Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Prosze o pomoc nie daje rady z napadami paniki

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Tmalutka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 9 października 2013, o 11:24

9 października 2013, o 15:34

Witam i ja tutaj w tym dziale o nerwicy lekowej ktora chyba mam.
Prosze o jakas wskazowke czy dobrze mysle, nie bylam u lekarza na razie tylko o swojego takiego internisty i mialam proste badania tarczycy i krwi. Od 5 miesiecy chyba z powodu szkoly i pewnych kopotow jakie mialam i mam z nauka dostaje co jakis czas dziwnych napadow. Mysle ze to moga byc napady paniki ale nikt mi tego nie zdiagnozowal. Czesto w ciagu dnia nagle bez jakiejs bezposredniej przyczyny (tak moze byc?) dostaje ataku ktory powoduje u mnie ze czuje sie jakbym umierala.
Nogi zaczynam miec jak z "waty" buzia mi dretwieje od policzkow po brode, czuje ze skora mnie pali a w glowie swidruje ostre klucie w srodku jakos. Bardzo szybko mi bije wtedy serce i nie moge oprzec sie wrazeniu ze za moment sie przerwroce.
Duzo czytalam o tym co to moze byc i wpadlam na to forum znalazlam tematy ktore bardzo dokladnie opisuja jak sie czuje i dokladnie mam identycznie. tylko ze po ataku jestem bardzo slaba i zmeczona oraz przez dluzszy czas trzesa mi sie nogi i rece. Jak atak jest silny to czeto potem caly czas dopoki nie usne czuje sie spieta.
Nie boje sie tak bardzo tego tylko ze podczas tych atakow nie moge zebrac myslki i sie zebrac do kupy. Mam uczucie w ciagu dnia czesto ze za chwile dostane znowu ataku i czasem mnie lapie jakis objaw jak scisk gardla albo pieczenie skory ale atak nie przychodzi.
Czy to moga byc ataki paniki? i czy dtres w szkole typu ze nie zdalam poprawki i oblalam rok moze byc tego powodem? choc predzej bym podejscie rodzicow stawiala za powod tego stanu
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

9 października 2013, o 15:37

Witaj Tmalutka, wedlug mnie to nerwicowe ataki paniki, objawy pasuja, powod jak najbardziej. Atak paniki czesto przychodzi bez powodu w danym momencie, tylko po prostu umysl jest rozchwiany stresami i stad te ataki paniki co jakis czas.
Napiecie po ataku paniki to strach u ciebie on mija po czasie bo ty jak sama piszesz nie boisz sie tych atakow.
Wedlug mnie jesli masz do tego z rodzicami klopoty, czujesz ze nie rozumieja ciebie a byc moze ty nie rozumiesz tez ich ;) powinnas udac sie do psychologa. bo i w wypadku pojawiajacych sie atakow paniki i klopotow realnych dobrze jest miec terapeute ktory pokieruje i doradzi w zaleznosci od sytuacji.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

9 października 2013, o 15:44

Jeśli pojawiają się niepokojące objawy związane z funkcjonowaniem organizmu, najpierw należy wykluczyć przyczyny czysto medyczne. W Twoim przypadku zalecam zgłoszenie się do lekarza rodzinnego i abyś wszystko mu opowiedziała tak jak tutaj na poście, on zadecyduje do jakiego specjalisty wysle ciebie np. może to być neurolog. Natomiast mogę już teraz napisać, że duże prawdopodobieństwo twoich objawów powoduje nerwica. Zgadza się, problemy szkolne mogą być pośrednią przyczyną twoich dolegliwości ale tak jak sama stwierdziłaś przyczyna twojego stanu psychofizycznego znajduje się gdzieś indziej - związane z relacjami z rodzicami - te wszytskie doświadczenia ukształtowały ciebie i sposób twojego myślenia a w konsekwencji spowodowały zaburzenia nerwicowe. Rozumiem że jesteś osobą niepełnoletnią, w takim przypadku opiekę nad twoim leczeniem podejmuje twój lekarz a rodzice powinni być informowani o twoim stanie zdrowia. Nie obawiaj się niczego, zgłoś się do lekarza i uzyskasz pomoc, nie warto odraczać leczenia ponieważ im prędzej skonsultujesz się z lekarzem, tym prędzej będziesz powracała do zdrowia. Czekanie na pomoc pogłębi twoje problemy w nauce - nerwica powoduje trudności z myślenie, pamięcią, uwagą...
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Tmalutka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 9 października 2013, o 11:24

9 października 2013, o 16:13

dzieki za odp. Ja bylam juz u rodzinnego i zrobil mi badanie krwi i tarczycy oraz cukier i powiedzial ze to na pewno od nerw. Byc moze pojde do drugiej doktor i spytam tez o inne jakies badania i czy trzeba. u mnie w poradni to niechetnie mowia o nerwicy to jakos jest zbywane bardzo. A to mala miejscowosc.
Chce wiedziec na pewno dlatego postaram sie o te badania i zastanowie sie co dalej. Bo nie mam wielkiej paniki wobec tego i moze wlasnie jak Wojtku napisales nie mam takich zlych stanow jak tu widze poniektorzy.
pozdrawiam
matylda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: 4 sierpnia 2013, o 22:28

9 października 2013, o 17:39

hej, tez mam takie objawy przy ataku i jeszcze sporo innych tyle ze ja wlasnie mam tez ciagle objawy tak codziennie przez caly czas. ty nie masz bo chyba nie masz stresu przed tymi objawami. inaczej jakos masz podejscie do tego albo akurat taki typ nerwicy
w sumie to dobrze :)
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

9 października 2013, o 21:17

Nie zwracaj uwagi na to że w poradni tak reagują. Zgłoś się do psychiatry i psychologa w większej miejscowości, która jest niedaleko ciebie. Mam nadzieję że uda ci się znaleźć odpowiednią pomoc dla siebie
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Tmalutka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 9 października 2013, o 11:24

12 października 2013, o 19:53

Wiem zeby nie zwracac uwagi tylko ze denerwujace to jest jak z jednej strony ataki takie troche niszcza czlowieka a oni traktuja cie jak intruza. Denerwuje mnie to ze czasem z obawy o atak rezygnuje z czegos, czuje wtedy ze popelniam duzy blad i to prawda bo za drugim razem tym bardziej mam ochote zrezygnowac..
Znalazlam juz poradnie z psychiatra i druga z psychologiem. Zobacze tylko ile bede musiala czekac i jak to wyglada.
Sluchajcie a czy podczas takiego napadu mozna zemdlec? Nigdy mi sie to nie przytrafilo ale zawsze czuje ze zemdleje i chyba to mnie jakos najbardziej przeraza.
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

14 października 2013, o 07:00

Już odpowiadam odnośnie pytania o zemdlenie - czasami niektóre osoby cierpiące na nerwice faktycznie mdleją, ale nie panikuj z tego powodu że Tobie może się tak przytrafić - predyktując coś negatywnego sama siebie niepotrzebnie "nakręcasz" co powoduje u Ciebie gorsze samopoczucie. W taki sposób sama wyszukujesz się symptomów omdlenia u siebie a to błąd. Jeśli do tej pory nie miałaś takiej reakcji organizmu to świadczy że prawdopodobnie on nie nastąpi a jedynie będziesz miała odczucie prawdopodobieństwa omdlenia. Poza tym każdy ma nieco inne objawy nerwicowe i niektóre osoby mogą mdleć a niektóre nie, to zależy także od rodzaju nerwicy jak już wyżej napisałem np. przy zaburzeniu lęku napadowego można mieć omdlenia ale to już ustalisz z psychologiem i psychiatrą jaką masz nerwicę. A swoją poradnią się nie przejmuj jak to określasz że Ciebie "zbywają" ważne że znalazłaś już pomoc gdzie indziej. Życzę lepszego samopoczucia :)
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 października 2013, o 10:08

Dokładnie tak jest, czyli zależne od pewnych reakcji organizmu. Czytałem kiedyś o tej kwestii omdlenia przy ataku paniki i to nie jest takie proste zemdleć przy nim, zwykle ciśnienie i puls oraz poczucie strachu i chęci kontroli sytuacji wręcz przeszkadzają w tym.
ALE są osoby, które mdleją przy widoku np. krwi, są osoby, które mdleją przy stresie czyli i od lęku mogą doznać czegoś takiego.
Ale co najważniejsze jest sobie uświadomić, to to Tmalutka, że do tego te osoby mają takie już predyspozycje, czyli ten kto podczas pierwszego ataku paniki, lęku nie zemdlał raczej na pewno już nie zemdleje przy następnych.
Objawy lęku dają poczucie omdlewania i plus wyobraźnia i stąd bierze się to przeświadczenie, że mdlejesz oraz późniejszy strach przed choćby wychodzeniem z obawy o to omdlenie.

Do tego trzeba dodać, że samo omdlenie jest mniej tak naprawdę straszne niż ciągły strach i lęk choćby przed wyjściem z uwagi na omdlenie ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ