Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Poznam dziewczynę ok.30 z Krakowa
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 13 listopada 2017, o 21:25
Witam.
Od 6 lata choruję na nerwice natręctw. Leczę się psychicznie i psychiatrycznie. Dzięki temu na co dzień funkcjonuję w miarę normalnie.
Mam 34 lata i jestem sam.
Szukam kobiety o podobnych zaburzeniach, bo z zdrową jakoś nie potrafię zbudować głębszych relacji...
Od 6 lata choruję na nerwice natręctw. Leczę się psychicznie i psychiatrycznie. Dzięki temu na co dzień funkcjonuję w miarę normalnie.
Mam 34 lata i jestem sam.
Szukam kobiety o podobnych zaburzeniach, bo z zdrową jakoś nie potrafię zbudować głębszych relacji...
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Normalną czyli jaką? Ktoś z zaburzeniami nie ma prawa do miłości?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 7 października 2017, o 23:49
Każdy ma prawo do miłości, ale chodziło mi o to, że jak dwie os mają problemy to się mogą wspólnie nakręcać. A to nie wróży nic dobrego.katarzynka pisze: ↑27 listopada 2017, o 09:46Normalną czyli jaką? Ktoś z zaburzeniami nie ma prawa do miłości?
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Hm coś w tym jest,że taka osoba by nas rozumiała,moglibyśmy się wspólnie wspierać ale też dołować
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Zaburzenie, to nie jest stan na całe życie, więc nie widzę związku
A jeśli Kolega ma taką chęć, to czemu nie 


jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 27 października 2017, o 15:37
A powiem ci tak ,że nie ma zdrowych kobiet,Wszystkie mają jakieś Fochy.Próbuj szukać jak najblizej ciebie,czesami wystarczy jak sięVorenus pisze: ↑23 listopada 2017, o 22:31Witam.
Od 6 lata choruję na nerwice natręctw. Leczę się psychicznie i psychiatrycznie. Dzięki temu na co dzień funkcjonuję w miarę normalnie.
Mam 34 lata i jestem sam.
Szukam kobiety o podobnych zaburzeniach, bo z zdrową jakoś nie potrafię zbudować głębszych relacji...
uśmiechniesz do kobiety na ulicy.Po prostu nie wolno się bać ,zobaczysz jak dużo kobiet będezie zachwyconych.
I nie słuchaj rad kobiet ,bądż facetem.A na tym forrum życzę ci powodzenia!

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 13 listopada 2017, o 21:25
Odpowiedź na Wasze pytania - jest jedna i prosta.
Żadna zdrowa psychicznie kobieta, nie zrozumie tego co czuje osoba mająca lęki, depresję czy nerwicę.
Jak niby budować relacje, początek związku a potem powiedzieć - wiesz co, ale jestem chory i od 6 lat chodzę do psychiatry?
Szkoda, że żadna i tu się nie znalazła...
Żadna zdrowa psychicznie kobieta, nie zrozumie tego co czuje osoba mająca lęki, depresję czy nerwicę.
Jak niby budować relacje, początek związku a potem powiedzieć - wiesz co, ale jestem chory i od 6 lat chodzę do psychiatry?
Szkoda, że żadna i tu się nie znalazła...
- kogelmogel
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 158
- Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13
Nie zrozumie ŻADNA? Hohoho, odważna generalizacja, zazdroszczę wiedzy o wszystkich ludziach świata. Ja bym nie odważył się na taką pewność.Vorenus pisze: ↑9 grudnia 2017, o 14:39Odpowiedź na Wasze pytania - jest jedna i prosta.
Żadna zdrowa psychicznie kobieta, nie zrozumie tego co czuje osoba mająca lęki, depresję czy nerwicę.
Jak niby budować relacje, początek związku a potem powiedzieć - wiesz co, ale jestem chory i od 6 lat chodzę do psychiatry?
Szkoda, że żadna i tu się nie znalazła...
Żadna się nie znalazła? Sama się znalazła dla Ciebie? Może warto poszukać. Wyczuwam jakąś pretensję do kobiet. Że albo nie takie, albo się nie znajdują.

Wiesz, ja jestem w związku z osobą bez zaburzenia i znalazłem całkowitą akceptację. Nie widzę przeciwwskazań, żebyś Ty nie znalazł.
Uprawiasz projekcę braku akceptacji dla siebie i swojego zaburzenia na wszystkie "zdrowe" kobiety. Musisz chyba najpierw przejść przez etap samoakceptacji, bo projekcja jest ewidentna.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 7 października 2017, o 23:49
podpisują się moje dwie łapki...kogelmogel pisze: ↑9 grudnia 2017, o 16:05Nie zrozumie ŻADNA? Hohoho, odważna generalizacja, zazdroszczę wiedzy o wszystkich ludziach świata. Ja bym nie odważył się na taką pewność.Vorenus pisze: ↑9 grudnia 2017, o 14:39Odpowiedź na Wasze pytania - jest jedna i prosta.
Żadna zdrowa psychicznie kobieta, nie zrozumie tego co czuje osoba mająca lęki, depresję czy nerwicę.
Jak niby budować relacje, początek związku a potem powiedzieć - wiesz co, ale jestem chory i od 6 lat chodzę do psychiatry?
Szkoda, że żadna i tu się nie znalazła...
Żadna się nie znalazła? Sama się znalazła dla Ciebie? Może warto poszukać. Wyczuwam jakąś pretensję do kobiet. Że albo nie takie, albo się nie znajdują.
Wiesz, ja jestem w związku z osobą bez zaburzenia i znalazłem całkowitą akceptację. Nie widzę przeciwwskazań, żebyś Ty nie znalazł.
Uprawiasz projekcę braku akceptacji dla siebie i swojego zaburzenia na wszystkie "zdrowe" kobiety. Musisz chyba najpierw przejść przez etap samoakceptacji, bo projekcja jest ewidentna.

- jestemjakajestem
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 170
- Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee tam Panowie bzdury wypisujecie, ja sie czuje ok tylko jakos tak nigdy nie płeć przeciwna nie rozumiała heheh 
