Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk przed lekami.

Tutaj natomiast zadać możemy ogólne pytanie związane z lekami.
Być może martwisz się uzależnieniem, zastanawiasz się czy warto je brać itp.
To właśnie możesz wyrazić tutaj.
ODPOWIEDZ
ewra26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 listopada 2015, o 14:20

25 listopada 2015, o 11:04

Witam.Wczoraj dostałam nowy lek od psychiatry.Wczesniejszy brałam 12 dni wypisał mi go lekarz rodzinny.Od 5 już nie spałam no bo trzeba żarzyć nowe tabletki.Wziełam je ok 9 , a teraz sama oczywiście sie nakręcam czy aby mi nie zaszkodzą.Normalnie masakra.
Awatar użytkownika
Godethead
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 23 października 2015, o 09:49

25 listopada 2015, o 11:09

Sam fakt wzięcia leku w dawce w której zalecił Ci lekarz nie powinien być powodem do nakręcania się ..
Swoją drogą .. Jesteś pewna że chodzi o samo przyjęcie leku czy bardziej o to "czy zadziała, a jak nie zadziała, a jak będzie gorzej, a jeśli nie pomoże ?" ) .. ? Zobacz "co" za tym lękiem stoi.
LEK - to substancja lecznicza, która została dopuszczona do użycia po spełnieniu tak wielu kryteriów, że z pewnością nic Ci po nim nie będzie .. ;)
Pozdrawiam.
ewra26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 listopada 2015, o 14:20

25 listopada 2015, o 11:22

Tak tylko,że ja sie nabawiłam leków przez leki właśnie.Może krótko to opisze.Brałam silny antybiotyk na helikobakter po którym dostałam omamy i mocne drgawki prawej ręki ,które trwały dość długo lek został odstawiony i po 10 dniach dostałam następne dwa antybiotyki które wywołały paniczny lęk.Po tygodniu lęki miały przejść a tymczasem sie nasiliły .Teraz boje sie brać jakich Kołbiel leków nawet zwykłych ,które do niedawna brałam.
Awatar użytkownika
Thori
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 226
Rejestracja: 23 stycznia 2015, o 13:24

25 listopada 2015, o 13:37

Mam ten sam problem. Paniczny strach przed lekarstwami. Zażycie zwykłego magnezu, czy wit.C to atak paniki, zanim jeszcze tabletka znajdzie się w buzi. Ostatnio musiałam dostać zastrzyk przeciwbólowy - atak paniki trwał ponad godzinę po dostaniu zastrzyku, a trzepało mnie tak, że masakra.
Do tego wystarczy, że widzę jak inna osoba przy mnie połyka lekarstwo - od razu atak. Dlatego unikam takich sytuacji.
Na szczęście mam ten komfort, że np. nie muszę już podawać lekarstw małym dzieciom, bo pewnie miałabym z tym problem.
Dla mnie tabletka, ogólnie lekarstwo = śmiertelna trucizna. I mój mózg póki co innej opcji nie przyjmuje.
Radzę sobie w ten sposób, że po prostu nie biorę lekarstw, o ile nie jest to konieczne. Na szczęście jestem prawie zdrowa, więc sporadycznie zdarza mi się być zmuszoną, żeby coś przyjąć. Wolę zioła, domowe sposoby leczenia, niż łyknięcie tabletki.
Na nerwicę też lekarstw nie biorę, wychodząc z założenia, że tabletka tylko zniweluje objaw, a problem i tak będę musiała sama przepracować. Po odstawieniu lekarstw i tak będę musiała to zrobić. To po co mam sobie dodatkowo rozwalać wątrobę czy żołądek.
U mnie strach wywołany jest tym, że zanim zaczęłam pracować nad sobą, by wyleczyć nerwicę, żarłam wszelkie możliwe tabletki, które mi przepisywali, a od środków uspokajających miałam uzależniony organizm. Po odtruciu powiedziałam sobie, że to było ostatni raz, kiedy łykam byle co, z np. tak błahego powodu jak atak paniki. To nie jest śmiertelne i można sobie z nim poradzić w inny sposób.
Będę rozkminiała z jakiego powodu atak wystąpił i malutkimi kroczkami starała się problem przepracować, a nie wezmę tabletki, żeby przestały objawy dokuczać.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

25 listopada 2015, o 14:59

A wcześniej miałaś jakieś problemy lękowe?
A co to za lek tak w ogóle?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ewra26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 listopada 2015, o 14:20

25 listopada 2015, o 16:10

Problemy lękowe miałam ponad 10 lat temu brałam leki i było ok.Nie brałam żadnych psychotropów przez 8 lat ,aż do teraz. Od dziś biorę Paroxat 10 mg nie wiem czy jest on w Polsce ,bo ja mieszkam za granicą.

-- 25 listopada 2015, o 16:10 --
Wspomnę może jeszcze ,że przez 12 dni brałam Opripram 50 mg 2 razy dziennie,co po tygodniu pomogło mi w zaśnięciu.Ten lek wypisał mi lekarz rodzinny jak już wspomiałam wyżej .Psychiatra u którego byłam wczoraj powiedział,że ten lek mi nie pomoże.Ja sama nie zauważyłam żadnych zmian przez te 12 dni tyle tylko, że byłam nadpobudliwa i czasem bardzo mocno sie denerwowałam bez powodu. Nawet z łóżka wstawałam wkurzona.Po obejrzeniu dziś pierwszego odcinka u was zrozumiałam na obecna chwilę,że sama rano sie nakręcam.Mam nadzieje,że jutro rano będę miała ten film w głowie dalej.No i znowu sie rozpisałam.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 listopada 2015, o 16:27

Rozpisuj sie jak najbardziej to twoj watek . Super ze wyciagasz wnioski z Divovica , nie wszyscy to robia szkoda . Jak zaowazylas nakrecasz sie sama rano i trafne stwierdzenie dodam jeszcze ze nie tylko rano a caly czas . Zaburzenie lekowe rzadzi sie swoim wlasnym mechanizmem na ktore wplyw ma nasza swiadoma uwaga i nadawanie wartosci nadzednych irracjonalnym wymyslom umyslu .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ewra26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 listopada 2015, o 14:20

25 listopada 2015, o 16:39

Dziękuje wiem,że nakręcam sie sama cały czas.Siędzę dziś prawie cały czas na tym forum.Czasem muszę czytać po dwa razy,bo czytam,a za chwilę łapie sie na tym,że nie wiem co czytam bo myślami jestem już ze swoimi lękami karcę sie za to i jadę dalej.Staram sie jak mogę.Wyszłam już sama dziś z domu dwa razy.Teraz mam zamiar ruszyć do sklepu,ale to już z mężem.Akurat tu nie wiem czego sie boję,ale jak wchodzę do sklepu robi mi sie słabo ,nogi mi sie uginają dziś będę z tym walczyć może dam radę.Musze zacząć coś robić bo nigdy z tego nie wyjdę.Łatwo sie pisze ciekawe jak wyjdzie w praniu.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

25 listopada 2015, o 16:42

Spokojnie kazdy tu zaczynal jakos . I nie karc sie za to ze nie jestes skupiona.na artykulach bbo to bez sensu . Brak koncentracji to wina zaburzenia jak stwierdzialas bardzo trafnie twoja uwaga jest skierowana do srodka siebie co sprawia ze zyjesz lekami super ;) .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ewra26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 listopada 2015, o 14:20

25 listopada 2015, o 21:03

No ja zaczęłam dzień ,lękiem przed nową tabletką i tak go zakończę wiem,że to chore.Mam nadzieje,że będę mogła spać.Gardło mnie boli to akurat wydaje mi sie prawdziwe. Pije herbatkę z imbirem i sie kładę.Spokojnej nocy wszystkim życzę ,chociaż nie wiem może jeszcze tu wrócę dziś jak nie będzie spania.
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

25 listopada 2015, o 21:18

Ewra w nerwicy to normalne ze tak się czujesz,ze jak wchodzisz do sklepu mogą uginac się nogi i moze robić się słabo.To minie napweno, nie odrazu ,ale za jakiś czas.Wiele zalezy od twego nastawienia,na początku bywa trudno,chociaz u mnie to nie początek a ,,małpa" potrafi dokazywac.Nie warto pytać ,dlaczego?.Poprostu tak jest i jeszcze trochę będzie :D Trzymaj się
ewra26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 listopada 2015, o 14:20

26 listopada 2015, o 04:43

Staram sie. Dziękuje .Miałam spać,ale nie mogę .Po poprzednich tabletkach już spałam ,ale więcej żadnych korzyści.Teraz nie wiem jak będzie,ale spania nie ma jestem od 5 na nogach i nawet nie ziewam.Oczywiscie zaczynam sie wkurzać bo jeden krok w przód i dwa w tył .Jak sie nie prześpie to będę sie nakręcać.Mam nadzieje,że śpicie i słodko sobie śnicie.Ja czytanie artykułów na forum kończę .Bo oczy wysiądom.Oczywiscie na teraz ,bo tu wrócę .

-- 26 listopada 2015, o 04:43 --
I już znowu tu jestem coś trzeba robić jak sie nie śpi.Za 22 min będzie 24 godz bez snu.Miałam kłopoty ze snem, ale nie takie to chyba po tej tabletce , co rano wzięłam.Lekarz od 8 przyjmuje jak nie zasnę to będę 1 pacjentka.Tak sie nie da rady funkcjonować . Mój maź za godzinę wstaje do pracy ,a ja nawet oka nie przytrenowałam.Masakra.
Awatar użytkownika
Thori
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 226
Rejestracja: 23 stycznia 2015, o 13:24

26 listopada 2015, o 13:13

Czasami jak za bardzo chce się zasnąć, to się nie da. Ciało się spina, mózg zaczyna pracować, a człowiek się nakręca i robi coraz bardziej podenerwowany.
Nie licz ile godzin jesteś bez snu, bo to dodatkowo stresuje. Im bardziej będziesz się skupiać na tym, tym będzie gorzej.
Czas bezsenności wykorzystaj na coś co sprawia ci przyjemność. Posłuchaj relaksującej muzyki, poczytaj coś, zagraj w coś, pogadaj z ludźmi, pooglądaj strony z humorem, pozytywnym myśleniem itp. A jak położysz się do łóżka, to nie myśl o tym, że idziesz spać, tylko, że po prostu sobie poleżysz. Ułóż się wygodnie, powoli rozluźnij mięśnie, zamknij oczy, wyobraź sobie, że leżysz np. na plaży, grzeje słoneczko, słyszysz szum morza, wsłuchaj się w to. (Czy jak wolisz góry, to może jakaś górska łączka, zapach lasu, świergot ptaszków).
Zwiększ aktywność fizyczną. W necie na YT jest masa ćwiczeń, które można wykonywać w domu. "Wykończ się" fizycznie :) Pobiegaj, poskacz, idź na rolki - jeszcze da się jeździć, może jakiś fitness, siłownia - co tam lubisz.
Jak zmarzniesz na dworze, to napij się herbatki z melisy czy jakiejś z ziołami uspokajającymi.
ewra26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 23 listopada 2015, o 14:20

26 listopada 2015, o 15:47

Chciałabym to wszystko zrobić, ale posypały się i nie chodzi mi teraz o lęki szczerze miałam mało czasu aby o tym myśleć. Najpierw poleciała do lekarza, bo po mojej nowej tabletce jeszcze nie spałam od wczoraj od rana od godzin 5.Naprawdę starałam się nie nakręca , ale tak nie może być. Dostałam lek na spanie.Zobaczymy dziś. Później poleciała do rodzinnego , bo jak wspominałam wczoraj w gardle mnie drapie.Okazało się zawalony dostałam leki które mam nadzieję, że pomogą bo jak nie to antybiotyk brrr.Nie.I tak to leżę w łóżku trochę mnie telepie.Nie wiem czy z zimną czy nie wspaniałe czy z moich leków , które mam w d.....Chciałbym się tylko przespać i żeby te gardło tak nie bolało.Wszystkiego dobrego kochani.Pozdrawiam
Karenina91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 19:41

15 grudnia 2015, o 19:07

Też mam lęk przed lekami :/ jutro zaczynam brać ketrel i aż mnir mdli. Najbardziej się boje jakiś reakcji alergicznych np obrzęku naczynioruchowego albo niewydolności oddechowej - mam fobie na punkcie uduszenia :/ boje się też padaczki ale nie tak jak uduszenia
ODPOWIEDZ