Nie zasne i:
Będę się źle czuła następnego dnia
Jak nie przespje dłużej niż jedna noc to już już ogóle fatalnie.
Itd itp.
Więc tym sposobem nakrecania się nie przespala 4 nocy! Miałam już tak silne napięcie ze zadzwoniłam na pogotowie. Chciałam podjechać na jakiś zastrzyk. A ze miałam miałam domu jeszcE jeden lek to wzięłam go i zasnelam na 4 h po obudzeniu dalej lęk i już mega natrętne myśli ze znów będzie noc jak poprzednia. Jest mi o tyle trudno ze myśl ze nie zasne niesie w moim przekonaniu realne jej następstwa. Poza tym towarzyszą mi w nocy przy tym uczucia ogromnej samotności i smutku. Mam wsparcie w mężu Ale przecież nie na tym polega żeby co noc mnie pociesza bo to tylko utrwala mój lęk .
Kochani powiedzcie mi jak racjonalizowac takie myśli? Odpowiadam sobie ze jak się nie wyspie to trudno najwyżej będę bardziej zmęczona. Ale zbliża się kolejna noc i lęk jest jeszcze silniejszy bo jak nie zasne to będę jeszcze gorzej się czuła.
Na leki nasenne też się zle nastawiam no bo mi chce się uzależnić.
Jak akceptowac myśli na ten temat? Na zegarek już nie zerkam bo to w ogóle zaostrza panike.
I bardzo proszę niech komentuja osoby które zechciałby udzielić mi parę wskazówek. Nie osoby które też to mają lub podobnie bo to mi nie pomoze