
Od jakiegoś czasu męczą mnie dziwne mysli..
Zaczęło się od tego ,że coraz częściej tu na forum widziałam takie wpisy jak '' miałam taki atak ,karetka przyjechala '' ''wylądowałam na pogotowiu'' ''jak pogotowie przyjechało po mnie to podali mi to ito..''
Strasznie się teraz boję ,że i moja nerwica wręczy mi taki atak ,że nie będę potrafiła się uspokoić i rodzina czy ludzie na ulicy będą musieli wzywać pogotowie. Ok mialam juz silne atatki ale wiązały się one np z pobytem w szkole , w sklepie i pomagało wyjście.. Oczywiście mam lęk przed lękiem ale uważałam to za normalne. W sensie ,że mam takie objawy i moge się ich bać bo są nieprzyjemne.
Jednak ostatnio praktycznie cały czas nie mogę przestać o tym myśleć ,że i mnie dopadnie taki atak ,że skończe na pogotowiu.. To taki lęk przed utratą kontroli.
Nie wiem czego oczekuje , czy rady jak nad tym zapanować czy co.. Jest mi na prawdę ciężko ostatnio a tu doszły takie myśli..
