Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Prosze o Pomoc

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Nicnierozumiem
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 28 sierpnia 2013, o 18:15

28 sierpnia 2013, o 19:02

Witam mam do was pytanie odnosnie tej calej derealizacji ;d do tych , ktorzy to maja lub mieli ;d Wydaje mi sie ,ze mam to o czym mowicie ;d lecz dodam do tego pare innych swoich odczuc ;d Mianowicie na przelomie 27 lipiec-3 sierpien dziala sie u mnie bardzo nerwowa sytuacja, w pewnym momencie poczulem ,ze nic nie czuje , jakbym stracil wszystkie uczucia w tamtym momencie jakbym mial skoczyc z najwiekszej wysokosci np na spadochronie zrobilbym to bez problemu bo nie czulem strachu, leku nic , chodzilem przymroczony, czulem sie jakby za szyba, troche spanikowalem i myslalem o tym caly czas ,po 6 dniach w koncu dotarło do mnie ,ze myslac w ten sposob ciezko bedzie wyjsc z tego gowna. Zaczalem myslec pozytywnie i takjakby sie troche poprawilo , ta szyba jakby opadla , czulem sie swietnie itp, etc. Czulem dreszcze, ktorych wczesniej nie czulem. Jedank to byl chyba przeblysk jak to niektorzy to tutaj nazywaja! Teraz nie czuje sie jak na samym poczatku tej derealizacji. Fakt nadal jest mi trudno poczuc jakis dreszcz albo z czegos sie posmiac , ale to nie to samo jak potrafilem sie z czegos cieszyc dawniej. Ogolnie najlpeiej jest zaraz po tym jak wstane, jednego dnia z rana czuje sie dobrze a drugiego jakby to znowu we mnie siedzialo, dodam ,ze w nocy jest koszmarnie, pod wieczor prawie zawsze czuje ten brak uczuc! Najgorsze jest to , ze Nie czuje czy jestem zmeczony! Nie jestem w stanie okreslic tez czy sie wyspalem czy nie; d Nie czuje zmeczenia po prostu klade sie i usypiam. TO jest bardzo dziwne i chcialbym sie zapytac czy wy tez tak mieliscie badz macie. Czasami odczuwam jakies przyplywy euforii, w ktorych czuje sie swietnie ale szybko mijaja nie wiem czy to te przeblyski czy nie. Dodam ,ze mam 20 lat. Jestem chlopakiem; d Zawsze bylem normlany , mialem depresje swego czasu dosc silna, ogolnie nerwice tez mialem; d ale to w wyjatkowych sutyacjach , ktore tego wymagaly; d Tak zawsze czulem sie normlanie i nie wpajalem sobie czegos na sile d; Zylem wydaje mi sie wzglednie normalnie. Zauwazylem , ze moj poped seksualny jakby wygasl, jeszcze hmm 3 miesiace temu potrafilem sie wpatrzec w dziewczyne , ktora mi sie bardzo podobala dzis patrze sie na ladna dziewczyne i hmmm Nic nie czuje a to mnie martwi ;d Nie czuje leku przed ta derealizacja juz d; moze na poczatku, teraz juz sie przyzwyczailem i w gole prawie o niej nie mysle; d Ale czuje nadal ten brak uczuc w sobie; d Piszac to tez juz ta derealizacja mnie nie przeraza wcale ;d poczytalem troche na tym forum pare tematow jakies 3 tygodnie temu i stwierdzilem ,ze jakis lek przed tym nie ma sensu d; myslalem ,ze nie myslac o tym szybko da sie z tego wyjsc; d jednak to chyba nie jest takie proste ;d Chce dowiedziec sie ;d Czy podaczas derealizacji wiekszosc osob czuje brak posciagu emocjonalnego lub seksualnego do kogos czy to jest tylko w moim przypadku? ;d Nie jestem w stanie okreslic czy kogos lubie czy nie ;d o milosci juz nie wspomne. Fakt ,ze dawniej potrafilem sie zauroczyc w dziewczynie ;d dzis piszac smsy z fajna dziewczyna Nic nie czuje d; Nie interesuje mnie co ona robi itp d; jakby byla mi obojetna zupelnie ;d mam tego dosyc powolutku;d Ktos ma jakies rady ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 sierpnia 2013, o 19:29

Czytając twojego posta, dosyć jasnym się robi, ze masz pewne predyspozycje do tego, ze pojawia się u ciebie reakcja nerwicowa, depresyjna w trakcie stresu, i w tym także jak widac pojawia się to znane nam tu na forum odcięcie, czyli derealizacja.
Dośc taki z ciebie typowy schemat pojawiania sie tych stanów, jednakże dobrze jest, ze mówisz, iż nerwice pojawiały się u ciebie wtedy kiedy był stres, było to wymagane. To dobrze, że masz tendencję do szybkiego uspokajania umysłu i podejrzewam, ze tu wiele zalezy od twojego podejścia, bo jak widac lubisz kończyć temat i postanawiać, zę nie masz się czym martwić.
I to jest plus bo nie wolno reakcjami nerwicowymi czy derealizacją się martwić, bo to sa stany wynikające z ciebie w potrzebie lęku i stresu. Oczywista oczywistość.
W przypadku derealizacji jest o tyle trudniej, że posiada ona tak różne i dziwne objawy, że człowiek zwykle nie może do końca olać tych odczuć. I najczęściej dlatego stan derealizacji trwa dłużej niżby musiał.
Bo czasem nie wystarczy aby nie czuć lęku przed derealizacją, ważne też jest abysmy potrafili przejśc obok tych objawów obojętnie, nie martwiąc się, ze oznaczają one coś gorszego czy innego.
Bowiem wówczas takie zamartwianie się byudzi jednak pewne lęki i obawy i to sprawia, ze dd jest utrzymywana z obawy przed dd. Taka smiesznma reakcja ale tak jest z zaburzeniami psychicznymi.

Powiem ci tak, derealizacja minie ci tak samo jak wszelkie dotychczasowe reakcje i objawy nerwicowe, lękowe czy inne, jedynie nie zamartwiaj się tak tymi objawami, staraj się przechodzić obok nich obojętnie, bowiem jest to wynik pewnego stresu i widocznie musi trochę jeszcze potrwać ale jak uspokoisz umysł i nie będziesz się tym zamartwiał to to zniknie.
To co na pewno i idziesz dobrą drogą, to lek przed tym nie ma sensu i nie zaczynaj tego lęku ani nie martw się tym, ze te twoje objawy to byc moze cos nie tak, bo to też pewna forma lęku.

Twoje objawy są jak najbardziej możliwe, derealizacja to odcięcie od uczuć, emocji, w tym w grę wchodza też zainteresowania i wchodzi pewna obojętnośc na wszystko, czestym o osób z derealizacją są stwierdzenia, ze np. jakby wygrał w totka 6 to by go to nie ruszyło, czestym jest utrata zainteresowania takimi doczesnymi sprawami, tak samo odbija się to na emocjach, na uczucie ze nie czuje,my miłości, przyjazni, nie wiemy czy kogos kochamy itp.
Choc realnie dobrze wiesz, to po prostu nie czujesz.
Tak wiec masz prawo teraz nic nie czuc, ale to minie bo to nadal jest efekt twojego odciecia.
Można tez nie czuc zmeczenia, albo temperatury, mialem obydiwe rzeczy w tym stanie odciecia, stanie awaryjnym.

Luzik kolego minie ci to. Nie przejmuj sie tym i nie zacznij zyc tymi objawami. Wiem ze prosto sie mowi ale jednak wiem ze to mozliwe aby to w ten sposob minelo. W ktoryms momencie umysl sie uspokaja i to mija. Jak sie tym nie przejmujesz i tez zycie masz nie jakies mocno stresujace ;)

Ale tez przede wszystkim zadbaj mistrzu troche teraz o jakis relaks, i staraj sie nie stresowac zbytnio bo to tez jest dosyc wazne. A na przyszlosc pogodz sie z tym ze w przypadku stresu mozesz roznie sie czuc nerwicowo, bo to wazne byc tego swiadomym aby nie nakrecac sie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

29 sierpnia 2013, o 15:47

z tym popedem seksualnym to jest prawda bo mam to samo, mialem nawet sytuacje ze zolnierz nie chcial stac na bacznosc wtedy kiedy musial 0 podniecenia napiecia jakiegos nic, takze sie nie martw nie jestes jedyny... ciesz sie ze nie masz odciecia od ciala ;p
ODPOWIEDZ