Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Prosze o POMOC !

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

27 maja 2014, o 20:53

Własnie wiekszosc z was jak i na forum pisze o tych myslach...
Ja własnie ich nie mam...wszystko co robie to z automatu....:((
Nie mysle wgl ani o wypadku ani o napadach ani nic....
Pomyslicie jak to mozliwe ze nie myslisz skoro to piszesz...ale tak jest zero i ta olbrzymia pustka....
Odciecie ....Najgorsze jest to ze zarowno tomografie jak i rezonans mialem robiony podczas gdy nie mialem tej pustki....:(
Z tad moje odczucie ze jednak cos tam w tej glowie jest...ze te badanie bylo gdy nie bylo tej pustki...;( ze cos sie tam utworzylo czasami czuje dziwne przelewanie w glowie jakby gora sie skory sie spinala...jakies dziwne uczucie u szach szumy przelewanie//to jest najgorsze;((
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

27 maja 2014, o 21:32

srali muchy kazdy ma mysli z automatu, ja tez mam takie same objawy jak i ty. i tez gadam ze mysli nie ma zupelnie ale one sa tylko odciete po prostu. tez co chwila nie wierze ze to to. na poczatku wogole nie wierzylem ale teraz juz bardziej. im bardziej bedziesz probowal doszukac mysli tym mniej je bedziesz czul. tez tak mialem dlatego mowie
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

27 maja 2014, o 21:48

Najgorsze uczucie jest to nie czucie głowy...nie czucie oczu.... to jest masakryczne poprostu....
Chcialbym wrocic do normalnego zycia... do tego by bylo jak dawniej ale nie potrafie sie niczym zajac...uczucie pustki i tego odrealnienia towarzyszy mi na kazdym kroku nie potrafie sie na niczym skupic...nic zrobic bo ciagle mam uczucie tej pustki i nacisku na przod glowy jaki by bylo tam powietrze do tego ciagle mierze sobie cisnienie...sa duze skoki ale wszystko w normie psychiatra dal mi leki na depresje i inne doraznie przez 2 tyg zanim tamte sie wkreca niestety nie odczuwam po nich tego by pustka mijala a wiec przeciwnie z dnia na dzien jest coraz gorzej....;((

Przed uczuciem tej pustki psychiatra przepisal mi spamilan bralem go 2 razy dziennie 20 mg rano i wieczor dokladnie po 2 tych brania tego dostalem ten bol glowy i odciecie ...moze jest to spowodowane tym lekiem?
Oczywiscie psychiatra o tym wie i kazal spamilan odstawic i przepisal mi lek na depresje Mozarin 5mg i cloraxen doraznie przez 2 tyg poki tamten sie niby nie wkreci.
Chodze rowniez do psychologa przed pustka to pomagalo teraz gdy jest ta pustka nie dociera do mnie o czym ona gada itd wgl nie czulem tego co do mnie przesyla..;(
Ostatnio zmieniony 27 maja 2014, o 21:55 przez Rafi002, łącznie zmieniany 1 raz.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 maja 2014, o 21:51

Lek antydepresyjny dziala po kolo 2,3 tygodniach i mozesz na poczatku sie gorzej po nich czuc. Leki dorazne nie zawsze likwiduja wszystkie objawy.
Wszystko bedzie jak dawniej ale musisz powoli zaczac rozumiec co sie z toba dzieje i nastawiac do tego, bo to jednak jest kwestia najwazniejsza.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

28 maja 2014, o 08:21

Wiec mówicie ze te odczucie braku muzgu mysli ta okropna pustka i te dziwne szmery w uszach to cos normalnego..?
Awatar użytkownika
Monika87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 4 maja 2014, o 17:53

28 maja 2014, o 08:54

Nie jestem ekspertem, ale z doświadczenia powiem Ci, że "normalne" a co najważniejsze minie, ja miałam derealizacje i depersonalizację hm ładnych 5 lat temu, wiem jak się czujesz, ale spokojnie- minie, jesteś zdrowy i nic nie dzieje się z Twoją głową, wierz mi ;)
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

28 maja 2014, o 09:58

Najgorsze jest to uczucie braku mysli zero koncentracji brak glowy i ta pustka....
Poprostu nie moge uwierzyc ze cos takiego powoduje jakies DD...;/
Musze zrobic ponownie tomografie glowy i eeg bo dlamnie jest to nie do pomyslenia
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

28 maja 2014, o 10:53

No to zbadaj raz jeszcze jesli czujesz taka potrzebe. Miales wypadek wiec moze warto to jeszcze raz sprawdzic.
Natomiast nie zapomija ze psychika czlowieka to niezwykl epotezna rzecz o ktorej malo kto w ogole ma pojecie, bo zwykle przyjmujemy tylko do wiadomosci to co widzimy ;) I potem sie wlasnie tak dziwimy jak ty teraz.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

28 maja 2014, o 10:56

Rafi, pewnie będzie to miało dla Ciebie nikłe znaczenie ale JA RÓWNIEŻ MIEWAM TAKIE PUSTKI W BANIAKU :)! SERIO!
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

28 maja 2014, o 16:06

Tak szczerze to mam nadzieje ze to to....ze to nic gorszego ....
To uczucie ktore mam to jakby zycie ze mnie wylecialo...
W glowie jakby bylo powietrze lub raczej nie bylo...pustka ech...
i te mysli ze niby one sa ale tak bardo bardzo daleko gdzies z tylu..;((
i nie moge poprostu uwierzyc ze psychika moze byc tak silna jesli oczywiscie to psychika...
A macie tez takie uczucie jakby cisnienia w glowie...jakby chcialo sie to wydostac...nic wam sie nie chce tylko lezycie...brak czucia tej glupiej glowy...
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

28 maja 2014, o 16:24

Rafi,

Tak jak powyżej Ci odpisano, jaknajbardziej wygląda mi to również na odcięcie, czyli tzw. derealizację/depersonalizację. U Ciebie widzę bardziej depersonalizację, to nie czucie głowy/oczu i ogólnie siebie. Co do samego wystąpienia DD u Ciebie to myślę że jest to całkiem logiczne: Miałeś wypadek > na pewno wielki stres/obawy o własne życie itp. > ogromny wysiłek psychiczny > wystraszenie się ciśnienia > przekroczenie bariery stresu > zaktywowanie się defensywy umysłu ( DD ) > efekt: odcięcie > przerażenie się tym > efekt: nakręcanie się, analizowanie > efekt: nerwicowe zachowania. Więc ogólnie schemat wygląda na dość logiczny i tak właśnie mógł zareagować Twój umysł na te obawy jak i wkrętki. Pamiętajmy że umysł ma pewien próg stresu który gdy zostanie przekroczony objawia sę przemęczeniem psychicznym.

Sama Twoja geneza wywołania stanu DD wydaje mi się przez właśnie te zachowania nerwicowe, czyli ciągłe skanowanie ( sprawdzałeś często ciśnienie ) czyli wdał Ci się taki lękowy nawyk o własne życie. To już ostro nakręca. Umysł w końcu Ci powiedział dosyć i się odciął. Także popieram mocih przedmówców. Wszystko wskazuje na DD.

Dodam tylko że to że gdy byłeś się badać i nie miałeś jeszcze tego poczucia pustki w głowie a teraz masz świadczy o tym że wtedy jeszcze nie miałeś DD ale miałeś już zachowania nerwicowe. DD doszło później i stąd to odcięcie.

Także moja rada jest standardowa w takich przypadkach: Zdaj sobie sprawę z tego że to tylko ten stan, możesz sobie zrobić te badania jeżeli czujesz że polepszy to Twój komfort psychiczny ale nawjażniejsze jest byś to zrozumiał. Staraj się nie ograniczać i żyć dalej swoim życiem. Nie nadaj wartości temu stanowi, wiem że jest ciężko bo sam go miałem ale on minie najszybciej gdy zostanie ignorowany ponieważ wtedy Twoja podświadomość zobaczy że nie ma się czego bać i umysł powróci do stanu normalności. To tylko zmieniony stan umysłu, z normalnego na stan bojowy. Stąd to odcięcie i zmiana percepcji postrzegania siebie i świata.

Pozdrawiam.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

28 maja 2014, o 18:27

Bardzo dziekuje wam za te odpowiedzi...
Rzeczywiscie odcielem sie od swiata czytam forum w poszukiwaniu co mi moze byc bo nie wierzylem ze DD moze tak dzialac...niestety wszystko wskazuje na to ze tak;(( Jest to straszny stan i chyba nie do wyobrazenia zdrowemu czlowiekowi....
Niestety u mnie glowny problem polega na braku zajecia...nie moge wrocic do pracy z powodow kregoslupa.....
Nie moge jezdzic autem bo w tym stanie sie bardzo boje..nic nie odzowam zero emocji zero koncentracji....hobby hmm silownia i sport ze wzgledow na kregoslup musialem odstawic..;/ wiec siedze w domu i leze i ciagle mysle ze to aby np jest dd czy nic sie jednak w tej glowie nie dzieje...jak tylko pomysle o tej pustcce to jest koniec...ale niewiem jak mam sie zajac czyms innym i o tym nie myslec ;((
Po szperalem po forum troche i zaczelem uzywac metod medytacji..niestety w tym stanie ciezko mi co kolwiek wyobrazic ..;/ niby wyciszyc mozna bo jestem wyciszony ogolnie z poczucia braku mysli i mozgu....Prosze was moze ktos podpowie czym moglbym sie zajac...;/odcielem sie od znajomych poniewaz nawet jesli mnie odwiedza siedze cicho z boku nic sie nie odzywam..bo nie odczuwam potrzeby rozmowy z nimi ani zadnych emocji.;/ i tak chyba sie poglebiam z tym najgorsza to koncetracja zaczynam czytac ksiazke ale i tak niewiem o co w niej chodzi...;/ mama kaze mi cos zrobic a mi ciezko w tym stanie ruszyc sie bo sie boje ze cos w tej glowie strzeli ze upadne ze tak nie mozna sie czuc od psychiki;///ech

-- 28 maja 2014, o 18:27 --
Jeszcze takie pytanie wielu pisze ze podczas DD wlasnie ma te straszne mysli..
Co jesli ktos niema mysli wgl? Jak to wytlumaczyc ani dobrych ani zlych? moze inaczej te zle sa czasami ale gdzies tam bardzo bardzo daleko z tad czy to normalne?
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

28 maja 2014, o 19:11

Rafi002 pisze: -- 28 maja 2014, o 18:27 --
Jeszcze takie pytanie wielu pisze ze podczas DD wlasnie ma te straszne mysli..
Co jesli ktos niema mysli wgl? Jak to wytlumaczyc ani dobrych ani zlych? moze inaczej te zle sa czasami ale gdzies tam bardzo bardzo daleko z tad czy to normalne?
Ja miałam tak zawsze w czasie ataków paniki. Nie mogłam kompletnie myśleć o niczym ,czarna dziura. Wiem, że to jest przerażające. Wtedy starałam sobie na siłe coś pakować do głowy, wyliczać jakieś rzeczy, przypominać sobie fakty o sobie albo brałam telefon i załączałam jakąś gre, albo jakąś gazetę i za wszelką cenę starałam skupiać nad czymś. Jeśli to Ci towarzyszy większość czasu to staraj się na siłę podejmować aktywność. Wiem, jakie to trudne, ale ja np. jak wychodziłam z depresji to na siłę zmuszałam się do robienia rzeczy które kiedyś lubiłam, żeby starać się na chama aktywować to coś we mnie co to lubiło. I to samo można próbować w dd z pustką tego typu. Tak jakby robisz taki teatr- robisz rzeczy i troche udajesz, że jesteś w nie wciągnięty. Wiem, że łatwo jest sobie odpuścić, ale uwierz, że kiedyś zadziała, staraj się zachować jakąś aktywność. Na pewno nic w tym stanie ci sie nie moze stać, nie upadniesz, to tylko takie straszne odczucie.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Rafi002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 maja 2014, o 10:53

29 maja 2014, o 00:04

A wiec dzisiaj nie wytrzymalem czulem sie poprostu fatalnie...
Ta nie ogarnieta pustka w głowie udalem sie do szpitala lekarz skierowal mnie do neurologa ktory znowu smiesznym badaniem mloteczkiem itd stwierdzil ze nic tam sie nie dziej.... a ja poprostu nie moge pojac tego odczucia nie czucia siebie itd glowy braku jakichkolwiek mysli... nie moge uwierzyc ze cos takiego moze spowodowac ten strach czy lek czy dd... poprostu nie misci mi sie w glowie ze taki stan istnieje i nie jest przyczyna jakiejsc choroby glowy..;/
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

29 maja 2014, o 01:20

Rafi, posłuchaj ja też tak latałem po szpitalach. Też mnie stukali młoteczkiem, ba, nawet miałem TK na SOR-ze ale nic nie wykazało. Jak zapewne wiesz to wina naszej psychiki. spróbuj sobie jakoś to wszystko tłumaczyć, nie goglować objawów, ponieważ większość osób z nerwicą robi to zupełnie nie potrzebie.
Nie możesz uwierzyć w to że takie coś może spowodować strach lęk czy dd, na początku każdy nie pojmuje lub nie potrzebnie się nakręca. ja to miałem w takim nasileniu jak Ty tylko że ja tego się pozbyłem. Chciałbyś pewnie zapytać jak, otóż zaakceptowałem to w jakiś tam sposób. I mineło, ale fakt faktem nie do końca, mam stan DD jak odczuwam lęk, a na drugi dzień mi mija, nie wiem dlaczego akurat tak mam.
Neurolog Cię widział więc myślę, że coś niepokojącego by zauważył.
Jak to któryś z lekarzy fajnie mi zacytował '' NERWICA MOŻE WSZYSTKO'' miał pewnie na myśli że może symulować choroby których nie ma. A problem tkwi w psychice. Pozostaje mi życzyć Ci dużo zdrówka, a jak masz jakieś wątpliwości śmiało możesz napisać na PW.
Na koniec dodam, ze warto spróbować psychoterapii.Powodzenia stary!
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
ODPOWIEDZ