Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Prosze o POMOC !

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

27 maja 2014, o 12:01

Witajcie :(
W poszukiwaniu tego jak sie czuje zaczełem wertowac internet i wpadłem na to miejsce....
Mianowicie nigdy nie mialem pojecia, ze cos takiego jak DD wgl istnieje, ale gdy czytam te forum cale od podstaw jak encyklopedie objawow historie i pytania coraz bardziej uświadamiam sobie, ze to nie przyjemnie "cos" wlasnie mnie spotkalo, ale może zaczne od początku może ktoś mi doradzi czy to co mam to naprawde DD.
OK 2 miesiące temu miałem poważny wypadek samochodowy w niemczech.
Na oddziale leżałem cały miesiac nie chce pisac o moich przezyciach tam ale krotko wprowadzic w temat...
Zdiagnozowano u mnie wstrzas mózgu, i zmiażdzony 5krag kregoslupa piersiowego (w to miejsce mam wlożone stabilizatory, czyli dwie plytki).
Wszystko było ok, robili mi pare azy ct czyli tomograf komputerowy głowy rezonans itd wypuscili mnie bo powiedzieli jest pan zdrowy do zobaczenia w pazdzierniku podczas wyjecia tych "płytek".
Po powrocie do domu wszystko było ok...nie moglem wrocic do pracy z powodu bólu w kregoslupie wiec ogolnie siedziałem w domu...Po miesiącu czasu podczas oglądania tv poczułem dziwne dzwonienie w uszach. i uderzenie goraca tak jakby w głowie zaczeło mi sie cos wylewac dostałem drgawek...od razu pomyslalem ze umieram wezwalismy pogotowie. W chwili gdy zobaczyłem "pomoc" objawy jakby ustaly...powiedzieli zeby najlepiej mama zrobila mi melise bo jest to na tle psychicznym. nie dalem za wygrana kazalem sie zabrac na pogotowie gdzie z wielka łaska zrobilio mi Tomograf Głowy. okazało sie ze nic tam niema. Po powrocie do domu miałem problem z wysokim cisnieniem, udalem sie wiec do kardiologa ktory przepisal mi tabletki i rzeczywiscie cisnienie uspokoilo sie ale strach [przed nim zostal mierze je z 30 razy dziennie w miedzyczasie bylem jeszcze u laryngologa u psychiatry( który stwiedził nerwice lękowa) i psychologa ktora stwierdzila ze jest to objaw stresu po urazowego.. niestety to nie koniec zaczelem dostawac dziwne uczucia unoszenia sie jakby zapadania w jakiejsc pusce reakcja byla taka ze zaczynalem uciekac i wszystko przestalo...niestety do czasu gdy dostalem drugiego ataku...dostałem moccnego ucisku w głowie zaczełęm panikowac i uciekac ale gdy mama złapała mnie uspokoiłem sie wszelki ból odszedł i wtedy odczułęm ta przerazajaca pustke te brak jakichkolwiek mysli, jakiekogolwiek uczucia, ....nastepnego dnia udalem sie na EEG glowy ktory wykazal ze wszystko jest ok. Dalej nie dawalo mi spokoju jak mozna sie tak czuc udalem sie do neurologa...ktory obejrzal zdjecia itd i prostym badaniem odrzucil jakiekolwiek problemy neurologiczne.Od czasu drugiego ataku minelo 5 dni a ja nadal mam uczucie tej poteznej pustki w glowie tego braku mysli uczuc emocji braku ciala czesto musze dotknac glowy by poczuc ze ona jest nie moge nic robic bo ciagle mam odczucie ze jestem samymi oczami nie czuje poprostu nic...najgorsze jest to ze nie czuje strachu ani leku tak mi sie wydaje jest ta przerazajaca pustka brak jakichkolwiek mysli a jesli sa to sa one bardzo oddalone ze jednak cos w tej głowie jest cos blokuje mysli ( nie daj boze guz czy cos) a z dnia na dzien jest cora gorzej przeraza mnie to ze cos takiego moze spowodowac taki zwykly lęk czy strach takie odciecie takie poczucie dziwnosci nie realnosci...Dlamnie jest to nie do zrozumienia ze takie cos Jak DD moze tak działąc.
Prosze was bardzo o pomoc .
Czy to możliwe ze mam to DD.
Czy można sie aż tak strasznie czuc?
Najgorsza jest ta pustka w głowie...brak jakichkolwiek mysli nawet tych złych....
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

27 maja 2014, o 12:07

Mi to wygląda na typowe objawy nerwicy z DD. Wszystko tak jak opisałeś pasuje podręcznikowo. Porobiłeś badania, jest wszystko ok, więc to rzeczywiście tylko zaburzenie. Piszesz, że nie odczuwasz lęku, strachu, a parę linijek dalej już "przeraża mnie" :D Więc jednak ten lęk odczuwasz :D Ja też nie wierzyłem, że mózg może sam powodować takie straszne objawy, ale tak jest, musisz w to uwierzyć, przestać szukać innych przyczyn i po prostu się odburzyć. Tylko od Ciebie zależy kiedy i jak z tego wyjdziesz, ale wyjdziesz NA PEWNO, bo trafiłeś w odpowiednie miejsce :) Trzymam kciuki :)
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

27 maja 2014, o 12:18

Poprostu niby to wyglada tak..
Czytam objawy Tego DD itd i niby wszystko Pasuje..
Ale jednak w tych myslze ktore sa tam bardzo bardzo daleko cos mowi mi.. ze nie mozliwe zeby tak sie czuc... ze napewno tam cos w glowie jest... ze zrob jeszcze raz tomograf udaj sie jeszcze raz do neurologa nim bd za pozno....
I tak działa moje myslenie... a najgorsze jest to ze nie potrafie sie na niczym skupic nic zrobic bo przeraza mnie ten stan w ktorym sie znajduje i niby podswiadomie mowie sobie tak to jest DD to drugi glos mowi nie mozliwe zeby tak sie czuc po jakims DD ... i z tym nie moge sobie poradzic wstaje rano z luzka i mam odczucie tej strasznej pustki to jest najgorsze i tak caly dzien wertuje strony fora....az wpadlem tu i postanowilem prosic was o pomoc...

To dziwne uczucie zablokowania sie w głowie...i ciagla pustka to jest cos nie do wyobrazenia ze takie cos moze istniec...

Dziekuje za Twoja wypowiedz jednakze badania ktore porobilem tomograf,eeg itd odbyly sie gdy jeszcze nie bylo tej pustki jednak badanie u neurologa odbylo sie gdy ta pustka postala podczas drugiego ataku teraz na piatek znowu czekam na badanie eeg gdy jest ta pustka bardzo zalezy mi na ponownym zrobieniu tomografu gdy jest wlasnie teraz ten stan jednak ciezko ze skierowaniem nikt nie chce mnie naswietlac bo kazdy przekonuje ze tam nic niema...o dziwo psychiatra do ktorego sie udalem od razu stwierdzil nerwice lekowa a dlamnie jest to nie wyobrazalne ze tak mozna sie czuc..:((
Ostatnio zmieniony 27 maja 2014, o 12:24 przez Rafi002, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

27 maja 2014, o 12:27

Wierz mi, wiem co czujesz i każdy tu to przechodził, albo nadal przechodzi. Mózg w nerwicy potrafi tworzyć tak niesamowicie chore i irracjonalne myśli, że jak teraz w lepszym okresie o tym myślę, to wydaję się to nieprawdopodobne. Właśnie wygląda to tak, że mózg tworzy taką myśl, a stan derealizacji skutecznie uniemożliwa nam ocenę czy ta myśl jest racjonalna czy nie. Zaczynamy jej wierzyć, sprawdzać, kontrolować, przychodzą wyobrażenia, wraz z wyobrażeniami silne emocje i tak to właśnie się nakręca. Zaufaj ludziom z forum i spróbuj choć przez jeden cały dzień myśleć tylko o tym w pozytywny sposób, że to tylko nerwica, że minie. Zobaczysz, że będzie Ci choć trochę lepiej. Trudne poranki olej, nadal mam ten problem, nie pamiętam kiedy spałem spokojnie dłużej niż do 6, bo zaraz jak otworzę oczy jest ta dziwność. Przyzwyczaisz się do tego, przestaniesz się tego bać i zacznie mijać.


Po prostu się nakręcasz i Twoje DD się pogłębia, przychodzą nowe objawy. Pustka w głowie to jest jeden z tych "książkowych" objawów DD. Od razu Ci mówię, że badania nadal Ci nic nie wykażą, bo żaden guz Ci w parę dni tam się nie pojawił. Z własnego doświadczenia Ci powiem, że im wcześniej przestaniesz się zadręczać, robić w kółko te same badania, tym szybciej z tego wyjdziesz.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

27 maja 2014, o 12:28

Zordon pisze:Wierz mi, wiem co czujesz i każdy tu to przechodził, albo nadal przechodzi. Mózg w nerwicy potrafi tworzyć tak niesamowicie chore i irracjonalne myśli, że jak teraz w lepszym okresie o tym myślę, to wydaję się to nieprawdopodobne. Właśnie wygląda to tak, że mózg tworzy taką myśl, a stan derealizacji skutecznie uniemożliwa nam ocenę czy ta myśl jest racjonalna czy nie. Zaczynamy jej wierzyć, sprawdzać, kontrolować, przychodzą wyobrażenia, wraz z wyobrażeniami silne emocje i tak to właśnie się nakręca. Zaufaj ludziom z forum i spróbuj choć przez jeden cały dzień myśleć tylko o tym w pozytywny sposób, że to tylko nerwica, że minie. Zobaczysz, że będzie Ci choć trochę lepiej. Trudne poranki olej, nadal mam ten problem, nie pamiętam kiedy spałem spokojnie dłużej niż do 6, bo zaraz jak otworzę oczy jest ta dziwność. Przyzwyczaisz się do tego, przestaniesz się tego bać i zacznie mijać.
Wlasnie piszesz ze mózg tworzy te irracjonalne mysli....najgorsze w tym jest to ze mam wrazenie ze mój mózg wlasnie nie mysli a wszystko co wykonuje to tak z automatu...nie ma juz ani mysli o tym wypadku jakie mialy miejsce przed pustka ani mysli o chorobie chociaz ta jedna ze w glowie cos jest....ech
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 maja 2014, o 12:51

Prawie kazda osoba ktora tutaj wchodzi ni emoze uwierzyc ze cos takiego moze byc spowodowane od odrealnienia czy na tle psychicznym, tak wiec to to akurat norma i nazywa sie to obawą, wątpliwoscią, czyli niepokojem. Mówisz, zę nie masz lęku ale wlasnie obawy o zdrowie, i watpliwosci to też jest lęk tak naprawde.
Wiadomo ze jak pojawiaja sie objawy to sie czlowiek martwi, jesli badanie miales wczesniej to pustka w glowie niczego nie zmienia.
jak sam widzisz piszesz posta i mysli sa, w wypadku problemow emocjonalnych, np w derealizacji ma sie uczucie ze mysli sa odlegle, oddalone, albo zautomatyzowane.
Do tego tym prostym badaniem neurolog jest w stu priocentach sprawdzic czy wszystko dobrze, bo jak dzieja sie zmiany neurologiczne to to proste badanie wykazuje nieprawidlowosci wszelakie, plus dobry tomograf i eeg i sprawa jest jasna tak naprawde.
Czy nadal odczuwasz bole kregoslupa, albo silne migrenowe bole glowy?
Od migreny silnej mozna miec derealizacje czasem, a migrena moze byc od kregoslupa sta moje pytanie.

Dalej psycholog powiedzial ze moze to nbyc stres pourazowy, mial na mysli wypadek, to moze tak byc ze odreagowujesz traume.
Jesli bardzo chcesz to wykonaj ponownie ten tomograf ale ogolnie wyglada to wszystko na ataki paniki, obaw o zdrowie oraz stany wlasnie odrealnienia.
Pioczucie pustki w lgowie to jeden z najczestszych objawow przy problemach tego typu.
Przy podejchaniu karetki umieranie ci przeszlo juz samo to wskazuje na to z czym masz doczynienia. A to ze dochodza objawy to nic dziwnego, bo obawami i watpliwosciami sie nakrecasz.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

27 maja 2014, o 12:57

raczej nie mam juz boli kregoslupa moze nazwe to dyskomfort a nie ból....
Najgorsze jest to ze nie czuje głowy tak jakbym jej nie miał... nie wiem co to ból głowy iitd czasami doskwiera mnie takie dziwne uczucie jakby bólu ale ono jest tam gdzies głeboko w srodku i niewiem czy jest to ból fizyczny czy tez psychiczny....czy moze mi sie tak wydaje... wkrecanie sobie tego guza nie jest czyms nie wyjasnionym poniewaz podczas ostatnie ataku zaczela bardzo mocno bolec mnie glowa po obydwuch stronach ale gdy zaczelem uciekac wszytsko przestalo i nastapila ta nie wyobrazalna pustka....dlatego ciagle nasuwa mi sie pytanie czy taki atak moze spowodowac tak silny bol w glowie.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 maja 2014, o 13:05

Tak, napięciowy może.
Spokojnie, chwilę zastanów się świadomie, zatrzymaj na chwilę te obawy. Usiądź i powiedz czy możesz dotknąć sowjej glowy normalnie reka i odczuwasz ten dotyk? Czy wiesz jak sie nazywasz, gdzi esie znajdujesz, i jaka jest data?
Czy mozesz chodzic normalnie na mogach, na upartego rozwiazywac krzyzowki itp?
I nie mnowie tu o objawach pistkach i innych jakich moze byc pelno, ja mowie o takim logicznym chwilowym zastanawieniu sie nad tym, pomijajac te odczucia pustki i braku mozgu.
Jestes w stanie pisac posty, nazywac swoje objawy i odczucia wiec jak widzisz nic mysli nie blokuje a subiektywne odczuwanie pustki w glowie to jak pisalem nic dziwnego.

Dostawales najpierw troche roznych objawow ciala, tej paniki przy ktorej "uciekales" czyli samo to wskazuje ze ma to zwiazek z reakcja walcz badz uciekaj reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
Czesto przy takiej panice zalacza sie odrealnienie, jak sie tego wystraszymy i zaczynamy bac i przezywac to to zaczyna trwac dluzej
Wiem ze masz watpliwosci tym bardziej ze miales solidny wypadek ale jednak jak widzisz, z kregoslupem bylo cos nie tak i ci go "zrobili". Watpie zeby uszkodzenia glowy przy wypadku przeoczono, tym bardziej w badaniach glowy jak tomograf.
Jesli bedziesz koniecznie chcial sie jeszcze przebadac to mozesz to zrobic ale na tym badaniu lepiej zakonczyc juz doszukiwanie sie choroby glowy.

Proponuje ci poczytac troche z pierwszego dzialu nie tylko o derealizacji ale i vadamecum lęku bo jest tak sporo o obawach, watpliwosciach itd.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

27 maja 2014, o 13:44

Uwierz mi ze przeczytalem wszystkie te tematy podales i napisales na tym forum.... wszystkie objawy itd i dalej nie moge uwierzyc ze to poczucie braku mysli...mozgu moze powodowac DD ;((
Cyganeiro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 162
Rejestracja: 22 września 2013, o 09:47

27 maja 2014, o 14:46

stary mam to samo 9 miesięcy.. mysli jakby nie było.. mózg to już praktycznie jakby zniknoł.. mam multum objawów szczególnie depersonalizacji i mam ją bardzo silną ... do tego mam tak jakby spięcie w całej głowie taki dziwny uscisk to nie boli tylko jakby było takie spiętę w srodku i w karku inaczej powiedziawszy scisnięte ręką :) niby można chodzić pisać normalnie ale problem wielki mam z mysleniem z koncentracją , zastanowieniem się nad czym kolwiek , idę i jakbym tylko był oczami w głowie mi się kreci jakkby wrażenie że nie dojde bo sie przewróce , niewyraźnie jakby widzę .. w uszach scisnięte .. nic nie czuje szczególnie siebie.. patrze sie na swoja reke i jakby nie docierał do mnie mój wzrok nie wiem jak to wyjasnic.. czymkolwiek bym nie ruszał z części cialą to jakbym nie ja nimi ruszał jakby wgl do mnie nie nalezały.. pozostała tylko swiadomosc która coś tam myśli.. chociaż ci powiem że stan mam ciężki że ledwo chodzę bo takie mam wrażenie że nie mam mózgu i dalej nie pójdę bo ledwo kontaktuje ale idę bo nikt tego nie widzi tylko my to mamy w głowach.. zamykam oczy też nie czuję tożsamosci etc etc.. milion objawów.. z derealizacji to ja nie wiem czy mam jakieś objawy wgl dziwi mnie to..
Pewny jestem tego, że wystarczy tylko przecierpieć, żeby wygrać.
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

27 maja 2014, o 14:51

Rafi002 pisze:nie moge uwierzyc ze to poczucie braku mysli...mozgu moze powodowac DD ;((
Czyli wg Ciebie wszyscy odburzeni doznali cudu i wyleczyli guza mózgu? Stary, to jest DD, tylko DD. I z Twoimi objawami na prawdę nie jesteś tu żadnym rodzynem :D Każdy to przechodził w większym lub mniejszym stopniu.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Cyganeiro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 162
Rejestracja: 22 września 2013, o 09:47

27 maja 2014, o 14:53

tzw utrata mózgu :) i siebie
Pewny jestem tego, że wystarczy tylko przecierpieć, żeby wygrać.
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

27 maja 2014, o 17:06

Ale to jest takie strasznie ...
Ja nie moge sbie wyobrazic tego ciagle sobie wpajam ze cos w glowie sie dzieje tak jakby nie bylo tam nic zero...
Niby nie mam mysli a sobie cos wkrecam... tam gdzies daleko normalnie nie czuje nic....a najgorzej głowy boze... co to jest
nie daje mi jedno spokoju ze podczas ostatniego ataku/bolu mialem potezny bol glowy i od tego czasu wszystko ustalo glucha cisza zero mysli ....;((

-- 27 maja 2014, o 17:06 --
Zordon pisze:
Rafi002 pisze:nie moge uwierzyc ze to poczucie braku mysli...mozgu moze powodowac DD ;((
Czyli wg Ciebie wszyscy odburzeni doznali cudu i wyleczyli guza mózgu? Stary, to jest DD, tylko DD. I z Twoimi objawami na prawdę nie jesteś tu żadnym rodzynem :D Każdy to przechodził w większym lub mniejszym stopniu.

Włsnie guza mozgu...
Objawami tego jest tez cos takiego jak utrata swiadomosci itd.....fakt wystepuja bole glowy i wymioty u ktorych u mnie nie ma...ale jak ma byc bol glowy gdy jej nie czuje ..;((
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

27 maja 2014, o 18:50

Jestes na poczatku wiec panika wobec tego jest dosc normalna i do tego mega watpliwosci tez.
Ale mam takie same objawy a dostalam tego od stresu stad prawdopodobienstwo ze masz co innego wynosi 0,00007 procent bo malo ktore problemy zdrowotne charakteryzuja sie typowo tym, szczegolnie jak badania w porzadku.
Co do wiary to fajnie victor to opisal
czemu-tak-trudno-t3449.html
akceptacja-zaburzenia-oraz-wiara-ze-to- ... t3619.html

Minie troche czasu i oswoisz to pierwsze przerazenie. Takie fakty :)
DD nie wolno sie tak panicznie bac bo nie ma czego, tylko my spanikowalismy i potem uwaga nas zajechala.
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

27 maja 2014, o 19:56

Tak Weronia pisze i zresztą wszyscy powyżej, możliwe że było to odreagowanie traumy no i dd na 100% Ja już mam to 9 miesięcy i pamiętam że początku też to była masakra i właśnie i brak jakiegokolwiek zrozumienia że coś takiego istnieje, że tak może się czuć człowiek i takie można mieć objawy, niestety oswojenie się z tym jest kwestią czasu, gdyż trzeba sobie przyzwolić na te objawy i pogodzić się z nimi, a nawet dać się mentalnie zabić, czyli porzucić kontrolę w myśl zasady: co ma być to będzie. Pamiętam tez jak sam przeżywałem tą pustkę w głowie na początku mojego dd, ale ta pustka też jest taka pozorna tak naprawdę, niby myśli nie ma a tak naprawdę jest ich w ch*j i to same lękowe, wystarczy że usiądziesz na chwile w ciszy i wtedy zobaczysz że jest ciągla analiza, ciągły skaner tego czy coś akurat Ci się w tym momencie nie stanie.
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
ODPOWIEDZ