Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
ozz87
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44
13 marca 2019, o 11:55
Moi Drodzy, jestem praktycznie na końcówce zaburzenia i w ramach ryzykowania, tego że jestem w lepszej formie, przyjąłem na siebie zobowiązanie przeprowadzenie szkolenia kilkugodzinnego. Nerwica podpowiada mi oczywiście, że nie dam rady, źle wypadnę, zemdleję, coś się stanie w organiźmie. Takie pierdoły, wspomóżcie dobrym słowem

oczywiście, przed nerwicą robiłem szkolenia i to nawet całodniowe, nic się nie działo, dobrze mi to szło i to lubiłem, teraz oczywiście stres i paraliż

-
bbea
- Forumowy szyderca
- Posty: 413
- Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25
13 marca 2019, o 12:25
ozz87 pisze: ↑13 marca 2019, o 11:55
Moi Drodzy, jestem praktycznie na końcówce zaburzenia i w ramach ryzykowania, tego że jestem w lepszej formie, przyjąłem na siebie zobowiązanie przeprowadzenie szkolenia kilkugodzinnego. Nerwica podpowiada mi oczywiście, że nie dam rady, źle wypadnę, zemdleję, coś się stanie w organiźmie. Takie pierdoły, wspomóżcie dobrym słowem

oczywiście, przed nerwicą robiłem szkolenia i to nawet całodniowe, nic się nie działo, dobrze mi to szło i to lubiłem, teraz oczywiście stres i paraliż
Skoro jesteś na końcówce zaburzenia to znaczy ze już odwaliles kawał roboty i dobrze wiesz jak to działa.
Wiec jakieś tam głupie myśli przed szkoleniem Cię nie załatwia

Dasz radę!
-
SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
13 marca 2019, o 14:20
Dasz radę! A jak nie dasz rady to też dasz radę:) trzymam kciuki za występ! Pamiętaj, chwila stresu A jak już zaczniesz mówić to już będzie coraz lepiej.
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
-
Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
13 marca 2019, o 16:35
Co tam szkolenie w porównaniu z nerwicą,skoro z niej wyszedłeś już prawie to z takim pikusiem sobie nie poradzisz?;)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
13 marca 2019, o 16:52
Witaj, poradziłeś sobie z nerwicą tak pięknie, więc to szkolenie będzie małe miki! Przypominaj sobie jak świetnie sobie radziłeś na szkoleniach przed nerwicą i nigdy nic się nie stało złego. Uszy do góry i powodzenia

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
13 marca 2019, o 18:56
ozz87 pisze: ↑13 marca 2019, o 11:55
Moi Drodzy, jestem praktycznie na końcówce zaburzenia i w ramach ryzykowania, tego że jestem w lepszej formie, przyjąłem na siebie zobowiązanie przeprowadzenie szkolenia kilkugodzinnego. Nerwica podpowiada mi oczywiście, że nie dam rady, źle wypadnę, zemdleję, coś się stanie w organiźmie. Takie pierdoły, wspomóżcie dobrym słowem

oczywiście, przed nerwicą robiłem szkolenia i to nawet całodniowe, nic się nie działo, dobrze mi to szło i to lubiłem, teraz oczywiście stres i paraliż
A z czego to szkolenie

a tak skoro już obryty jesteś w temacie to powiedz sobie ok czuje stres i natłok myśli ale z nimi niegadam , zajme sie czym innym bo im bardziej wydawać sie mi będzie że musze śie na to psychicznie nastawić to tym mocniej mnie może straszyć. Lepiej zajme sie czym innym jak np masz czas wolny to pograj sobie czy poczytaj.Dobrze wiesz że jednocześnie możesz odczówać stres bo wiesz że masz szkolenie ale dlaczego masz już teraz jakie somaty odczówać , wystarczy że podczas zepniesz pośladki i tak dasz rade. A teraz wyluzuj sie .
-
ozz87
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 127
- Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44
14 marca 2019, o 16:46
Halka pisze: ↑13 marca 2019, o 18:56
ozz87 pisze: ↑13 marca 2019, o 11:55
Moi Drodzy, jestem praktycznie na końcówce zaburzenia i w ramach ryzykowania, tego że jestem w lepszej formie, przyjąłem na siebie zobowiązanie przeprowadzenie szkolenia kilkugodzinnego. Nerwica podpowiada mi oczywiście, że nie dam rady, źle wypadnę, zemdleję, coś się stanie w organiźmie. Takie pierdoły, wspomóżcie dobrym słowem

oczywiście, przed nerwicą robiłem szkolenia i to nawet całodniowe, nic się nie działo, dobrze mi to szło i to lubiłem, teraz oczywiście stres i paraliż :
A z czego to szkolenie

a tak skoro już obryty jesteś w temacie to powiedz sobie ok czuje stres i natłok myśli ale z nimi niegadam , zajme sie czym innym bo im bardziej wydawać sie mi będzie że musze śie na to psychicznie nastawić to tym mocniej mnie może straszyć. Lepiej zajme sie czym innym jak np masz czas wolny to pograj sobie czy poczytaj.Dobrze wiesz że jednocześnie możesz odczówać stres bo wiesz że masz szkolenie ale dlaczego masz już teraz jakie somaty odczówać , wystarczy że podczas zepniesz pośladki i tak dasz rade. A teraz wyluzuj sie .
Dzięki wszystkim za słowa wsparcia:) halka szkolenie było z prawa dla warsztatów samochodowych. Poszło elegancko tak że chcą mnie w czerwcu na cztery dni jeszcze. Oczywiście były stresy i kryzysy momentami albo pustka ale wyszło elegancko i odbiorcy byli zadowoleni.
-
SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
14 marca 2019, o 18:18
Super! Cieszę się bardzo z Twojego sukcesu! Utwierdza nas to tylko w przekonaniu, że lęk to iluzja i można sobie z nim poradzić!

pozdrawiam!
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
-
Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
17 marca 2019, o 20:42
ozz87 pisze: ↑14 marca 2019, o 16:46
Halka pisze: ↑13 marca 2019, o 18:56
ozz87 pisze: ↑13 marca 2019, o 11:55
Moi Drodzy, jestem praktycznie na końcówce zaburzenia i w ramach ryzykowania, tego że jestem w lepszej formie, przyjąłem na siebie zobowiązanie przeprowadzenie szkolenia kilkugodzinnego. Nerwica podpowiada mi oczywiście, że nie dam rady, źle wypadnę, zemdleję, coś się stanie w organiźmie. Takie pierdoły, wspomóżcie dobrym słowem

oczywiście, przed nerwicą robiłem szkolenia i to nawet całodniowe, nic się nie działo, dobrze mi to szło i to lubiłem, teraz oczywiście stres i paraliż :
A z czego to szkolenie

a tak skoro już obryty jesteś w temacie to powiedz sobie ok czuje stres i natłok myśli ale z nimi niegadam , zajme sie czym innym bo im bardziej wydawać sie mi będzie że musze śie na to psychicznie nastawić to tym mocniej mnie może straszyć. Lepiej zajme sie czym innym jak np masz czas wolny to pograj sobie czy poczytaj.Dobrze wiesz że jednocześnie możesz odczówać stres bo wiesz że masz szkolenie ale dlaczego masz już teraz jakie somaty odczówać , wystarczy że podczas zepniesz pośladki i tak dasz rade. A teraz wyluzuj sie .
Dzięki wszystkim za słowa wsparcia:) halka szkolenie było z prawa dla warsztatów samochodowych. Poszło elegancko tak że chcą mnie w czerwcu na cztery dni jeszcze. Oczywiście były stresy i kryzysy momentami albo pustka ale wyszło elegancko i odbiorcy byli zadowoleni.
Bo Ty sie na tym znasz i wiesz że mimo jazd umiesz być ponadto. I drugim razem jeśli masz coś przerabiać to czy coś interesującego wtym temacie jeszcze nie ma a nie jak sie czuł będziesz bo to uj Cie obchodzi i wiesz już że i tak sobie poradzisz. I doprzodu z tym życiem
