
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Przywitanie i opis moich lęków, prośba o poradę i rozmowę :)
- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Hej. Zarejestrowałam się na forum dzisiaj i cały czas czytam i staram się powoli słuchać nagrań. Jeśli mogę to wyżalę się Wam, liczę, że choć trochę mi to pomoże. Mniej więcej od początku: od zawsze jestem nerwową osobą (trudno dzieciństwo, a jakże), zawsze się bałam horrorów, strasznych historii, wszystkiego po prostu. Łatwo mnie rozdrażnić, często wpadam w furie(głównie w relacji z moim chłopakiem). Przez wiele lat cierpiałam też na kompulsywne odżywianie, ale minęło kiedy poszłam na studia. Zawsze moim problemem były te wybuchy złości-mam burzliwy związek, czasami nie panuje w kłótniach nad tym co mówię i potem mam wyrzuty sumienia, ciąle się karce, że tak móię, a potem znów to samo. Od ponad miesiąca mieszkam sama, na początku się cieszyłam, że nie mam współlokatorów, kiedy mój chłopak wyjechał do pracy. Jednak jakieś dwa tygodnie temu zaczęły się dziwne lęki, atak paniki w nocy, miałam wrażenie, że zaraz wstane i zrobię coś złego sobie albo..mojemu kotu, którego tak bardzo kocham, sic!. I od tej pory ten lęk nie opuszcza mnie ani na chwilę. Byłam przerażona będąc sama w domu, lęk nie mijałnawet na uczelni czy w towarzystwie. PRzyjechałam teraz na weekend do domu, bo zwyczajnie było mi niedobrze na myśl, że będę 3 dni sama. Jednak tu lęk nie jest mniejszy. Ciąle wyobrażam sobie straszne rzeczy, jak robie krzywdę sobie lub przeważnie osobom, które kocham. Niestety ciągle jawi sięw tym jeden przedmiot- nóż, jest mi niedobrze jak o tym myślę, jestem przerażona, płaczę całymi dniami. W dodatku teraz znów pokłóciłam się z chłopakiem i znów mi nawrzucał, że jestem nienormalna, bo się unoszę i nie panuję nad sobą(o lękach nie wie, jest mi głupio, nie raz mi mówił, że jestem wariatką i że gdybym mogłą to pewnie zrobiłabym mu krzywdę), co wszystko potęguje, moją niepewność o włąsne czyny, chociaż tego tak bardzo nie chce, nie mogę jeść, normalnie funkcjonować, ciągle tylko strach i lęk, boje się, że to się nigdy nie skończy, mimo, że zaczęło się niedawno, ciągle tylko ten jeden jedyny przedmiot, to chore! Tak bardzo się boję tych myśli, tych wizji, w dodatku tej impulsywności. Stoje przed lusstrem i móię, że przecież nie jestem złą osobą...kocham zwierzęta, jestem wegetarianką, ale jednak moje relacje z rodziną z bliskimi są trudne od zawsze, nigdy nie radziłam sobie z emocjami. Ciągle coś było nie tak. Teraz znów ten lek, bojaźń o własne czyny, emocje, psychikę, o to kim jestem. Bo przecież jest tyle złych osób na świecie, psychopatów, chorych psychicznie, może to ja również? Tym bardziej zważając na moją emocjonalność i wybuchowość, raz rzuciłam brokułem w mojego chłopaka nawet.... We wtorek mam wizytę u psychiatry. Czy ktoś miał podobnie? Lub może po prostu mi cokolwiek powiedzieć, chociaż boje się Waszych odpowiedzi nawet..jednak z chęcią z kimś porozmawiam 

- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Lęk, że się kogoś skrzywdzi, w tym własnie lęk przed nożami, jest bardzo typowy w nerwicy i nie świadczy o Twoich intencjach ani w ogóle o niczym tak naprawdę. Mówi o Tobie tylko to, że jestes wrażliwa. Na pewno nikomu nic złego nie zrobisz, spokojnie. Myśl o czymś nie ma mocy sprawczej. Nad nerwami natomiast zdecydowanie przydałoby się popracować bo to może zwyczajnie utrudniać życie Tobie i Twoim bliskim
Ale nie ma takich rzeczy których nie można zmienic. Super, że idziesz do lekarza, mam nadzieję że poleci Ci jakiegoś fajnego terapeutę z którym bedziesz mogła przegadać swoje wątpliwosci. Pozdrawiam!

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 221
- Rejestracja: 27 lutego 2018, o 11:50
Hej. Po pierwsze to nie zwariujesz, nikogo nie zabijesz to tylko zaburzenie psychopaci, wariaci nie zastanawiaja sie czy kogos zabija oni to poprostu robia. Jak widzisz jesteś bardzo impulsywna osoba i taka impulsowosx meczy psychika ktora tez jest jest zbiornikiem ktory moze sie przelac, to skutkuje atakiem paniki i tym co teraz czujesz. W tym momencie twoj mozg przelaczyl sie w stan bojowy czyli tak naprawde ciagle skanowanie w celu znalezienia zagrozenia i teraz wszystkie mysli ktore masz maja z góry narzucony priorytet zagrozenia stad cala reakcja. Po krotce jest to mechanizm "walcz lub uciekaj', ktory uzywany jest w momencie zagrozenia. To czego nauczysz sie tu na forum to zarzadzanie myślami które będzie poprostu racjonalizowaniem lęku, gdy pomyslisz sobie ze zabijesz kota odrazu to wysmiej np."hahahah dobre ja zabije swojego kota brawo nerwico brawo dobre zarty" do tego musisz sobie zorganizowac jakies wciagajacr zajecie ktore odciagnie twoje mysli w innym kierunku np. Bieganie, szydelkowanie, czy skrobanie ryb z łusek na akord w firmie Tesco. Warunek jest jeden ma ci to sprawiac radosc
. To tylko nerwica i typowe objawy powodzenia w odburzaniu 


Zaburzenie to tylko twoja projekcja. Nie wierzysz? Przekonaj się sam!
- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Dziękuję Wam za odpowiedzi! Nauczytałam się już trochę na forum i jest tak, że przez chwilę czuję ulgę, ale za chwilę to słynne "ale", "co jeśli", "a może jednak?". Jutro już niedziela, a mnie wszystkie dni zlewają się w jedną nerwicową całość, nie jestem w stanie się uczyć ani pisać, co powinnam robić..najgorsze są obrazy siebie z..tym jednym cholernym narzędziem, straszne to jest 

- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
"hahahah dobre ja zabije swojego kota brawo nerwico brawo dobre zarty"- to mnie rozśmiesza za każdym razem jak czytam, próbuję sobie właśnie wyobrazać, jak kłóce się ze swoim lękie, i mówię mu, żeby spierdzielał i że jest śmieszny!nocenadnie pisze: ↑17 marca 2018, o 21:38Hej. Po pierwsze to nie zwariujesz, nikogo nie zabijesz to tylko zaburzenie psychopaci, wariaci nie zastanawiaja sie czy kogos zabija oni to poprostu robia. Jak widzisz jesteś bardzo impulsywna osoba i taka impulsowosx meczy psychika ktora tez jest jest zbiornikiem ktory moze sie przelac, to skutkuje atakiem paniki i tym co teraz czujesz. W tym momencie twoj mozg przelaczyl sie w stan bojowy czyli tak naprawde ciagle skanowanie w celu znalezienia zagrozenia i teraz wszystkie mysli ktore masz maja z góry narzucony priorytet zagrozenia stad cala reakcja. Po krotce jest to mechanizm "walcz lub uciekaj', ktory uzywany jest w momencie zagrozenia. To czego nauczysz sie tu na forum to zarzadzanie myślami które będzie poprostu racjonalizowaniem lęku, gdy pomyslisz sobie ze zabijesz kota odrazu to wysmiej np."hahahah dobre ja zabije swojego kota brawo nerwico brawo dobre zarty" do tego musisz sobie zorganizowac jakies wciagajacr zajecie ktore odciagnie twoje mysli w innym kierunku np. Bieganie, szydelkowanie, czy skrobanie ryb z łusek na akord w firmie Tesco. Warunek jest jeden ma ci to sprawiac radosc. To tylko nerwica i typowe objawy powodzenia w odburzaniu
![]()
- Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
Witajkameliowadama pisze: ↑17 marca 2018, o 22:59"hahahah dobre ja zabije swojego kota brawo nerwico brawo dobre zarty"- to mnie rozśmiesza za każdym razem jak czytam, próbuję sobie właśnie wyobrazać, jak kłóce się ze swoim lękie, i mówię mu, żeby spierdzielał i że jest śmieszny!nocenadnie pisze: ↑17 marca 2018, o 21:38Hej. Po pierwsze to nie zwariujesz, nikogo nie zabijesz to tylko zaburzenie psychopaci, wariaci nie zastanawiaja sie czy kogos zabija oni to poprostu robia. Jak widzisz jesteś bardzo impulsywna osoba i taka impulsowosx meczy psychika ktora tez jest jest zbiornikiem ktory moze sie przelac, to skutkuje atakiem paniki i tym co teraz czujesz. W tym momencie twoj mozg przelaczyl sie w stan bojowy czyli tak naprawde ciagle skanowanie w celu znalezienia zagrozenia i teraz wszystkie mysli ktore masz maja z góry narzucony priorytet zagrozenia stad cala reakcja. Po krotce jest to mechanizm "walcz lub uciekaj', ktory uzywany jest w momencie zagrozenia. To czego nauczysz sie tu na forum to zarzadzanie myślami które będzie poprostu racjonalizowaniem lęku, gdy pomyslisz sobie ze zabijesz kota odrazu to wysmiej np."hahahah dobre ja zabije swojego kota brawo nerwico brawo dobre zarty" do tego musisz sobie zorganizowac jakies wciagajacr zajecie ktore odciagnie twoje mysli w innym kierunku np. Bieganie, szydelkowanie, czy skrobanie ryb z łusek na akord w firmie Tesco. Warunek jest jeden ma ci to sprawiac radosc. To tylko nerwica i typowe objawy powodzenia w odburzaniu
![]()

Nauczysz sie znim kłócić i bać i kochać i akceptować. Obserwować , puszczć emocje , czuć , leżeć i wstawać. Szukać wyjścia z labiryntu. I idąc przez życie przez labirynt zatrzymać i popatrzeć że jest jesze niebo nad nami , trawa snieg wiatr słońce ludzie i życie które sie toczy obok nas a nietylko w głowie.
- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Dziękuję za wsparcie. Kiedy odnalazłam to forum i przeczytałam, że ktoś ma podobne problemy do moich, to się popłakałam z ulgi, że nie jestem nienormalna i taka choroba istnieje....
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Witaj Kameliowadamo, miło, że do nas dołączyłaś. Nikt Cię lepiej nie zrozumie niż inny zaburzeniowiec, więc czerp z forum garściami. Wszystkiego dobrego 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- Marcin12345
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 20 sierpnia 2017, o 22:14
Witaj 

