Witam wszystkich bardzo serdecznie, chciałam podzielić się z wami moimi postępami, ci którzy mnie znają wiedzą że odstawiam benzo I tak z 40mg, zeszlam na 10 mg i został mi jeszcze mc, na początku odstawiania było trudno, ale najważniejsze żeby odstawiac małymi kroczkami wtedy jest o wiele łatwiej i i organizm ma czas żeby przyzwyczaić się do mniejszych dawek, i tutaj jak w nerwicy potrzeba zaakceptowania tego ze może być źle aczkolwiek wcale nie musi, dobre nastawienie a przede wszystkim wytrwałość ,oczywiście są kryzysy ale trzeba być silnym, chciałam podziękować wszystkim za to ze mnie wspierali jeśli chodzi o odstawienie ,dziękuję mojej kochanej arletce, marzence, martusi, bartowi, anetce, godowi, o oczywiście divinowi i wctorowi, gdyby nie to forum to nie miałabym odwagi podjąć się odstawiania, i tutaj musze wspomnieć również o tym ze nerwica moja przestała mnie nekac, już długo nie mam żadnych objawów i nie ma porównania do tego co było kiedyś, jeśli nawet one powrócą, to już teraz wiem jak sobie z nimi poradzić, mi wystarczało tylko to żeby uwierzyć w końcu ze to nerwica, zniknęły wątpliwości, czuje ze żyje, nie jestem jeszcze odburzona, bo to będę mogła stwierdzić dopiero jak zejde całkiem z benzo, jeszcze raz dziękuję .

-- 19 lutego 2016, o 08:13 --
Zapomniałam o mojej kochanej Mariannie która także mi pomogła i dużo zrozumiałam dzięki niej, dziękuję kochani.

Gratulacje Kochana milo się czyta takie posty i to jeszcze z samego rana. Życzę wytrwałości i dążenia do wyznaczonych celów

Dziękuję myszusia

super JoannaW27, możesz być z siebie dumna bo pokonanie własnych słabości daje największego kopa.Serdecznie Ci gratuluję takiej postawy. Obyśmy wszyscy podążali za Twoim przykładem.

Dziękuję tobie również betii .

Ciesze się Joanna z twoich postępów i oby wytrwałość cię nie opuszczała!

Wictor dziękuję bardzo, to wszystko zawdzięczam dzięki temu forum, niewiem jakbym sobie poradziła nie mając was.

Dzięki Joanna, takie posty dużo dają. Gratulacje dla Ciebie, bo odzyskałaś siebie

Skoro Tobie się udało to czemu nam ma się nie udać?

Kochana moja Asiu wielkie gratulacje , jestem z Ciebie bardzo dumna , wiesz że jesteś mój numerek łan do odburzenia , w ogóle jesteś mój numerek Dziękuję Ci za wsparcie i wiarę przede wszystkim w siebie ale i we mnie

Witam Joanna. Życzę Ci takiego powera jak miał papaj po szpinaku :] Pozdr.

Hehe dzięki wam wszystkim, arketka wiesz ze ty tez jesteś moim numerkiem hehe

Joannaw27 pisze:Hehe dzięki wam wszystkim, arketka wiesz ze ty tez jesteś moim numerkiem hehe

Asia ale takim szybkim numerkiem czy takim z grą wstępną

Koniecznie arletka gra wstępna choć bez tego tez się obejść można hihi

Gratuluję