Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
26 sierpnia 2018, o 21:17
W sumie to przez ten lęk fajki rzuciłam
Bo miałam wkrętke z dopalaczami i myśli ,,że może od fajek mi odwali bo to jakiś dopalacz albo ktoś tam coś dał,,wiedząc oczywiście że to bzdura jakich mało ale lęk był na tyle silny że po pół fajki wyrzucałam
A potem analiza że skoro ja tak myślę to na pewno jestem chora..
Ale nie palę

-
jaaaaaaaaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 11 lipca 2018, o 15:02
-
Victor
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
27 sierpnia 2018, o 22:39
Raczej zaburzona ;p Wyrzucałaś połowę papierosa bo bałaś się, że to doprowadzi do psychozy. Następnie bałaś się tego, że sam fakt, że o tym pomyślałaś to choroba...obok schizofrenii to Ty nie stoisz nawet. A szczególnie początków schizofrenii ;p
Schizofrenicy to by mieli z Ciebie dobrą polewkę - mówię serio ;p
A co do nerwicowych początków -
post174820.html#p174820
-
Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
27 sierpnia 2018, o 22:40
ewelinka1200 pisze: ↑26 sierpnia 2018, o 21:17
W sumie to przez ten lęk fajki rzuciłam
Bo miałam wkrętke z dopalaczami i myśli ,,że może od fajek mi odwali bo to jakiś dopalacz albo ktoś tam coś dał,,wiedząc oczywiście że to bzdura jakich mało ale lęk był na tyle silny że po pół fajki wyrzucałam
A potem analiza że skoro ja tak myślę to na pewno jestem chora..
Ale nie palę
Ewela Ty dalej wierzysz myślom widzę ?
-
zrk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 24 października 2017, o 00:11
31 sierpnia 2018, o 01:31
Ruda1990 pisze: ↑22 sierpnia 2018, o 12:23
Cześć, wiem że jestem monotematyczna...
Wczoraj byłam u psychiatry, oczywiście od razu z grubej rury zapytałam o to czy mam schizofrenię i o jej pseudonerwicowe początki.
To moja 3 prawie godzinna wizytą u tej Pani, która zapytawszy mnie o parę rzeczy(typu czy ktoś do mnie mówi z telewizji, kosmitów oto) powiedziała, że z całą swoją odpowiedzialnością mówi, że mam pięknie wyhodowana nerwicę lękowa i SCHIZOFOBIE.
Zapytacie "ruda to gdzie problem?" Przecież powinnam wyjść od niej w skowronkach... Ano problem mam taki, że przed wizytą u szanownej psychiatry przeczytałam Kępińskiego " psychopatologia nerwic" gdzie przedstawia on, że schizofrenia często rozpoczyna się właśnie hipochondria i nerwicami. Zapytałam o to moją Panią Doktor, która stwierdziła, że rzeczywiście jest taka możliwość ale te leki są innej jakości i wielkości. A na koniec dodala, że mam ogromną nerwicę i ogromne lęki.
Czyli oczywiście ja to zrozumialam

że skoro mam ogromną nerwicę i ogromne lęki to kwalifikuję się pod tą pseudonerwice...i początki schizofrenii... Boję się jak cholera:-(((
Ile masz lat, schizofrenie rozpoznaje się w dość młodym wieku. Ale nie twierdzę tu że ty stara jesteś

DESIDERATA
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu,
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
Autor oryginału: Max Ehrmann
Każdego dnia bądź jak ŻUK ......... ciesz się z byle gówna

-
Ruda1990
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11
31 sierpnia 2018, o 07:11
zrk pisze: ↑31 sierpnia 2018, o 01:31
Ruda1990 pisze: ↑22 sierpnia 2018, o 12:23
Cześć, wiem że jestem monotematyczna...
Wczoraj byłam u psychiatry, oczywiście od razu z grubej rury zapytałam o to czy mam schizofrenię i o jej pseudonerwicowe początki.
To moja 3 prawie godzinna wizytą u tej Pani, która zapytawszy mnie o parę rzeczy(typu czy ktoś do mnie mówi z telewizji, kosmitów oto) powiedziała, że z całą swoją odpowiedzialnością mówi, że mam pięknie wyhodowana nerwicę lękowa i SCHIZOFOBIE.
Zapytacie "ruda to gdzie problem?" Przecież powinnam wyjść od niej w skowronkach... Ano problem mam taki, że przed wizytą u szanownej psychiatry przeczytałam Kępińskiego " psychopatologia nerwic" gdzie przedstawia on, że schizofrenia często rozpoczyna się właśnie hipochondria i nerwicami. Zapytałam o to moją Panią Doktor, która stwierdziła, że rzeczywiście jest taka możliwość ale te leki są innej jakości i wielkości. A na koniec dodala, że mam ogromną nerwicę i ogromne lęki.
Czyli oczywiście ja to zrozumialam

że skoro mam ogromną nerwicę i ogromne lęki to kwalifikuję się pod tą pseudonerwice...i początki schizofrenii... Boję się jak cholera:-(((
Ile masz lat, schizofrenie rozpoznaje się w dość młodym wieku. Ale nie twierdzę tu że ty stara jesteś
28 lat

-
zrk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 193
- Rejestracja: 24 października 2017, o 00:11
1 września 2018, o 00:40
Eeeee, to ty już za stara jesteś na schizofrenie, psychiatria stwierdza że tą chorobę rozpoznaje się przed 25 rokiem życia później już nie ( pierwszy epizod), gdyż jest to choroba wywołana błędami w rozwoju mózgu, a w twoim wieku mózg się już przestaje rozwijać tylko zaczyna stabilizować a potem kurczyć. Więc konkluzja jest taka że schiza nam już nie grozi (ja mam ponad 40 ) ale mądrzejsi też już nie będziemy.
DESIDERATA
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu,
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
Autor oryginału: Max Ehrmann
Każdego dnia bądź jak ŻUK ......... ciesz się z byle gówna

-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
-
hathaway
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 1 września 2018, o 22:30
2 września 2018, o 21:38
Cześć. Powiedzcie bo trochę mnie to męczy czy jest możliwość żeby po położeniu się do łóżka zanim jeszcze odetnie nam świadomość słyszeć tak wyraźnie głos, który wydaje się być twoją myślą, ale mimo wszytsko jest głosem? słyszałam o omamamch hipnagogicznych itd ale nie bardzo wiem czy one mogą pojawić nawet jak nam się wydaje że jesteśmy bardzo świadomi i do snu to jeszcze trochę zostało. Mi się tak zdarzyło, a dodam że żadnych problemów ze snem w nocy nie mam, położę się --> dwie chwile i już śpię. Martwi mnie to bo mam wrażenie, żę byłam wtedy zbyt świadoma żeby pojawił się hipnagog. Pomocy!!!
-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
3 września 2018, o 14:14
Myśli to myśli...a słyszenie głosów to słyszenie głosów...
Ale skoro jesteś świadoma tego co się stało to chyba nie ma się czego bać...
-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
3 września 2018, o 14:15
Ale głosów nigdy nie słyszałam...miałam lęk że zacznę słyszeć to to tak ale nigdy nic nie było takiego
-
Norberto
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 140
- Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14
3 września 2018, o 14:20
nie przejmuj sie. Ja sobie wkrecalem ze mnie kosmici kontroluja, ze slysze glosy innych ludzi w głowie. To znaczy balem sie, ze w to wierze i nie odczuwałem przez DD takiej pewności, że w to nie wierze. Oczywiscie to tylko złudzenie nerwicy zeby podtrzymać w tobie strach i iluzja. Tak samo jak u ciebie z tymi fajkami. Wiesz doskonale, że to bzdura ale nerwica usilnie stara się żebyś myslala, ze wierzysz, ze to nie bzudra i ze sie zatracasz. Powiedz sobie, ze w to wierzysz i masz to w dupie to odejdzie jak ręką odjął, u mnie podziałało
