Witam ja od dłuższego czasu cierpię na lęki. I mam też dziwny lek kiedy mam jechać tramwajem czy autobusem. Ale nie mam czegoś takiego że mnie ktoś obserwuje czy że sie wstydzę. Tylko odczuwam lęk i potem jak wysiąde to mam obawę czy przypadkiem kogoś nie potrąciłam, nie popchnełam czy ktoś nie doznał jakiejś krzywdy. i jakoś kiedy tylko mama jechać to od razu odczuwam lęki.
Wole chodzić piechotą wtedy nie mam takich obaw.
Co o tym myśłicie bo ja już sobie wkrecam jakieś choroby psychiczne.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęki przed autobusami tramwajami
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Melaniu myślę, że niepotrzebnie wkrecasz sobie choroby psychiczne. Kompletnie niepotrzebnie. A taki eobjawy mnie wygladają na natręctwa.
kiedys rozmiawałem z chłopakiem z nn to miał własnie takie objawy, że po jeździe w autobusie, jak wysiadł miał poczucie że kogoś tam może nadepnął, zranił czy coś.
A czytam ze masz tez natrętne agresywne myśli. Moze masz nerwice natręctw.
Mówiłas kiedyś o tym psychiatrze? Powiedz on będzie wiedział najlepiej. Przynajmniej powinien.
kiedys rozmiawałem z chłopakiem z nn to miał własnie takie objawy, że po jeździe w autobusie, jak wysiadł miał poczucie że kogoś tam może nadepnął, zranił czy coś.
A czytam ze masz tez natrętne agresywne myśli. Moze masz nerwice natręctw.
Mówiłas kiedyś o tym psychiatrze? Powiedz on będzie wiedział najlepiej. Przynajmniej powinien.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 16 czerwca 2010, o 16:17
To znaczy juz jakis czas temu byłam u psychiatry. Ogólnie mam stwierdzone nerwice natrectw. Ale ni emyślałam że to tez może byc tym. Dlatego że nie przypominało mi to natrętnych myśli jako tako.
Dzieki za naprowadzenie. Teraz bede jakos niedługo sie widziała z psychiatra to mu powiem.
ALe faktycznie sama zapytałam pare osób z natrectwami to niektorzy wiedzieli o co chodzi
Ta choroba ma rózne oblicza
Dzieki za naprowadzenie. Teraz bede jakos niedługo sie widziała z psychiatra to mu powiem.
ALe faktycznie sama zapytałam pare osób z natrectwami to niektorzy wiedzieli o co chodzi
Ta choroba ma rózne oblicza

Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2010, o 15:08 przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Przeniosłem do działu o nerwicy natręctw.
Powód: Przeniosłem do działu o nerwicy natręctw.