Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Problemy ze wzrokiem a nerwica
- Grześ
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12
Witam serdecznie. Z tematem wszelakich bóli/słabości męczę się już 7 lat , od ponad pół roku mam zdiagnozowaną nerwicę (po dziesiątkach badań). Od około 2 miesięcy przed oczami (w szczególności przy ruszaniu gałką oczną) , "fruwają" mi czarne kropki/pajęczyny przed oczami (najczęściej jak patrzę na jasne tło , niebo, przy jeździe samochodem etc) . Naturalnie (jak to nerwicowiec) zaliczyłem okulistę który zbył mnie hasłem "samo przyszło samo przejdzie, ja nic nie widzę u Pana złego " . Pani psycholog powiedziała - kolejny objaw nerwicy. Psychiatra zaś twierdzi że może to być efekt uboczny po wcześniejszych lekach psychotropowych .
Czy ktoś z Was miał problem z tymi fachowo nazywanymi MĘTAMI W CIELE SZKLISTYM ? Czy przy leczeniu nerwicy , ten objaw Wam się zmniejszał / zniknął?
Bardzo proszę o odpowiedzi , ponieważ już nie wytrzymuje nerwowo z tymi pieprzonymi farfoclami przed oczami. Oczytałem się już masę o tych mętach ale w zasadzie nie znalazłem żadnej konkretnej porady ani nic co mogłoby ulżyć mi w "cierpieniu".
Pozdrawiam
Grześ
Czy ktoś z Was miał problem z tymi fachowo nazywanymi MĘTAMI W CIELE SZKLISTYM ? Czy przy leczeniu nerwicy , ten objaw Wam się zmniejszał / zniknął?
Bardzo proszę o odpowiedzi , ponieważ już nie wytrzymuje nerwowo z tymi pieprzonymi farfoclami przed oczami. Oczytałem się już masę o tych mętach ale w zasadzie nie znalazłem żadnej konkretnej porady ani nic co mogłoby ulżyć mi w "cierpieniu".
Pozdrawiam
Grześ
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Okulista Ci bardzo dobrze powiedział... wzrok nie jest zepsuty przez nerwice JA MIAŁEM TAKIE MĘTY OCZNE, PLAMKI, KROPKI, JAKBY MUCHA SIADAŁA NA OKU, ALBO JAK PATRZYŁEM W BOK TO JAKBY MI PRZEZ WZORK COS PRZELATYWAŁO JAKBY RZĘSA
- Grześ
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12
No i co Kamień no i co ?! Co było dalej ?:D Jak sobie z tym poradziłeś? Rozwiń wątek proszę
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
NIC NIE ZROBIŁEM Olałem. Co wkurzyłeś się jak to napisałem ? ale serio... po prostu to zaakceptowałem - i olałem. Pojawiało się - mówiłem ale fajne muszki np. Coś w ten deseń, łeb się zregenerował bardziej i ten objaw odszedł.
Też miałem problem z jasnymi powierzchniami i gdy patrzyłem głównie na niebo lub ścianę białą a najgorzej było na śnieg... było wtedy tego gówna najwięcej w oczach Zmniejszało ten objaw praktycznie do zera noszenie okularów przeciwsłonecznych Spróbuj sobie... Spójrz na coś jasnego i gdy się to nagle pojawi załóż oksy
Też miałem problem z jasnymi powierzchniami i gdy patrzyłem głównie na niebo lub ścianę białą a najgorzej było na śnieg... było wtedy tego gówna najwięcej w oczach Zmniejszało ten objaw praktycznie do zera noszenie okularów przeciwsłonecznych Spróbuj sobie... Spójrz na coś jasnego i gdy się to nagle pojawi załóż oksy
- Grześ
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12
Zaciekawiłeś i dałeś nadzieje a nie wkurzyłeś O widzisz okulary fajny patent, musze sprobować tego Dziękuje Ci Kamień kamień spadł mi z serca że nie jestem sam
Bardzo proszę o wypowiedzi innych forumowiczów, czy też tak mieliście ?
Bardzo proszę o wypowiedzi innych forumowiczów, czy też tak mieliście ?
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Tylko nie kamień z serca, tylko nie kamień Chłopie, wiem jak to potrafi wkurzać, ale spróbuj spojrzeć na to z innej strony, co to zmieni? Że się będziesz irytował? To będzie dalej, a będziesz się tylko przez to źle czuł i miał słabe samopoczucie, no co to zmieni? Powiesz sobie pierniczę to! Przecież byłem u okulisty - wzrok spoko więc to nerwicowe. Setki osób tutaj to miało ZAAKCEPTUJ I ŚMIEJ SIĘ Z TEGO, TO NIC STRASZNEGO PRZECIEŻ NIE UMIERASZ I ŻYJESZ
- Grześ
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12
Jeszcze ktoś coś?:P
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
- truskawkowo
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 180
- Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56
No to jeszcze ja!
Miałam takie "dziwne coś" jak Ty, śnieg optyczny, najgorzej było przy jasnym niebie w pochmurny dzień.
Okulary przeciwsłoneczne redukowały ten nieprzyjemny efekt do zera praktycznie. Już mi to przeszło, bo to mija, jak każdy objaw nerwicy. Kilka dni temu miałam te nieprzyjemne mroczki podczas biegania we wspomnianej wyżej aurze, ale po jakimś czasie przeszło. Serio, jak to olewasz, nie zwracasz uwagi, to sam nie wiesz kiedy się tego pozbywasz. Najgorsza była u mnie kontrola tego (z resztą jak z każdym z objawów). Polecam również relaks przy odpowiedniej muzyce, ćwiczonka relaksacyjne, które pomogą się rozluźnić oraz zadbanie o prawidłowy poziom magnezu
A z Twoimi oczami jest wszystko OK!
Miałam takie "dziwne coś" jak Ty, śnieg optyczny, najgorzej było przy jasnym niebie w pochmurny dzień.
Okulary przeciwsłoneczne redukowały ten nieprzyjemny efekt do zera praktycznie. Już mi to przeszło, bo to mija, jak każdy objaw nerwicy. Kilka dni temu miałam te nieprzyjemne mroczki podczas biegania we wspomnianej wyżej aurze, ale po jakimś czasie przeszło. Serio, jak to olewasz, nie zwracasz uwagi, to sam nie wiesz kiedy się tego pozbywasz. Najgorsza była u mnie kontrola tego (z resztą jak z każdym z objawów). Polecam również relaks przy odpowiedniej muzyce, ćwiczonka relaksacyjne, które pomogą się rozluźnić oraz zadbanie o prawidłowy poziom magnezu
A z Twoimi oczami jest wszystko OK!
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
William Shakespeare
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Stary ja tak mialem długo, dziwny efekt widzenia kropek czarnych jakby na srodku pola widzenia na dodatek nie wyrazne widzenie, ale ja tak mialem po czyms innym niestety, i trzymalo mnie to z miesiac, myslalem ze to nie powiem co
W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 sierpnia 2014, o 18:45
mam męty od podstawówki:) najpierw jeden w jednym oku,potem z czasem w jednym i drugim dużo ich jest(takie czarne niteczki z kropeczkami-pływają w moim oku,widzę je i na jasnym tle i ciemnym,pod światło są przezroczyste ale widoczne wyglądaja jak makaron sojowy:)nerwice mam od małego...moja mama i dziadek też mają i widzą te mety...byłam w szpitalu okulistycznym po znajomości aby zobaczyli co to jest...trudno zobaczyc lekarzowi przy badaniu te mąty-ale moje zostały zobaczone przez lekarza...niestety nie ma na to lekarstwa-trzeba sie nauczyc z tym życ...niby jest jakieś laserowe wypalanie tych mętów,ale zwylke nie daje rezultatu...też ich nie lubie i sie nimi denerwowałam...ale olewam je,jak o nich nie myślę i się z nimi pogodziłam to tak mi nie przeszkadzają-choc jest ich bardzo dużo
-- 24 października 2014, o 18:02 --
mam je już gdzieś od 20stu lat
-- 24 października 2014, o 18:02 --
mam je już gdzieś od 20stu lat
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Takie męty to i ja mam i nie wiem czasem czy te męty to nie dość popularne i naturalne zjawisko.
Nie utożsamiam ich u siebie z zaburzeniem, bo jakby po prostu były i nie widze zmienności jeśli chodzi o wystepowanie czy brak zaburzeń.
Nie utożsamiam ich u siebie z zaburzeniem, bo jakby po prostu były i nie widze zmienności jeśli chodzi o wystepowanie czy brak zaburzeń.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Gość
Ja tak samo choc nie wiem czy o tym samym mowimy. Ja mam po prostu od dziecka juz takie ciagle te same po kilka sztuk jakby w oku nitki jasno jakby z czarnymi czasem koncowkami ktore przy poruszaniu galka oczna jakby plywaja razem z nia.
Jak czesto lezalam na trawie jak bylam mniejsza i ptarzylam w niebo to jakby ruszalam oczami aby one lataly ;p
Ale u mnie to nie ma zwiazku z nerwica ktora mi sie pojawila ponziej. Jednak wazne jest to ze gdy dostalam nerwicy to od razu zaczely mi przeszkadzac
Jak czesto lezalam na trawie jak bylam mniejsza i ptarzylam w niebo to jakby ruszalam oczami aby one lataly ;p
Ale u mnie to nie ma zwiazku z nerwica ktora mi sie pojawila ponziej. Jednak wazne jest to ze gdy dostalam nerwicy to od razu zaczely mi przeszkadzac