Hej no nie było mnie trochębo się lepiej czułem tak to działa, bioręnadal tabletki ale nie mają wpływu na nastrój służą uspokojeniu myśli chociaż jedyny teraz objaw brania jaki widzęto senność, pracę zmieniłem na taką gdzie nie mam kontaktów z ludźmi za bardzo może to ma jakiś wpływ ale w poprdzedniej też miałem problemy różne i tak źle i tak niedobrze
nie chcęnarzekać ale mam pytanie czy ktoś był w podobnej sytuacji i z tego wyszedł na prostą czy jest jakiś patent albo przynajmniej tymczasowe antidotum na takie chwile załamania coś co pozwala przetrwać?
Obcy w obcym świecie szuka pocieszenia we snach
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

4 września 2010, o 02:36

Cześć Andrzej. Cóż no tak różnie to bywa np u mnie. Czasem miewam taką wewnetrzna pustkę. Właśnie dobrze to określiłeś zionąca pustka. Na szczęście nie mam tego często. Ale za to cześciej nie widze celu w zyciu, też nie widze często zalet ani tego czego mógłbym się zlapać żeby się w to życie jakoś wszczepić. I nawet nie jakoś ale wdrożyć jako zwyczajny gość bez zaburzonej psychiki.

Ale tez wiem, że takie same wady i pustka wynika właśnie z naszych zaburzonych głów bo jakby to nie nazwac to jednak mamy problemy psychiczne.
Tak naprawdę jest wiele tego "za" dla naszego życia. Nie potrafimy tego po prostu odnaleźć bo wkolo mamy problemy sami ze sobą. Tak jak ty opisujesz często te problemy w kontaktach z innymi i wiele wiele innych rzeczy. Dlatego tak trudno nam wydobyc chociaż troche optymizmu. Bo wkoło jesteśmy przesiąknięci tym syfem.

To wszystko odbywa się w nas w środku, kiedy czyta się tutaj posty róznych osób widac, ze są to pełne wartości osoby tylko mają problemy psychiczne i własnie te zaburzenia zabierają radość i własna realizację naszego życia i nas samych.

Andrzej czy to minie? Myślę, że tak. Wszystko mija. A ja moje antidotum tymczasowe to mam tak jak ty w opisie masz sny to ja mam marzenia. Marzenia, że jeszcze będę zdrowy, będę mógł cieszyć się tym co mam choćbym miał niewiele ale będę potrafił się cieszyć z byle czego. Znowu będe mia cel w życiu, jakieś idee, cokolwiek własnego byle nie ten cholerny lęk. :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Malwina
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 15 września 2010, o 01:55

15 września 2010, o 02:03

Hmmm Andrzeju przeczytałam twojego posta i postanowiłam ci odpisać. Zerknęlam że zmagasz się z wieloma zaburzeniami dosyc ciężkimi.
Ja mam po leczeniu szpitalnym stwierdzenie że jestem bodetrem czyli mam zaburzenia osobowości boderline/chwiejne.
Nawet nie wiedziałam jeszcze niedawno co to w ogóle jest. Zawsze wcześniej byłam leczona na depresję i lęki. Miałam kilka prób samobójczych po ostatniej wylądowałam na oddziale i tak postawili diagnozę.

Tak naprawde już nie chodzi o to co mam i tak dalej ale o to, że w całym moim życiu dominuje jedna rzecz - PUSTKA.
Ogromna w środku pustka życiowa i nie tylko, taka wewnętrzna. Czerń sama czerń i nic więcej.
Tak więc wiem co czujesz. Niestety nie wiem jak temu zaradzić, lekarze dają na to psychotropy ale efekt leczniczy jest bardzo marny.

Najgorsze w tej pustce jest to że człowiek czuje sie do tego wiecznie samotny i opuszczony. Dziwne połączenie...
Awatar użytkownika
Andrzej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 czerwca 2010, o 23:22

15 września 2010, o 14:34

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, niestety to uczucie nie odchodzi a wręcz odwrotnie nasila się i pierwszy raz boję się tego boję się tej pustki cały czas mi towarzyszy jak taka czarna dziura czuję jakbym nie miał czegoś w środku jakiegoś rdzenia który pozwala innym egzystować czy to brak miłości teraz albo w dzieciństwie? czy to o to chodzi? i prawdą jest że do tego dochodzi to poczucie kompletnej samotności wyizolowania alienacji jakby swiat był za jakąś szklaną ścianą niedostępny ze swoimi dobrodziejstwami dla mnie, to równia pochyła do zatracenia mnie też proponowano szpital ostatnio z uwagi na myśli samobójcze zastanwiałem się nad tym ale nie wiem czy to pomoże czy nie wyizoluje się jeszcze bardziej obecnie nie widze żadnego wyjścia żadnego
Obcy w obcym świecie szuka pocieszenia we snach
Samotna22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 6 września 2011, o 16:58

6 września 2011, o 17:15

Hej.dopiero co doszłam więc proszę o zrozumienie.Też mam problemy z określeniem tego co czuje pustka ,brak zrozumienia, nie wiem po co żyć, jaki w tym sens??.Mimo to że mam blisko rodzinę czuje się strasznie samotna, nie wiem czy kiedykolwiek te uczucie się zmieni...
Awatar użytkownika
Andrzej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 czerwca 2010, o 23:22

8 września 2011, o 20:52

Hej witaj na forum wiem z enie jest łatwo tak sie czuć, jesli masz ochote porozmawiac napisz do mnie na gg 2781013 pozdrawiam
Obcy w obcym świecie szuka pocieszenia we snach
kuba125
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 7 stycznia 2012, o 18:20

7 stycznia 2012, o 18:28

u mnie to samo :/
ODPOWIEDZ