Od pewnego czasu mam problemu z oddychaniem. Przy głębokim wdechu ciężko mi złapać oddech mam jakaś „barierę”, czuje świstanie w brzuchu od czasu do czasu. I ciągłe tętno 90 uderzeń. Mocne bicie serca. Ciagle przelewanie w brzuchu to już raczej norma biorę na to leki, Stwierdzono u mnie nerwice. I nie wiem czy to „świstanie” przy oddechu w brzuchu i problemy z oddychaniem to przyczyny nerwicy czy coś gorszego. Z góry przepraszam za skomplikowana wiadomość ale liczę na pomoc

nataliakanatka pisze: ↑

23 listopada 2022, o 03:46

Od pewnego czasu mam problemu z oddychaniem. Przy głębokim wdechu ciężko mi złapać oddech mam jakaś „barierę”, czuje świstanie w brzuchu od czasu do czasu. I ciągłe tętno 90 uderzeń. Mocne bicie serca. Ciagle przelewanie w brzuchu to już raczej norma biorę na to leki, Stwierdzono u mnie nerwice. I nie wiem czy to „świstanie” przy oddechu w brzuchu i problemy z oddychaniem to przyczyny nerwicy czy coś gorszego. Z góry przepraszam za skomplikowana wiadomość ale liczę na pomoc

Hej, skoro masz stwierdzona nerwicę to rozumiem, że diagnoza była poparta innymi badaniami
A jeżeli była to znaczy, że nic się złego nie dzieje, ja mam to co chwilę, da się przyzwyczaić

nataliakanatka pisze: ↑

23 listopada 2022, o 03:46

Od pewnego czasu mam problemu z oddychaniem. Przy głębokim wdechu ciężko mi złapać oddech mam jakaś „barierę”, czuje świstanie w brzuchu od czasu do czasu. I ciągłe tętno 90 uderzeń. Mocne bicie serca. Ciagle przelewanie w brzuchu to już raczej norma biorę na to leki, Stwierdzono u mnie nerwice. I nie wiem czy to „świstanie” przy oddechu w brzuchu i problemy z oddychaniem to przyczyny nerwicy czy coś gorszego. Z góry przepraszam za skomplikowana wiadomość ale liczę na pomoc

Dodam jeszcze, że strasznie się tym brzuchem moim martwiłam, zaczęła mnie boleć noga i skupiłam się na tym, a objawy ze strony brzucha fantastycznie zniknęły . Puenta taka że im bardziej się skupiasz na dolegliwości tym bardziej ona narasta i dokucza

Nie wiem czy chodzi o to samo, ale ja miałem tak i jeszcze czasem mam , że chcę wziąć głębszy wdech przez usta i mam wrażenie , że to powietrze nie wchodzi, nie chce iść dalej. Zostało mi to jeszcze nawykowo po nerwicy, gdy miałem ścisk klatki piersiowej i obawy o to że się uduszę, więc nabierałem silnie powietrze przez usta. Wiem, że możesz się tego bać i mieć wrażenia że zaraz się udusisz, że za słabo oddychasz. Ale nie udusisz się , to są tylko straszne myśli. A objaw ścisku w klatce nie spowoduje że umrzesz. Oczywiście nie musisz mieć nawet żadnych obaw na ten temat, a może tylko być napięcie mięśni klatki (jeden z wielu objawów nerwicy) i wtedy intuicyjnie chcesz nabrać więcej powietrza ale ono po prostu nie wchodzi bo klatka jest napięta i nie przyjmuje go bardzo dużo. Ale tyle aby wystarczyło do przeżycia. Należyte podejście to zrozumienie dlaczego masz taki objaw, jak on działa i oswojenie się z nim oraz zaprzestawanie reagowaniem na niego w dany sposób, czyli w tym przypadku zaprzestanie brania głębokich wdechów. Ćwiczenia oddychanie nosem jak najbardziej polecane.